Od kilku miesięcy na Wyspach Kanaryjskich odbywają się demonstracje przeciwko masowej turystyce, która zdaniem mieszkańców negatywnie wpływa na środowisko naturalne regionu i pogłębia kryzys mieszkaniowy. Osoby uczestniczące w protestach domagają się zmian legislacyjnych. Choć protesty mają charakter pokojowy, turystów zachęca się do zachowania ostrożności.
/ Piotr Dziurman/REPORTER / East News
W Las Palmas, stolicy Gran Canarii, 18 maja odbyły się protesty przeciwko masowej turystyce. Nie była to pierwsza tego typu demonstracja na wyspie i prawdopodobnie nie będzie ostatnią. Mieszkańcy protestują od kilku miesięcy, a każdy nowy protest nabiera rozpędu. W ostatnim wydarzeniu wzięło udział 23 000 osób.
Czego dotyczą protesty na Wyspach Kanaryjskich?
Mieszkańcy sprzeciwiają się modelowi masowej turystyki, który, jak twierdzą, doprowadził do kryzysu mieszkaniowego i pogorszenia stanu środowiska. Podczas protestów demonstranci skandują hasła takie jak „Nie chcemy turystów” i „Turyści, wracajcie do domu”. Chociaż protesty pozostają bez przemocy, jak donosi „The Sun”, doszło do kilku nieprzyjemnych incydentów, w tym oblewania turystów wodą lub narażania ich na obelgi słowne. Odwiedzający zgłaszali również uczucia wrogości, a niektórzy, obawiając się o swoje bezpieczeństwo, postanowili nie opuszczać swoich miejsc zakwaterowania podczas protestów.
Reklama
Przeczytaj także: Hiszpania na skraju skrócenia tygodnia pracy. Najważniejsza zmiana prawna od dziesięcioleci
W 2024 roku Wyspy Kanaryjskie odwiedziło około 18 milionów turystów, zarówno zagranicznych, jak i krajowych – w tym, jak zauważa „Rzeczpospolita”, ponad 500 000 Polaków. Największa grupa gości zagranicznych pochodziła z Wielkiej Brytanii, a według canarianweekly.com w zeszłym roku na jednej z wysp wypoczywało 6,3 miliona obywateli brytyjskich. Najbardziej popularnymi kierunkami są Teneryfa, Gran Canaria i Lanzarote.
Turyści są przyciągani na te wyspy ze względu na bogatą ofertę hotelową, wysokiej jakości ośrodki wypoczynkowe i naturalne piękno. Wyspy Kanaryjskie są często preferowanym wyborem dla rodzin z dziećmi. Są one ogólnie cichsze w porównaniu do imprezowych Balearów . Ponadto podróżowanie poza sezonem jest możliwe, ponieważ „Wyspy Kanaryjskie” znajdują się w pobliżu Afryki, co zapewnia ciepłą pogodę nawet zimą.
Wyspy Kanaryjskie odwiedzają miliony ludzi, a mimo to mieszkańcy żyją w ubóstwie
Dla mieszkańców Wysp Kanaryjskich turystyka jest głównym źródłem dochodu. Wiele osób jest zatrudnionych w tym sektorze, ale ich pensje są dość niskie. Według „The Telegraph” średnia pensja w branży hotelarsko-gastronomicznej wynosi mniej niż 1000 euro netto (około 4243 zł). Dane z hiszpańskiego Narodowego Instytutu Statystycznego wskazują, że 33,8% populacji Wysp Kanaryjskich jest zagrożonych ubóstwem lub wykluczeniem społecznym, co jest najwyższym odsetkiem wśród regionów Hiszpanii poza Andaluzją, jak podkreśla „The Guardian”.
Tymczasem właściciele mieszkań na wynajem i hoteli zbierają znaczne zyski, jednak – jak podkreślają miejscowi – tylko niewielka część z nich trafia do budżetu regionu. Jest to przypisywane regulacjom ustanowionym w latach 80. w celu przyciągnięcia inwestorów. Lokalna właścicielka firmy Sharon Backhouse wyjaśniła w wywiadzie dla Sky News, że władze były wówczas dość przychylne, zgadzając się na 4-procentową stawkę podatku dla inwestorów , co pozwalało na przesyłanie zysków z wysp do kraju, w którym zarejestrowano firmę. Mieszkańcy twierdzą, że te regulacje muszą zostać zmienione, ponieważ region nie korzysta z boomu turystycznego.
Protesty na Wyspach Kanaryjskich. Porady dla turystów
Osobom spędzającym wakacje na Wyspach Kanaryjskich lub rozważającym podróż do tego obszaru zaleca się przestrzeganie komunikatów władz i unikanie miejsc protestów . Powinny one również powstrzymać się od reagowania na wszelkie możliwe prowokacje. Podczas protestów dostęp do atrakcji turystycznych może zostać ograniczony.