W Europie tworzony jest nowy system informatyczny, którego zadaniem jest usprawnienie procesów związanych z transportem sił zbrojnych między krajami członkowskimi UE. Finansowany ze środków europejskich projekt ma na celu umocnienie zdolności obronnych NATO i umożliwić Sojuszowi natychmiastową reakcję w razie agresji.

Od czasu rozpoczęcia inwazji Rosji na Ukrainę, kooperacja między UE i NATO stała się istotniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Organizacje zintensyfikowały ją w obszarze rozwoju sektora obronnego, cyberbezpieczeństwa, ale także mobilności wojskowej, w odpowiedzi m.in. na zagrożenia związane z atakami na infrastrukturę krytyczną.
Kwestia mobilności wojskowej nabrała fundamentalnego znaczenia w kontekście zdolności odstraszania NATO i gotowości Sojuszu do szybkiego reagowania w razie ataku. Osoby decyzyjne w instytucjach UE i Dowództwie Głównym NATO uświadomiły sobie, że siły zbrojne państw Sojuszu powinny mieć możliwość o wiele szybszego przemieszczania się po Europie niż ma to miejsce obecnie, zwłaszcza z zachodniej części kontynentu na jego wschodnią flankę.
Przeczytaj także
KE chce „autostrady” dla wojska. Ujednolicone przepisy w całej Unii
Przeszkody wynikają z infrastruktury (np. niedostosowanych do transportu wojska dróg, wiaduktów, połączeń kolejowych), jak również z kwestii organizacyjnych, w tym regulacji prawnych. Nad poprawą sytuacji pracuje Komisja Europejska, która planuje dedykowany budżet na ten cel, i rządy państw członkowskich UE.
Jednym z elementów tych przygotowań są prace nad nowym systemem cyfrowym, Secure Digital Military Mobility System (SDMMS). Ma on służyć do bezpiecznej wymiany danych między ministerstwami obrony krajów NATO, by mogły efektywnie otrzymywać i zatwierdzać np. wnioski o przemieszczenie sprzętu i personelu wojskowego przez obszary różnych państw.
Polska firma urzeczywistni projekt
Aktualnie procedury przyznawania tego typu zezwoleń zajmują nawet kilka tygodni, natomiast SDMMS ma zmniejszyć ten okres do kilku dni. Konsorcjum realizujące ten projekt składa się z instytucji i przedsiębiorstw z 10 krajów UE i z Norwegii. Wśród nich są Cybernetica (lider projektu z Estonii), ITTI (Polska), OLTIS (Czechy), Jotne Connect (Norwegia) i inne.
Kierownik projektów w ITTI, Kamila Stroińska, oznajmiła dla PAP, że udział w tej inicjatywie to dla Polski spora okazja na digitalizację procesu obsługi dokumentacji, podań i pozwoleń na transport wojska. – Jesteśmy zaszczyceni, że możemy uczestniczyć w tym przedsięwzięciu jako dostawca oprogramowania. To niebywała szansa na udoskonalenie mobilności wojskowej – zaakcentowała.
Jak dodała, system został już w zasadzie stworzony i kolejnym etapem jest jego implementacja. – Warto podkreślić, że jest to pierwszy system, który przeprowadził cyfryzację wszystkich tych procesów. Wcześniej odbywały się one za pomocą e-maili albo formalnej korespondencji dyplomatycznej w formie wymiany dokumentów w wersji papierowej – powiedziała.
Były dyplomata przy NATO, ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich, Robert Pszczel, powiedział w rozmowie z PAP, że każda inicjatywa przyczyniająca się do usprawnienia w kluczowej kwestii mobilności wojskowej powinna być postrzegana pozytywnie.
– To powinien być jeden z najważniejszych celów. Zdajemy sobie sprawę, że to ma decydujące znaczenie, jeśli mówimy o ruchu (wojsk – PAP) w naszym regionie, ponieważ trzeba np. dostać się do krajów bałtyckich. (…) Należy jednak zaznaczyć, że to nie jest nowy problem. Odpowiedzialność leży po stronie państw i Unii Europejskiej, (…) ponieważ NATO nie ma takich kompetencji. Kwestie takie jak przemieszczanie się w strefie Schengen czy odmienne wymagania dotyczące wytrzymałości mostów, parametrów technicznych (infrastruktury – PAP), są w gestii poszczególnych państw lub UE – zaznaczył Pszczel.
Projekt SDMMS jest dofinansowywany z Europejskiego Funduszu Obronnego (EDF), a jego budżet wynosi około 10,8 mln euro, z czego UE wnosi ponad 9 mln euro. System ma zagwarantować szyfrowaną komunikację, weryfikację uprawnień oraz zgodność z normami NATO i UE.
W październiku konsorcjum zaprezentowało w Tallinie możliwości platformy podczas prezentacji w Tallinie, w której wzięli udział reprezentanci ministerstw obrony krajów uczestniczących oraz obserwatorzy z NATO.
SDMMS ma odgrywać fundamentalną rolę w przeprowadzaniu działań wojskowych na obszarze UE, szczególnie w kontekście wzrastającej potrzeby sprawnej mobilności wojskowej i budowy tzw. wojskowego Schengen. W skład projektu wchodzą przedsiębiorstwa i instytucje z 10 państw członkowskich UE – Niemiec, Polski, Czech, Holandii, Estonii, Łotwy, Litwy, Luksemburga, Rumunii, Bułgarii – oraz Norwegii.
Cybernetica to firma działająca od końca lat 90. w dziedzinie transformacji cyfrowej i cyberbezpieczeństwa, z siedzibą w Tallinie. Współpracuje z rządami, instytucjami finansowymi, operatorami morskimi, sektorami obronnymi, energetycznymi. ITTI to polski dostawca oprogramowania dla firm i instytucji.
Europejski Fundusz Obronny (EDF) to program Unii Europejskiej, którego celem jest wzmocnienie wspólnych zdolności obronnych państw członkowskich oraz zwiększenie efektywności europejskiego przemysłu zbrojeniowego. Jest to jedno z kluczowych narzędzi UE w obszarze bezpieczeństwa i obrony.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
luo/ akl/



