Globalna produkcja ryżu spada, a jego ceny rosną na wszystkich rynkach. W Azji ryż jest najdroższy od prawie 15 lat. Susza zagroziła plonom w Tajlandii, z kolei w Chinach i Pakistanie produkcja zboża zmalała po ubiegłorocznych powodziach. Tajski biały ryż podrożał do 650 dolarów za tonę, co oznacza, że jego cena w ciągu ostatniego roku wzrosła o około 50 proc.
/123RF/PICSEL
Reklama
- Indie wprowadziły zakaz eksportu najpopularniejszych odmian ryżu, by nie narażać własnych obywateli na skok cen.
- Gwałtowne zmiany klimatyczne wpływają na spadek produkcji ryżu, nie tylko w Azji, ale także w Europie.
- Fitch Solutions przewiduje, że ceny ryżu pozostaną na wysokim poziomie do 2024 roku.
Pod koniec zeszłego miesiąca światowy rynek ryżu bardzo odczuł decyzję Indii, które wprowadziły zakaz eksportu najpopularniejszych odmian tego zboża. Wytłumaczono, że w ten sposób rząd w Delhi chce „złagodzić wzrost cen w kraju i zapewnić jego mieszkańcom odpowiednią dostępność zboża”. Przy okazji jednak doszło do wywindowania notowań ryżu na rynkach światowych.
Blokada wywozu z Indii dotyczy najbardziej popularnych rodzajów białego ryżu, z wyłączeniem odmiany basmat. Hindusi pod względem wielkości zbiorów tego zboża ustępują jedynie Chińczykom, ale szczycili się dotąd pozycją największego na świecie jego eksportera – odpowiadali za ponad 40 proc. światowego handlu.
Bezradni wobec klimatu
Indie były do tej pory najtańszym dostawcą ryżu. Sytuacja się zmienia – zapasy są bardzo niskie, a cena szybko rośnie. Wpływ na to mają coraz wyższe koszty pracy w Indiach, ale też rosnące ceny żywności napędzane przez rosyjską inwazję na Ukrainę. Trzecim czynnikiem jest pogoda – ponadprzeciętnie wysokie temperatury i susza.
Blisko 90 proc. upraw ryżu wymagających dużej ilości wody jest ulokowanych w Azji. Susza niszczy uprawy nie tylko w Indiach, ale także w Tajlandii i Wietnamie. Według prognoz, drugie w tym roku zbiory ryżu w prawie wszystkich krajach azjatyckich będą niższe niż zwykle.
Jest coraz cieplej między innymi za sprawą naturalnego zjawiska jakim jest El Nino, które prowadzi do wzrostu temperatury wody w równikowej części Pacyfiku. Meteorolodzy przewidują, że El Nino będzie utrzymywać się przynajmniej przez kilka miesięcy. Od wielu lat naukowcy jednoznacznie mówią o postępującym ociepleniu klimatu, które jest związane z działalnością człowieka i emisją gazów cieplarnianych pochodzących głównie ze spalania węgla, ropy i gazu.
Najnowsze zagrożenie dla dostaw ryżu na rynki światowe pochodzi z Tajlandii. Tajski biały ryż podrożał do 650 dolarów za tonę, co oznacza, że jego cena w ciągu ostatniego roku wzrosła o około 50 proc.
RYŻ
16,73 0,05 0,31% akt.: 30.08.2023, 18:01
- 16,86
- 16,65
- 5,44%
- 6,72%
- -2,51%
- -3,64%
- -5,55%
- 25,91%
Zobacz również: GUMA KAUCZUKOWA TARCICA OLEJ PALMOWY Wyszukaj inne
- Aby wyszukać rozpocznij wpisywanie nazwy waloru
Plonom w tym kraju tak bardzo dała się we znaki susza, że władze zachęcają plantatorów do przejścia na uprawy, które wymagają mniej wody. W dodatku, rząd Tajlandii wezwał rolników do zasadzenia tylko jednej uprawy ryżu po tym, jak opady w maju spadły o 26 proc. poniżej normy.
Jak nie susza, to powódź
Przyczyną obniżenia się światowej podaży ryżu w 2023 roku są także wielkie powodzie, które nawiedziły dwa kraje odpowiadające za dużą część produkcji – Chiny i Pakistan. W drugiej połowie 2022 roku duża część pól uprawnych w Chinach była nękana przez ulewne letnie deszcze monsunowe i powodzie. Skumulowane opady deszczu w prowincjach Guangxi i Guangdong, głównych chińskich ośrodkach produkcji ryżu, były drugie co do wielkości od co najmniej 20 lat. Z kolei w centralnych Chinach wystąpiły wielkie upały i susze.
Poważne zeszłoroczne powodzie sprawiły, że Pakistan – reprezentujący 7,6 proc. światowego handlu ryżem – odnotował spadek rocznej produkcji o 31 proc. Dla odmiany, kraje europejskie znane z uprawy ryżu, takie jak Francja, Niemcy i Wielka Brytania, doświadczyły największej suszy od 20 lat.
Widmo głodu
Spadek globalnej produkcja ryżu i wzrost jego ceny na wszystkich rynkach to bardzo zła wiadomość dla trzech miliardów ludzi. Ryż jest podstawowym pożywieniem dla ubogich mieszkańców Azji i Afryki. Prawdopodobnie najbardziej ucierpią Bangladesz, Nepal oraz wiele krajów afrykańskich.
Ceny ryżu na świecie są wyjątkowo wysokie także z powodu wojny w Ukrainie. W sytuacji znacznego ograniczenia eksportu ukraińskiego zboża, lub wręcz jego zablokowania, ryż stał się przymusową alternatywą dla odbiorców z Afryki i krajów Bliskiego Wschodu. Ostatnio ceny pszenicy wzrosły zaraz po tym, jak Rosja wycofała się z umowy zbożowej, w myśl której istniały bezpieczne kanały transportowe prowadzące do kilku ukraińskich portów na Morzu Czarnym.
Według Fitch Solutions, w 2023 roku globalny rynek ryżu odnotuje największy deficyt od dwóch dekad. Analitycy tej firmy prognozują, że niedobór ryżu może wynieść 9 milionów ton w skali roku. Byłby to największy światowy deficyt od sezonu 2003/04, kiedy na rynkach zabrakło około 18,6 miliona ton tego zboża. Fitch Solutions przewiduje, że ceny ryżu pozostaną na obecnym wysokim poziomie do 2024 roku.
„Obniżona produkcja pcha ceny w górę. Ryż jest najdroższy w tej dekadzie. Rezultatem może być wysoka inflacja cen żywności, przede wszystkim w krajach, które ryż importują i w których jest on podstawowym zbożem. Chodzi zwłaszcza o Filipiny, Indonezję, czy kraje Afryki. Wzrost cen odbije się także na Pakistanie, Syrii czy Turcji, które i tak już borykają się z wysoką inflacji w grupie artykułów spożywczych” – czytamy w raporcie Fitch Solutions.
Jacek Brzeski
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce.