Akcje spółki CCC z WIG20 odnotowują znaczący spadek wartości na GPW 16 października, co jest wynikiem ogłoszenia przez niezależną firmę analityczną NINGI Research pozycji krótkiej na instrumentach finansowych dotyczących potentata branży modowej, a także licznych oskarżeń skierowanych do przedsiębiorstwa. Najpoważniejsze z nich krążą wokół domniemanego "upchania kanałów dystrybucji", spornych praktyk księgowych oraz "utajnionych powiązań" z "niewypłacalnym odbiorcą hurtowym", który miał zaabsorbować 330 milionów złotych w postaci nadmiernych zapasów. Spółka kategorycznie zaprzecza tym twierdzeniom.
Cena akcji CCC zmalała o ponad 14,6 proc. w czasie czwartkowej sesji na GPW 16 października i spadła poniżej 132 zł za udział – co jest najniższym poziomem od sierpnia 2024 r. Spadek wartości jest rezultatem raportu upublicznionego w czwartek przez niezależną firmę analityczną NINGI Research, która oznajmiła również, że zajmuje pozycję krótką na akcjach CCC. Po publikacji dementi przez spółkę, o którym mowa poniżej, zasięg spadków osłabił się do poziomu 5-6 proc.
Zarzuty NINGI Research wobec CCC
Raport NINGI Research stawia zarzut spółce CCC, jakoby jej rzekomy wzrost dynamiki biznesowej, raportowany w następujących po sobie okresach sprawozdawczych, był jedynie iluzją wykreowaną za pomocą agresywnej księgowości i machinacji. Analiza sugeruje, że firma wdrożyła klasyczny model nadużycia kanału dystrybucji ("channel stuffing"), zbywając spore wolumeny niepożądanych zasobów niewypłacalnemu franczyzobiorcy MKRI, który jest incognito kontrolowany przez osoby z wewnątrz CCC (konkretnie przez przewodniczącego rady nadzorczej CCC, Wiesława Olesia).
Warto jednak zaakcentować, że pomimo iż audytor MKRI wyraził zastrzeżenia co do zdolności kontynuowania działalności, to sam zarząd MKRI w swoim sprawozdaniu (za rok 2024) stwierdził, że nie istnieją okoliczności wskazujące na ryzyko dla kontynuacji działalności firmy przez co najmniej 12 miesięcy od dnia bilansowego. W sierpniu bieżącego roku CCC zawiadomiło UOKiK o zamiarze nabycia 41 proc. udziałów w MKRI, co implikuje przejęcie kontroli (posiadają już 10 proc.).
Wskaźnikiem, na którym koncentruje się NINGI, jest raptowny przyrost należności krótkoterminowych (ang. short-term receivables). "Należności te powiększyły się o 112 proc. rok do roku, osiągając wartość 535 milionów zł. Taka dynamika wzrostu oraz wartość należności jest oceniana jako wysoce nietypowa dla sprzedawcy detalicznego", czytamy w raporcie. Analiza NINGI wskazuje, że znakomita większość tego przyrostu (330 mln zł) jest powiązana z jednym podmiotem — MKRI, czyli zależnym i niewypłacalnym franczyzobiorcą prowadzącym sklepy Kaes/Worldbox w mniejszych i średnich miastach na terenie całej Polski.
"Wyniki finansowe spółki wydają się być sztucznie zawyżone poprzez transakcje z niewypłacalnymi podmiotami kontrolowanymi przez osoby mające dostęp do informacji wewnętrznych, co ukrywa fundamentalne słabości operacyjne i strategiczne" – napisano w raporcie NINGI Research.
Według NINGI, schemat, który miała stosować spółka CCC, w sposób sztuczny windował przychody oraz EBITDA, a planowane przejęcie MKRI ma być manewrem księgowym mającym na celu zatuszowanie "złych długów" opiewających na 330 milionów zł. Raport zaznacza także, że rozwój sieci sklepów CCC jest odległy od zakładanego celu. "Aby osiągnąć całoroczny cel, CCC musiałoby uruchomić około 198 000 m² powierzchni sklepów w ciągu pozostałych 3,5 miesiąca", co według autorów raportu ma być nierealne.
@NingiResearch/platforma X ()
Raport wskazuje dodatkowo na poważne konsekwencje dla CCC. Autorzy sugerują, że firma potajemnie miała przejąć kontrolę nad MKRI na wiele miesięcy przed złożeniem wniosku o zatwierdzenie przez organy regulacyjne. Określa to jako typowy „gun jumping”, co w kontekście transakcji fuzji i przejęć (M&A), oznacza falstart, czyli przedwczesne i nieuzasadnione przejęcie faktycznej kontroli. Ma to wystawiać firmę na ewentualną karę w wysokości do 10 proc. rocznych wpływów od polskiego urzędu antymonopolowego UOKiK, która może sięgnąć kwoty 1 miliarda złotych, jak czytamy w raporcie.
NINGI Research podsumowuje, że akcje CCC są znacznie przeszacowane, a jej strategia stanowi pozór zbudowany na oszustwach księgowych. Zwróciliśmy się do firmy o komentarz w sprawie zarzutów. Sam raport zastrzega, że jest on wyrażony wyłącznie w celach edukacyjnych i stanowi osobistą opinię. Zawarte w nim wyceny i prognozy mogą okazać się mocno niedokładne.
CCC dementuje zarzuty Ningi Research
Po szybkiej, wstępnej analizie, odrzucamy tezy zawarte w raporcie Ningi Research. W szczególności kompletnie nieprawdziwe są dane dotyczące wpływu sprzedaży hurtowej do MKRI (Worldbox) na rezultaty Grupy – kluczowa teza zawarta w raporcie to czysta manipulacja, w znacznym stopniu odbiegająca od faktów. Jest to typowa sytuacja silnie skoordynowanych działań wspierających krótkie pozycje agresywnych inwestorów spekulacyjnych, którzy posiadają otwarte krótkie pozycje na akcjach CCC, które być może są w tej chwili zamykane. Jest to przypadek zbliżony do tego, który niedawno dotknął spółkę LPP. Raport zawiera nieprawdziwe dane, zwłaszcza w odniesieniu do MKRI. Bez wsparcia i umowy franczyzowej MKRI z CCC, spółka MKRI najprawdopodobniej zbankrutowałaby, jak to szczegółowo opisaliśmy we wniosku do UOKIK. Grupa ma zamiar nabyć pakiet kontrolny (czekamy jedynie na decyzję UOKiK), a w międzyczasie współdziała z tą spółką w oparciu o naszą markę (Worlbox) i szczegółową umowę franczyzową, która w odpowiedni sposób zabezpiecza interesy CCC oraz bezpieczeństwo kooperacji. Biorąc pod uwagę powyższe, rozważamy podjęcie kroków prawnych wobec autorów raportu w związku z upowszechnianiem nieprawdziwych informacji, które manipulują notowaniami akcji.
Pozycja krótka na CCC
Odnośnie pozycji krótkiej ogłoszonej przez NINGI, nie jest ona widoczna w publicznym rejestrze krótkiej sprzedaży KNF. Należy przypomnieć, że do publicznej wiadomości udostępniane są pozycje od progu 0,5 proc. wyemitowanego kapitału zakładowego danej spółki. Obowiązek samego zgłoszenia wynosi natomiast 0,1 proc., a każda modyfikacja o 0,1 proc. powyżej progu 0,5 proc. lub zejście poniżej także wymaga przekazania do publicznej wiadomości.
NINGI nie sprecyzowało wielkości zajętej pozycji krótkiej. Może się okazać, że jest ona za mała, żeby pojawiła się w oficjalnym rejestrze KNF. Tymczasem, według aktualnych danych, powyżej progu 0,5 proc. pozycję krótką na akcjach CCC posiadało aż siedem funduszy, których łączny wolumen wynosił 5,81 proc. netto wyemitowanego kapitału zakładowego. Pozycję krótką miały Qube Research & Technologies, Kintbury Capital, AQR Capital Management, Kontiki Capital Management, Pertento Partners, Marshall Wace oraz Square Circle.
Analizując wyłącznie oficjalne dane, akcje CCC były najczęściej oficjalnie „shortowane” spośród wszystkich spółek widocznych w rejestrze. Na dzień 15 października liczył on w sumie 23 pozycje i dotyczył 13 spółek. Należy mieć na uwadze, że upublicznione pozycje krótkie nie muszą sygnalizować, że fundusze, które je zgłaszają, nie dostrzegają dalszych perspektyw wzrostu, lub prognozują spadki. Mogą one w ten sposób realizować szerszą strategię inwestycyjną, której nie znamy, np. zabezpieczać długą pozycję.
Powtórka z LPP i co robi NINGI Research?
Sytuacja z CCC i raportem NINGI żywo przypomina incydent z marca 2024 r., kiedy to cena akcji LPP załamała się w odpowiedzi na raport Hindenburg Research. Następnie nastąpiła sekwencja publikacji oświadczeń oraz konferencji prasowych z udziałem kierownictwa LPP. Spółka zaprzeczyła twierdzeniom Hindeburg Research i złożyła do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na szkodę jej samej, a także akcjonariuszy i inwestorów, zagrażającego bezpieczeństwu rynku kapitałowego.
Jak ostatecznie się okazało, Hindenburg popełnił błędy w wielu punktach zawartych w swoim raporcie. Najpoważniejszy zarzut, dotyczący kontroli LPP nad rosyjską filią, okazał się nieprawdziwy. Sam Hindenburg Research zakończył swoją działalność na początku 2025 roku. Nie był on oczywiście jedyną firmą wywiadowczą, ponieważ NINGI Research już od kilku lat zajmuje się publikowaniem raportów badawczych oraz analiz dotyczących spółek notowanych na giełdach w Stanach Zjednoczonych oraz Europie.
Od roku 2022 NINGI Research jest klasyfikowana przez Diligent Market Intelligence jako jedna z pięciu czołowych niezależnych firm badawczych na świecie. Jej działalność jest zbliżona do znanych analitycznych short-sellerów, takich jak wspomniany Hindenburg Research. Przykładowo, w latach 2023 oraz 2024 ujawnili nieprawidłowości w sprawozdawczości księgowej niemieckiego SMA Solar Technology AG. Do publikacji NINGI Research należą analizy takich spółek jak Merchants Bancorp czy AerSale Corporation z NASDAQ.