Największy niemiecki producent stali planuje zmniejszyć zatrudnienie i produkcję w swoim kluczowym zakładzie w Duisburg na zachodzie Niemiec. Thyssenkrupp Steel tłumaczy tę decyzję trudnymi warunkami rynkowymi.
/123RF/PICSEL
Po czwartkowym posiedzeniu zarząd spółki Thyssenkrupp Steel poinformował, że produkcja stali spadnie we wszystkich zakładach z 11,5 mln ton rocznie do 9-9,5 tony, co oznacza konieczność zwiększenia rentowności i zwolnienia na produkcji.
Czołowy producent stali szykuje zwolnienia
Spółka na razie nie podjęła decyzji o liczbie stanowisk, które będą podlegać redukcji. Wskazuje jednak na główne przyczyny zwolnień na produkcji. To przede wszystkim „słabość niemieckiej gospodarki, rosnące koszty energii i rosnący import stali z Azji wymusiły restrukturyzację”, tłumaczy zarząd spółki cytowany przez AFP.
Reklama
Obecnie Thyssenkrupp Steel zatrudnia ok. 27 tys. osób, w tym 13 tys. w samym zakładzie w Duisburg. To właśnie tej fabryki ma dotyczyć redukcja zatrudnienia, choć wcześniej firma zawarła porozumienie z tutejszymi związkami, które gwarantowało poziom zatrudnienia do marca 2026 roku.
Niemiecka firma walczy o rentowność
Firma zapewnia, że jej nadrzędnym celem jest „dalsze zapobieganie utracie miejsc pracy ze względów ekonomicznych”. Jednocześnie konieczne ma być zwiększenie rentowności i zagwarantowanie przyszłości funkcjonowania zakładu w zachodnich Niemczech.
Thyssenkrupp w Duisburgu chce przede wszystkim zwiększyć produkcję stali o niższej emisji dwutlenku węgla, spełniając w ten sposób bardziej rygorystyczne wymogi środowiskowe w tym regionie. Tylko w 2023 roku zakład otrzymał 1,45 mld euro pomocy ze strony państwa na przejście na „czystą” stal.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. RMF