Od dwóch lat koszty materiałów pozostają niezmienne, lecz ta sytuacja wkrótce może ulec zmianie. We wrześniu pojawiły się pierwsze symptomy ożywienia w sektorze budowlanym. Coraz więcej wytwórców wspomina o zwiększających się kosztach surowców i nacisku na wzrost płac, które mogą spowodować wzrost cen. Aktualnie są to jeszcze subtelne sygnały, ale budownictwo może być bliskie punktu zwrotnego. Co jeszcze może wskazywać na rychły moment zmiany tendencji?

Struktura fluktuacji cen: nadal dominują spadki
Według Jarosława Jędrzyńskiego, eksperta serwisu RynekPierwotny.pl, najnowsze dane dotyczące zmian cen materiałów budowlanych, odnoszące się do modyfikacji we wrześniu bieżącego roku, jeszcze nie zasygnalizowały wyczekiwanego punktu zwrotnego na rynku materiałów budowlanych. Zgodnie z informacjami Grupy PSB przeciętne ceny materiałów zmniejszyły się o 0,7% rok do roku. W kanale detalicznym obniżki wyniosły 0,3%, natomiast w hurtowym 0,8%. To rezultat nieco lepszy w porównaniu do poprzedniego miesiąca, lecz wciąż niewystarczający, aby mówić o utrwalonej zmianie tendencji.


Rynek Pierwotny
Podobnie jak w poprzednim miesiącu, wzrost kosztów we wrześniu 2025 r. w porównaniu do września 2024 r. zaobserwowano zaledwie w czterech grupach asortymentowych, natomiast w pozostałych 16-tu zanotowano obniżki. Taka proporcja utrzymuje się niemal nieprzerwanie od kilkunastu miesięcy, co potwierdza, że rynek wciąż funkcjonuje w fazie stagnacji cenowej i ograniczonego zapotrzebowania.
Tym razem największy regres cenowy wystąpił w przypadku izolacji wodochronnych (-3,4%), oświetlenia, elektryki (3,3%) i robót wykończeniowych (-3,4%). Z kolei wzrosty zanotowano w czterech kategoriach, jednak na uwagę zasługują jedynie dwie: płyty OSB, drewno (+10,5%) oraz farby, pokosty (+3,4%).
Wyraźna dominacja kategorii obniżanych oraz większa skala spadków niż zwyżek wskazuje, że presja dezinflacyjna w dalszym ciągu przeważa. Jednocześnie, jak zaznacza ekspert serwisu RynekPierwotny.pl, uwagę przykuwa powiększająca się rozbieżność, polegająca na tym, że tam gdzie koszty rosną – rosną już dosyć mocno.


Rynek Pierwotny
Tym razem dane GUS, dotyczące zarówno budownictwa mieszkaniowego jak i produkcji budowlano montażowej, czyli mające zasadniczy wpływ na koniunkturę na rynku materiałów budowlanych, we wrześniu dość wyraźnie skorygowały ostatnie spadki. Poza tym zauważalny jest wyraźny skok płyt OSB i drewna.
Dlaczego drożeją płyty OSB oraz drewno?
Grupa „Płyty OSB i drewno” wybija się na tle całego rynku – koszty podniosły się o 10,5% r/r, a w samym III kwartale już o około 20%. To pierwszy tak istotny znak zmiany kierunku w konkretnym segmencie materiałów budowlanych. Dlaczego akurat ten segment rośnie?
Wzrastające zapotrzebowanie na budownictwo drewniane i prefabrykację: Zwiększone zainteresowanie technologią szkieletową, domami modułowymi oraz zabudową ogrodową zwiększa zapotrzebowanie na drewno konstrukcyjne i płyty OSB jako podstawowe materiały;
Utrudniona dostępność surowca: Ograniczona dostępność surowca lokalnego oraz restrykcje produkcyjne zwiększyły presję cenową. Gdy tartaki ograniczają obróbkę, artykuły drewnopochodne drożeją;
Odzyskanie popytu eksportowego: Większe zapotrzebowanie z rynków europejskich spowodowało, że część produkcji trafia poza granice kraju, co zmniejsza podaż krajową i sprzyja wzrostowi cen.
W konsekwencji, jak wyjaśnia ekspert serwisu RynekPierwotny.pl, segment drewno–OSB funkcjonuje jako potencjalny predyktor, będąc inauguracyjnym sygnałem zmiany tendencji cenowej w budownictwie. Analogiczna sytuacja miała miejsce w trakcie minionego boomu na rynku materiałów budowlanych, kiedy to właśnie ta grupa asortymentowa była absolutnym liderem podwyżek cen.
Czy to zwiastun przełomu?
„Rosnące ceny płyt OSB i drewna to pierwszy od wielu miesięcy sygnał mogący sygnalizować zmianę tendencji na rynku materiałów budowlanych. Segment drewnopochodny często reaguje prędzej niż inne materiały, ponieważ jest silniej powiązany z prefabrykacją, budownictwem mieszkaniowym oraz eksportem.
Na wzrost kosztów wpływają trzy główne czynniki:
- większe zapotrzebowanie na budownictwo drewniane i modułowe,
- utrudniona dostępność surowca,
- odzyskanie zamówień eksportowych.
Jeżeli w kolejnych miesiącach dane budowlane potwierdzą ożywienie inwestycji, OSB i drewno mogą okazać się premierowym segmentem wskazującym nowy kierunek dla kosztów w całej branży.” – konstatuje
Jarosław Jędrzyński, ekspert serwisu RynekPierwotny.pl.
Wrzesień nie przyniósł jeszcze zwrotu, jednak zauważalnych jest kilka elementów sugerujących, że rynek może być bliski momentu kulminacyjnego. Spadki cen nadal mają przewagę, jednak pojawiają się pierwsze klarowne wyjątki – a sektor OSB i drewna wyróżnia się jako ten, który może zacząć wyznaczać nowy kurs.
Rynek tkwi w bezruchu, lecz na widnokręgu malują się pierwsze zwiastuny ewentualnego przełamania. Wrześniowa informacja ożywienia produkcji budowlano-montażowej z budownictwem mieszkaniowym na czele oraz rosnące ceny OSB i drewna mogą być prognozą nadchodzącej zmiany i sygnałem, że najgłębsza faza zastoju powoli dobiega kresu.
Jarosław Jędrzyński, ekspert serwisu RynekPierwotny.pl



