Rozumiemy sztuczną inteligencję, lecz brakuje nam praktycznego wykorzystania w zawodzie.

79% zatrudnionych osób deklaruje używanie narzędzi AI, jednak jedynie 25% z nich wykorzystuje je w celach zawodowych – tak wynika z badań przeprowadzonych przez Minds & Roses dla Uczelni Łazarskiego. Taki stan rzeczy może wskazywać na to, że nie do końca rozumieją, w jaki sposób mogą je zastosować w pracy i czy w ogóle jest to dozwolone. Niektórzy mogą przypuszczać, że w ten sposób dadzą sygnał, że technologia może ich zastąpić. Ten strach dotyczy również młodych ludzi stawiających pierwsze kroki w karierze. Dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji to jeden z ważniejszych czynników wpływających na transformację rynku pracy oraz wymaganych na nim umiejętności.

Znamy Ai Ale Nie Potrafimy Zastosowa Jej W Pracy C812fa5, NEWSFIN

fot. Miha Creative / / Shutterstock

Dane z raportu World Economic Forum „Future of Jobs Report 2025” nie napawają optymizmem – niemal 40% kwalifikacji pracowników stanie się przestarzałe lub będzie wymagało modyfikacji do 2030 roku. Technologia, w tym postęp w dziedzinie AI, odgrywają w tym kluczową rolę. Aż 86% pracodawców na świecie uważa, że w perspektywie pięciu lat stanie się ona nieodzowna w funkcjonowaniu przedsiębiorstw.

– Umiejętności przyszłości będą niewątpliwie powiązane ze sztuczną inteligencją. Rozwija się ona bardzo intensywnie i w krótkim czasie. W rzeczywistości musimy być gotowi na to, że niektóre profesje mogą okazać się zbędne, ponieważ sztuczna inteligencja będzie w stanie je przejąć – mówi dla agencji Newseria dr Joanna Beck z Uczelni Łazarskiego.

Zobacz takżeTylko dla naszych Czytelników: możesz dostać Apple Watcha w prezencie do karty kredytowej. Sprawdź, jak zgarnąć nagrodę

– Poza zagadnieniami związanymi ze sztuczną inteligencją, istotne jest również, abyśmy zaczęli analizować, jakie są nasze umiejętności interpersonalne, jaka jest nasza inteligencja emocjonalna, jak radzimy sobie z współpracą z innymi i komunikacją ze sztuczną inteligencją, jaka jest nasza reakcja na to oraz odporność psychiczna.

Zgodnie z raportem przygotowanym dla Uczelni Łazarskiego przez Minds & Roses w ramach inicjatywy „Perspektywa i kierunek rozwoju szkolnictwa wyższego na podstawie zmian i rozwoju rynku pracy”, realizowanej w programie „Nauka dla Społeczeństwa II”, ciężko wskazać konkretne, najważniejsze kompetencje przyszłości. Jednakże zyskują na wartości umiejętności, które łączą kompetencje cyfrowe z interpersonalnymi, takie jak innowacyjność, adaptacyjność, empatia, myślenie krytyczne i chęć do permanentnego uczenia się.

– Zawody przyszłości to z pewnością w pierwszej kolejności te, które umożliwiają ludziom używanie sztucznej inteligencji. Będzie to rozwijający się sektor coachingu dotyczącego tego, jak stosować sztuczną inteligencję, jak zachować równowagę pomiędzy jej używaniem a obecnością tu i teraz – wymienia dr Joanna Beck. – Na pewno będą to zawody, które pozwolą się nam adaptować w ewoluującym świecie, czyli na pewno wsparcie psychologiczne. Niewątpliwie będą to także wszystkie umiejętności i doradztwo, które pomogą nam zrozumieć, z jakich zasobów sztucznej inteligencji możemy czerpać i w jakich dziedzinach nauki.

Z raportu NASK oraz ILO „Generatywna sztuczna inteligencja a polski rynek pracy” wynika, że w Polsce niespełna jedna trzecia wszystkich stanowisk, czyli około 5 mln miejsc pracy, jest narażona na wpływ GenAI. W tym 4,9% to posady o bardzo wysokiej podatności. Odnosi się to do profesji, w których istniejące obowiązki mogą być najszybciej zautomatyzowane lub przekształcone.

– Obserwujemy, że coraz więcej przedsiębiorstw rezygnuje z osób, które wykonują powtarzalne czynności, na przykład odpisywanie na wiadomości e-mail czy obsługa komunikacji. Obecnie dysponujemy botami, które potrafią tym zarządzać. Nie oznacza to, że te osoby całkowicie znikną z rynku pracy, ale na pewno zmniejszy się zapotrzebowanie na ich pracę. Mówi się, że copywriterzy również stają się mniej potrzebni, ponieważ sztuczna inteligencja radzi sobie z tym zadaniem dobrze, a wszystkie modele językowe są coraz lepiej udoskonalane – podkreśla ekspertka Uczelni Łazarskiego.

– Informatycy na stanowiskach juniorskich też prawdopodobnie staną się zbyteczni, ale musimy pamiętać, że wówczas nie będziemy mieć również seniorów, czyli osób, które są bardziej doświadczone w pisaniu kodów statystycznych czy przeprowadzaniu analiz. Tak więc stanowiska na najniższym poziomie są znacznie łatwiejsze do zastąpienia przez sztuczną inteligencję, ale to od nas zależy, w jakim stopniu zdecydujemy się to zrealizować.

– AI wywołuje obawy głównie u osób młodych, które wchodzą na rynek pracy, ponieważ najczęściej może ona zająć miejsce juniora. Niektórzy studenci mają wrażenie, że wchodzą na rynek pracy już na straconej pozycji, ponieważ łatwo ich zastąpić, a jednocześnie nie ma zbyt dużej motywacji do ich wdrażania, gdyż prościej jest zadać pytanie lub jakieś zadanie AI niż nowemu pracownikowi – wyjaśnia Anna Siwińska, partner w Minds & Roses. – Z pewnością stanowi to wyzwanie, aby dostrzegać wartość we wdrażaniu młodych ludzi i zachęcać ich do przekonania, że są oni naprawdę potrzebni i jako osoby wnoszą wartość, której nie da się zastąpić.

Z raportu Minds & Roses wynika, że młodsze pokolenie czuje się komfortowo w świecie technologii i chętnie wykorzystuje AI. W życiu osobistym z narzędzi sztucznej inteligencji korzysta 75% pracowników i 89% studentów. Jednakże w kontekście zawodowym sięga po nie jedynie 25% pracowników. 

– Rozważając, z czego to może wynikać, stwierdzamy, że część organizacji prawdopodobnie nie posiada jeszcze gotowych procedur i nie do końca wie, jak efektywnie wykorzystać tę technologię w praktyce. Zauważamy, że po stronie pracowników istnieje już gotowość do korzystania z AI, więc przypuszczamy, że to się zmieni. Rynek pracy będzie musiał przemyśleć, w jaki sposób efektywnie wkomponować tę technologię w istniejące procesy biznesowe – mówi Konrad Siwiński, senior partner w Minds & Roses. – Pracownicy nie są jeszcze pewni, w jakim stopniu mogą wykorzystywać technologię w swojej pracy. Ponadto zastanawiają się, czy używając tej technologii, nie zasygnalizują przypadkiem, że może ona ich zastąpić, co zawsze stanowi pewne ryzyko dla pracownika.

Polskie przedsiębiorstwa wciąż nie doceniają korzyści, jakie mogą płynąć z inwestycji w AI. Jak wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „AI w polskich przedsiębiorstwach” oraz danych MRiT w nim zawartych, 16% firm stosuje narzędzia sztucznej inteligencji, a 23% spośród pozostałych rozważa ich wdrożenie. Aż 77% przedsiębiorstw, które ich nie używają, deklaruje, że jeśli nie będzie takiej konieczności, nie planuje wprowadzać tego typu rozwiązań.

– Niewątpliwie kluczowe jest otwarcie organizacji i implementacja nowych technologii, a przede wszystkim dostosowanie szkoleń i procedur, aby pracownicy wiedzieli, jak korzystać z narzędzi i zalet nowej technologii. Ważne są również aspekty etyczne dotyczące tego, gdzie chcemy stosować tę technologię, a gdzie należy jej powiedzieć stop. Jednakże technologia to nie jedyny obszar wyzwań na rynku pracy. Znaczącym problemem są zmiany pokoleniowe, fakt, że po raz pierwszy na rynku pracy mamy tak wiele pokoleń jednocześnie i muszą one zacząć współpracować, pomimo odmiennych potrzeb i podejść – mówi Anna Siwińska.

– Gorąco zachęcamy do tworzenia zespołów wielopokoleniowych, ponieważ o młodych pracownikach, o generacji Z, mówi się wiele na rynku pracy i z pewnością wiążą się z nimi wyzwania, jednakże wchodzą oni na rynek z gotowością technologiczną i potrafią korzystać z rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji – uważa Konrad Siwiński.

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *