Mężczyzna oskarżony o wjechanie samochodem w tłum podczas parady zwycięstwa w Liverpoolu nie przyznał się do 31 zarzutów.
53-letni Paul Doyle stawił się w czwartek za pośrednictwem łącza wideo z więzienia w Sądzie Koronnym w Liverpoolu na rozprawie w sprawie przyznania się do winy.
Nie przyznał się do winy w związku z niebezpieczną jazdą, braniem udziału w bójce, 18 zarzutami usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (GBH) z zamiarem, dziewięcioma zarzutami spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu z zamiarem i dwoma zarzutami spowodowania obrażeń z zamiarem.
Oskarżony, ubrany w okulary i szary T-shirt, wydawał się przeglądać dokumenty, gdy odczytywano mu zarzuty.
Podczas przesłuchania od czasu do czasu kręcił głową.
Oskarżenia dotyczą 29 ofiar w wieku od sześciu miesięcy do 77 lat.
Policja Merseyside poinformowała wcześniej, że 134 osoby zostały ranne, gdy Doyle rzekomo wjechał swoim Fordem Galaxy Titanium w tłum na Water Street w centrum miasta tuż po godzinie 18:00 26 maja.
Początkowo Doyle'owi postawiono siedem zarzutów, ale podczas rozprawy w zeszłym miesiącu do aktu oskarżenia dodano 24 nowe zarzuty.