„Jestem pod wrażeniem” – napisał Daniel Obajtek na platformie X, kiedy szyderczo chwalił decyzję, która zapadła w Orlenie w sprawie nowej floty limuzyn. Spółka odpowiada, że samochody zakupiono jeszcze za jego rządów.
/Wojciech Olkusnik/East News/123RF /East News
Orlen w ciągu ostatnich lat zakupił kilka limuzyn marek BMW i Audi. Były prezes spółki ironicznie gratuluje nowemu zarządowi decyzji w sprawie kolejnych pojazdów. Na komentarz Orlenu nie trzeba było długo czekać.
Daniel Obajtek „gratuluje” Orlenowi
W środę 19 czerwca Daniel Obajtek na swoim profilu na platformie X napisał: „Nowe limuzyny w Orlenie – w sumie to w koncernie zapadła wreszcie jakaś decyzja. Jestem pod wrażeniem”. Szef paliwowego giganta dodaje, że gospodarka zyskałaby więcej, gdyby podobne działania dotyczyły kwestii inwestycji lub poprawy wyników firmy. Te, jego zdaniem, „szorują po dnie”.
Reklama
„O Danielu Obajtku przypomnicie sobie jesienią i zimą, przy horrendalnych podwyżkach za gaz, kiedy my obniżyliśmy je dla przedsiębiorców aż 9-krotnie i kiedy prawie 30 mld zł trafiło na zamrożenie cen gazu dla 7 mln polskich domów i 35 tys. podmiotów wrażliwych” – dodaje były prezes Orlenu i aktualny europoseł.
Orlen odpowiada byłemu prezesowi
O komentarz spółkę poprosiło Radio Zet. Odpowiedź przekazana rozgłośni przez płocki koncern była prosta: „Nowy zarząd Orlen nie kupił żadnego auta na swoje potrzeby„. Orlen podkreśla, że realizowane aktualnie umowy leasingowe to zamówienia składane w latach 2021-2023, a więc z czasów, gdy prezesem koncernu był właśnie Daniel Obajtek.
„Jest to jednocześnie najdroższa flota aut w historii spółki, z której korzystał zarząd Orlenu” – czytamy w odpowiedzi przekazanej dziennikarzom Radia Zet.
Jakie samochody zakupił Orlen?
Do członków zarządu Orlenu trafiły samochody marek Audi i BMW, a spółka przypisuje tym zakupom także konkretne daty:
- 04.2021: cztery samochody AUDI A8;
- 03.2022: dwa samochody AUDI A6;
- 06.2022: dwa samochody BMW 750Li;
- 06.2023: trzy samochody BMW M750e;
- 09.2023: jeden samochód BMW 750E.
Jeśli wierzyć komunikatom spółki, wszystkie te zakupy miały miejsce jeszcze w trakcie kadencji byłego prezesa. Przypomnijmy, że Daniel Obajtek dostał się do Parlamentu Europejskiego, a w ostatnich wyborach zyskał ponad 170 tys. głosów. Stanowiło to nieco ponad 27 proc. głosów wyborców z podkarpackiej listy PiS.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL