Debata na temat dodatkowych opłat za większe miejsca w samolocie toczy się od lat. Linie lotnicze Southwest Airlines właśnie wprowadzają takie opłaty. Od 2026 roku podróżni, którzy nie mogą wygodnie zająć jednego miejsca, będą musieli kupić dodatkowy bilet. „To znacznie skomplikuje mi życie” – powiedział jeden z pasażerów w oświadczeniu opublikowanym przez „The Washington Post”.
/ ANNE-CHRISTINE POUJOULAT / AFP / AFP
Przewoźnik wprowadza nową opłatę dla większych podróżnych
Linie lotnicze Southwest Airlines zdecydowały się na wprowadzenie obowiązkowej opłaty za dwa miejsca dla pasażerów potrzebujących więcej miejsca. Od 2026 roku osoby, które nie zmieszczą się w podłokietnikach, będą musiały wykupić dodatkowy bilet przed wejściem na pokład, jak donosi „The Washington Post”.
Ta zmiana kończy dotychczasowe podejście przewoźnika, polegające na rekomendowaniu jedynie drugiego miejsca, zazwyczaj z możliwością zwrotu kosztów po zakończeniu lotu. Zaktualizowane przepisy stanowią, że zwrot kosztów będzie przyznawany wyłącznie pod warunkiem, że miejsca w tej samej kategorii taryfowej pozostaną dostępne, a wnioski zostaną złożone w ciągu 90 dni od daty podróży. W przypadku w pełni zarezerwowanych lotów pasażerowie będą musieli pokryć cały dodatkowy koszt bez konieczności otrzymania odszkodowania.
Reklama
„Zakup dodatkowych miejsc gwarantuje wystarczającą ilość miejsca na pokładzie oraz bezpieczne i wygodne zakwaterowanie dla wszystkich” – wyjaśniła firma w komunikacie.
„Katastrofalne” zmiany w polityce dla większych podróżników
Tigress Osborn, liderka niezależnej organizacji National Association to Advance Fat Acceptance, nazwała zmiany „katastrofalnymi” dla osób o większych rozmiarach, powołując się na wyższe koszty podróży i zwiększony dyskomfort.
„Southwest stanowił jedyną opcję dla wielu osób otyłych, które w przeciwnym razie unikałyby podróży lotniczych” – zauważyła Osborn, podkreślając, jak obawy przed kontrolą personelu pokładowego już odstraszają wielu pasażerów. „Ta alternatywa już nie istnieje” – podsumowała.
Według amerykańskiej publikacji, korekta opłat będzie miała nieproporcjonalny wpływ na stałych klientów linii lotniczych. „Naprawdę czułam się przytłoczona, ponieważ powoduje to znaczne obciążenie logistyczne i finansowe. Mówimy o podwojeniu kosztów z 400 do 800 dolarów, a nawet więcej” – stwierdziła Corinne Fay, autorka newslettera Big Undies, która często pokonuje trasę o długości 3800 kilometrów. Fay podkreśla, że zmiana przepisów nakłada poważne bariery ekonomiczne i planistyczne.
Dodatkowe opłaty dla pasażerów o większych gabarytach nie są nowością w lotnictwie amerykańskim. Przewoźnicy, tacy jak Delta i United, od dawna wymagają dodatkowych miejsc bez możliwości zwrotu kosztów – nawet w przypadku wolnych miejsc.