W pierwszym roku funkcjonowania program kredyt 0 proc. pochłonie 500 mln zł – informuje we wtorek minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk. Te wydatki mają być już wstępnie rozpisane, a w ustawie pojawią się kwartalne limity. Wsparcie ma być adresowane do osób do 35. roku życia.
/123RF/PICSEL
Krzysztof Paszyk pytany był we wtorek w TVP Info, czy w puli środków na mieszkalnictwo znajdą się pieniądze na kredyt 0 proc. Minister rozwoju podaje konkretne kwoty, jakie rząd przeznaczy na ten program, ale przypomina też, że w Polsce mamy obecnie najdroższe kredyty w Europie.
Kluczowe zmiany oprocentowania
W przyszłorocznym budżecie na mieszkalnictwo mają znaleźć się pieniądze na finansowanie kredytu 0 proc. Minister Paszyk wspominając o tym projekcie, mówi, że to „program, który pozwoli wielu Polakom oczekującym na zakup mieszkania na własność zmierzyć się z najdroższym kredytem w UE, jaki ma Polska”.
Reklama
„8 proc. średnio w Polsce kosztuje kredyt mieszkaniowy. Jeśli my z tych 8 proc. zbijamy oprocentowanie do 5-4 proc., to bardzo często na koszcie raty miesięcznej to jest 800 – 1200 zł mniej. To jest cel, który zakłada ten projekt” – podkreślił minister w TVP Info.
Minister przypomniał, że to jego resort rozwoju jest odpowiedzialny mieszkalnictwo, nie resort funduszy i polityki regionalnej. Odniósł się w ten sposób do słów minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, która stwierdziła w ubiegłym tygodniu na platformie X, że „w budżecie jest okrągłe 0 zł na kredyt 0 proc.„
Rozwiń
500 mln zł na pierwszy rok kredytu 0 proc.
Minister rozwoju mówi o konkretnych kwotach, które początkowo będą przeznaczone na finansowanie kredytu 0 proc.:
– Pierwszy rok funkcjonowania programu kredytowego to jest około 500 mln zł. W kolejnych latach to oczywiście wzrasta, ale to nie jest jakaś kwota, która dominuje w budżecie przeznaczonym na mieszkalnictwo – poinformował minister.
Program ten ma nie eliminować programu wsparcia budownictwa społecznego. Zdaniem szefa resortu rozwoju „można to pogodzić i trzeba to pogodzić„. Paszyk dodał, że kredyt 0 proc. ma objąć także rynek wtórny, jednak o szczegółach nie chciał mówić.
Limity mają zapobiec podwyżkom cen mieszkań
Minister nie był w stanie odpowiedzieć, czy ustalony będzie limit metrażu mieszkania, które będzie mogło być kupione w ramach programu kredyt 0 proc. Wspomniał jednak o innych ograniczeniach:
– Mamy kwartalne limity udzielania pomocy, czyli przeciwdziałamy takiemu pikowi popytowemu, który poprzednio spowodował wzrost cen mieszkań. Na pewno nie będą całe roczne transze, będzie to ograniczane np. do kwartalnych limitów wniosków, które będą rozpatrywane, a więc wtedy ilość pieniądza, która trafi na rynek, będziemy stabilizować i rozkładać w czasie, aby zapobiec pikowi popytowemu – zaznaczył.
Kredyt 0 proc. ma dotyczyć osób do 35 lat, jednak „to są detale, które na tym etapie prac będzie można jeszcze kształtować”, dodał Paszyk.
Według informacji resortu finansów, w projekcie budżetu na 2025 r. na budownictwo mieszkaniowe przewidziano środki w kwocie 4,28 mld zł, z czego 1,6 mld jest w rezerwach. Więcej szczegółów na temat kredytu 0 proc. mamy poznać po środowym posiedzeniu Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów.