Zmiany w podatku Belki. Eksperci obawiają się dużych komplikacji

Zmiany w tzw. podatku Belki, nad którymi pracuje rząd, nie znalazły uznania w oczach ekspertów ankietowanych przez dziennik ekonomiczny „Parkiet”. Danina wymaga zmian, ale nie takich – uważają uczestnicy sondy. Wskazują oni na istotne ryzyko związane z planami Ministerstwa Finansów. Zdjęcie

Zmiany W Podatku Belki Eksperci Obawiaja Sie Duzych Komplikacji D75fb21, NEWSFIN

Minister finansów Andrzej Domański jest twarzą zmian w tzw. podatku Belki /Wojciech Olkuśnik /Reporter Reklama

W resorcie finansów trwają prace nad zmianami, które mają na celu ograniczenie opodatkowania przychodów od zysków kapitałowych. Mowa o tzw. podatku Belki – zryczałtowanym podatku dochodowym od osób fizycznych, wprowadzonym w 2002 roku przez rząd Leszka Millera, w którym wicepremierem i ministrem finansów był Marek Belka.

Rząd pracuje nad zmianami w tzw. podatku Belki

Początkowo podatek Belki obejmował wyłącznie odsetki od depozytów i lokat bankowych. Od 2004 roku objął także wszystkie dochody związane z inwestycjami kapitałowymi. Od tego też czasu, a więc już od 20 lat, stawka podatku niezmiennie wynosi 19 proc. Podatek Belki płacimy od zysku, jaki przyniosły nam nasze pieniądze zainwestowane np. w lokaty bankowe, obligacje czy fundusze kapitałowe.

Reklama

Według ostatnich zapowiedzi Ministerstwa Finansów, prace nad reformą podatku Belki idą w kierunku wprowadzenia kwot dochodów (przychodów) wolnych od opodatkowania z oszczędności oraz z inwestycji kapitałowych. Kwota ta ma stanowić iloczyn 100 tys. zł i stopy depozytowej NBP. Byłaby ona liczona osobno dla produktów bankowych oraz dla papierów wartościowych. „Proponujemy, aby każda z tych kwot wynosiła iloczyn stopy depozytowej NBP na ostatni dzień trzeciego kwartału roku poprzedzającego rok podatkowy i 100 tys. zł (obecnie byłoby to 5250 zł)” – precyzował w niedawnej odpowiedzi na interpelację poselską wiceminister finansów Jarosław Neneman.

Eksperci: Resort finansów niepotrzebnie komplikuje sprawę

I właśnie ten pomysł budzi zastrzeżenia ekspertów ankietowanych przez „Parkiet”. Blisko 84 proc. uczestników sondy (objęła ona 43 osoby związane z rynkiem kapitałowym) uważa, że „taka reforma zbyt mocno komplikowałaby zasady podatku od zysków kapitałowych” – czytamy w dzienniku.

Jednocześnie niemal 84 proc. uczestników sondy zgodziło się z tezą, że „konstrukcja lub wysokość podatku od zysków kapitałowych wymaga zmian” – a przeciwnego zdania było niecałe 10 proc. respondentów.

„Parkiet” zauważa, że podatek Belki obecnie „uchodzi za jedną z największych barier rozwoju rynku kapitałowego” w Polsce. Zarazem dziennik podkreśla, że dziś całkowita rezygnacja z tej daniny byłaby rzeczą trudną, ponieważ „w otoczeniu wysokich stóp procentowych wpływy z podatku od zysków kapitałowych do budżetu wyraźnie wzrosły”. Świadczą o tym liczby – w 2023 r. wpływy te wyniosły niemal 9,1 mld zł – to o ponad 55 proc. więcej niż w 2022 r. i o ponad 100 proc. więcej niż w 2021 r.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *