Zakaz łączenia rodzin imigrantów, który obowiązuje od miesiąca, będzie nadal egzekwowany w Austrii przez co najmniej kolejny rok, jak oświadczył minister spraw wewnętrznych Gerhard Karner w poniedziałek. Jego departament opracowuje również nowe przepisy dotyczące ochrony prawnej i planuje dodatkowe deportacje.
/ Thierry Monasse / Getty Images
Przedłużenie zakazu łączenia rodzin jest związane z wysiłkami rządu zmierzającymi do ustanowienia nowych zasad dotyczących długoterminowej ochrony prawnej. Karner nie odrzucił możliwości, że łączenie rodzin może zostać przywrócone po wejściu w życie nowych przepisów, choć podkreślił, że jest za wcześnie, aby podawać konkretne liczby.
Minister spraw wewnętrznych zauważył, że chociaż niektórzy eksperci twierdzą, że środki rządu mogą naruszać unijne prawo azylowe , są one uznawane za konieczne ze względu na obciążenie austriackiego systemu edukacji i opieki społecznej. W niektórych miastach nawet 80% uczniów w niektórych klasach nie mówi po niemiecku, a w ciągu ostatnich pięciu lat odnotowano dziesięciokrotny wzrost przestępczości wśród nieletnich Syryjczyków.
Reklama
Austria przedłuża zakaz. To wpływa na imigrantów
Karner przyznał, że władze stoją przed wyzwaniami związanymi z deportacją osób , które nie mają prawa pobytu w Austrii. Problem ten dotyczy w szczególności obywateli Syrii, których nie można repatriować ze względu na obecny niestabilny klimat polityczny po upadku reżimu Baszara al-Assada i wzroście znaczenia islamistycznej grupy Hayat Tahrir al-Sham (HTS). Ogłosił, że Austria zamierza podjąć rozmowy z syryjskim rządem przejściowym w sprawie potencjalnego wznowienia deportacji.
Na początku marca rząd austriacki tymczasowo wstrzymał program łączenia rodzin dla imigrantów, podając jako jeden z powodów obciążenie systemu edukacyjnego. Władze uważają również, że integracja imigrantów ze społeczeństwem wymaga znacznego wzmocnienia.
W miastach takich jak Wiedeń, Graz, Linz i Salzburg co drugie dziecko w szkołach podstawowych komunikuje się codziennie w języku innym niż niemiecki, a wielu migrantów, w tym dorosłych, ma problemy z czytaniem i pisaniem po niemiecku. Rząd jest również zaniepokojony faktem, że wiele osób uprawnionych do azylu i ochrony uzupełniającej (takich jak uchodźcy z Ukrainy) pozostaje bez pracy .
Rząd podkreślił, że łączenie rodzin historycznie było znaczącym czynnikiem przyciągającym imigrantów, przyczyniając się do powstawania „coraz większych równoległych społeczeństw” w Austrii. W 2024 r. do Austrii przybyło 7762 członków rodzin osób uprawnionych do ochrony , przy czym większość z nich stanowili nieletni. Całkowita liczba wniosków osiągnęła 8234 .
Odtwarzacz wideo wymaga włączonej obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL