Najwyższa Izba Kontroli (NIK) rozwala flagową inwestycję PiS. Elektrownię Ostrołęka, straty 958 mln zł i zawiadomienie do prokuratury.

Jak wynika z kontroli Najwyższej Izby Kontroli, decyzję Elektrowni Ostrołęka o odstąpieniu od budowy bloku węglowego Ostrołęka C i rozliczeniu roszczeń generalnego wykonawcy na łączną kwotę ponad 958,1 mln zł netto uznano za bezprawną (niezgodną z warunkami podpisanej umowy) i nieekonomiczną.

Najwysza Izba Kontroli Nik Rozwala Flagow Inwestycj Pis Elektrowni Ostroka Straty 958 Mln Z I Zawiadomienie Do Prokuratury 605dcad, NEWSFIN

fot. Paweł Mamcarz / / FORUM

Izba uważa, że zarząd działał na szkodę Elektrowni Ostrołęka, nie zabezpieczając należycie powierzonego mu majątku.

Izba stwierdziła, że motywacją do podjęcia takich działań była chęć jak najszybszego zakończenia inwestycji, co miało ułatwić rozpoczęcie kolejnego projektu – budowy bloku gazowo-parowego, który będzie wytwarzał energię elektryczną z gazu ziemnego zamiast węgla.

W związku z wynikami kontroli NIK przygotowuje zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na wyrządzeniu szkody majątkowej o znacznej wadze w Elektrowni Ostrołęka, spowodowanego niedopełnieniem obowiązków przez zarząd.

Z raportów wynika, że audyt wykazał również, iż zarząd spółki wprowadzał w błąd inwestorów, a w szczególności spółki Enea i Energa (każda posiadająca po 50% udziałów w Elektrowni Ostrołęka), przekazując im niepełne i nieprawdziwe informacje dotyczące procesu rozliczeniowego i zakończenia inwestycji Ostrołęka C.

„Zarząd podał, że łączne koszty wyniosły 958 mln zł, ale kwota ta uwzględnia jedynie rozliczenia z generalnym wykonawcą, z wyłączeniem kosztów związanych z umowami z kancelariami prawnymi prowadzącymi proces rozliczeń” – podała NIK.

W listopadzie 2020 r. dwaj wiceprezesi zarządu Enei zwrócili się do ówczesnego ministra koordynatora służb specjalnych z wnioskiem o objęcie procesem rozliczania inwestycji ochroną antykorupcyjną.

Twierdzili, że konieczność poniesienia przez spółkę kosztów projektu, które określili mianem „utopionych”, przy jednoczesnym braku dostępu do dokumentacji weryfikującej zakres faktycznie wykonanych prac uzasadniających zadeklarowane wydatki, stanowiła istotne ryzyko dla Enei.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *