Alicja Podskoczy
Sytuacja pogodowa wywołała gigantyczne opóźnienia pociągów w całej w Polsce. Najgorzej jest w województwie warmińsko-mazurskim, gdzie pomiędzy Pasłękiem a Małdytami stanęły na wiele godzin pociągi Intercity. Część podróżnych opuściła zatrzymane składy, szukając innych środków transportu, a reszta pozostała w pociągach, czekając, aż trakcje zostaną odlodzone – donosi RMF FM.
Duże opóźnienia pojawiły się również na trasach Łódź – Warszawa, Warszawa – Lubin i Warszawa – Gdańsk. Część pociągów jest odwołana, a inne kursują na skróconych trasach. Na Dworcu Centralnym w Warszawie tłumy stoją w kolejkach, by kupić bilet na inny pociąg. PKP PLK apeluje do pasażerów, aby przed podróżą sprawdzali informacje o opóźnieniach na Portalu Pasażera.
– Nasze służby pracowały i pracują dalej, oczyszczają sieci trakcyjne, przecierają szlaki – powiedziała na antenie Polsat News Rusłana Krzemińska, rzeczniczka PKP PLK.
– Bywało tak, że pociągi były odwoływane. Jeśli skład był już na trasie, pojawiała się komunikacja zastępcza. Decyzje były podejmowane wspólnie z przewoźnikami – wyjaśniła.
Trudne warunki pogodowe w Polsce. Pociągi opóźnione wiele godzin
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie ostrzeżenia 1. i 2. stopnia przed marznącymi opadami deszczu, które wywołują gołoledź. Groźna sytuacja panuje również na drogach.
„W nocy z 14 na 15 stycznia wystąpiły opóźnienia pociągów spowodowane zamarzającym deszczem na kolejowej sieci trakcyjnej. Oblodzenie uniemożliwia pobór energii elektrycznej i przejazd składów” – tłumaczy PKP Intercity w komunikacie.
Dane IMGW pokazują, że najzimniej jest obecnie na południowym wschodzie, a najcieplej na północnym zachodzie.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa w środę rano wysłało alert do odbiorców w części województwa podkarpackiego i małopolskiego, ostrzegając przed opadami marznącego deszczu i gołoledzią 15 i 16 stycznia.