
Amerykańsko-saudyjskie forum stało się miejscem prezentacji strategicznego sojuszu między xAI Muska, saudyjską korporacją Humain oraz firmą Nvidia
Michał Duszczyk
Reklama
Według słów tego potentata, w horyzoncie zbliżającej się dekady, a najdalej w ciągu dwóch dziesięcioleci, doświadczymy gruntownych przemian. Jak utrzymuje, konwencjonalne zatrudnienie stanie się niepotrzebne. Lecz to, co przywodzi na myśl bezrobocie, nie zajdzie – ten budzący kontrowersje przedsiębiorca zapewnia bowiem, że zlikwidowane zostanie ubóstwo.
Reklama Reklama
Humanoidy w kwocie wozu i jarzyny z własnego poletka
Musk, piastujący funkcję lidera w takich kolosach jak Tesla, SpaceX i xAI, w swojej prelekcji przedstawił wizerunek przyszłości, która dla wielu z nas może jawić się niczym idealny świat. Miliarder, występując u boku Jensena Huanga, dyrektora generalnego Nvidii, oznajmił: „Sztuczna inteligencja i roboty humanoidalne wyeliminują kwestię nędzy”. Nadmienił także, że w dalszej perspektywie czasowej praca najemna przestanie być przymusem. Ma być raczej dobrowolną decyzją, determinowaną pasją, a nie koniecznością egzystencji. Jak to możliwe? Według Muska kluczowym elementem tej transformacji ma być robot Tesli na wzór człowieka – Optimus. To ta właśnie maszyna miałaby wziąć na siebie trud pracy fizycznej, co w efekcie poskutkuje ogromnym wzrostem wydajności i redukcją kosztów życia.
– Z pracą może być podobnie jak z uprawianiem sportu lub oddawaniem się grom wideo. Można pójść do marketu i nabyć warzywa albo można je wyhodować na własnej grządce. To o wiele trudniejsze, ale niektórzy ludzie wciąż to praktykują, ponieważ to lubią. Podobnie będzie z pracą – fakultatywna – mówi Musk.
Urzeczywistnienie tej wizji bazuje na ambitnych założeniach produkcyjnych Tesli. Obecnie firma pracuje nad linią pilotażową w zakładzie we Fremont w Kalifornii. Celem na ten rok jest wyprodukowanie około 5 tys. Optimusów. Roboty początkowo znajdą zastosowanie wewnątrz firmy, lecz aspiracje Muska sięgają o wiele dalej, bowiem do roku 2029 produkcja ma sięgać milionów sztuk. Co istotne, po osiągnięciu pułapu produkcji masowej, koszt pojedynczego robota ma stać się bardziej osiągalny. Szacuje się, że może oscylować wokół 20 tys. dolarów. Humanoid w cenie samochodu rodzinnego ma być tym, co odmieni naszą rzeczywistość – Musk twierdzi, że ta maszyna będzie pięciokrotnie wydajniejsza od człowieka (z opcją pracy przez całą dobę).
Reklama Reklama Reklama
A co z dochodem uniwersalnym?
Prezentacja Elona Muska nie była przypadkowa. Odbyła się bowiem dzień po oświadczeniu saudyjskiego następcy tronu, Mohammeda bin Salmana, który zadeklarował inwestycje w USA przekraczające kwotę biliona dolarów. Forum to stało się także miejscem ogłoszenia strategicznego partnerstwa pomiędzy należącą do Muska xAI, saudyjską firmą Humain oraz Nvidią. Zamierzeniem tej kolaboracji jest wzniesienie potężnego centrum danych o mocy 500 megawatów w Arabii Saudyjskiej, co ma stanowić podwaliny pod rozwój technologii niezbędnych do realizacji idei automatyzacji.
Pomimo entuzjazmu inwestorów, prognozy Muska napotykają się z powściągliwością ze strony niektórych ekonomistów i ekspertów w dziedzinie rynku pracy. Fachowcy przestrzegają, że proces zastępowania ludzi maszynami nie będzie ani prosty, ani wolny od burzliwych napięć społecznych. Krytycy przywołują lekcje z przeszłości, dowodząc, że automatyzacja często skutkowała pogłębianiem się dysproporcji ekonomicznych, kumulując kapitał w rękach posiadaczy maszyn, a nie ogółu społeczeństwa. Niewątpliwie krytycznie należy odnieść się do obwieszczania „świata bez pracy” na długo przed powstaniem stosownych mechanizmów ochronnych, jak chociażby uniwersalny dochód podstawowy. Ale sceptycyzm dotyczy także samej technologii – Optimus wciąż znajduje się na wczesnym etapie rozwoju, a obecne prototypy potrafią jedynie wykonywać podstawowe, nieskomplikowane czynności.



