Rosyjskie media obiegła ostatnio informacja o The Unit – wspartej złotem cyfrowej walucie krajów BRICS+, która przyczyni się do detronizacji dolara. Doniesienia na ten temat powieliły też niektóre polskie portale. Czy The Unit to realne zagrożenie dla dominacji amerykańskiej waluty?
Mając w pamięci poprzednie doniesienia na temat wspólnej waluty BRICS, które pojawiają się w rosyjskich mediach od pięciu lat i z których nie wyniknęło dotąd nic konkretnego, postanowiłem wgryźć się w temat najnowszego "pogromcy dolara". W informacjach o nowym środku płatniczym pojawiło się bowiem znacznie więcej szczegółów, niż w poprzednich “przeciekach” i “breaking newsach”.
Nowa waluta BRICS+ ma nosić nazwę “The Unit”, mieć 40% pokrycia w złocie oraz 60% w koszyku walut krajów wchodzących w skład organizacji – przekazał Sputnik, należąca do rosyjskiego rządu agencja informacyjna.
“Koncepcja, która została już omówiona przez grupę roboczą ds. usług finansowych i inwestycji utworzoną przez BRICS+ Business Council, ma poważne szanse na stanie się oficjalną polityką BRICS+ już w 2025 r.” – czytamy na stronie rosyjskiego nadawcy.
Za projektem The Unit ma stać Aleksiej Subbotin (nie mylić z byłym prezesem Lukoila Aleksandrem Subbotinem, który według oficjalnej wersji wydarzeń zmarł dwa lata temu podczas leczenia kaca u szamana). W materiale Sputnika mężczyzna jest przedstawiany jako założyciel funduszu Archangielsk Capital Management oraz jeden z twórców koncepcji nowej waluty.
“Doświadczony specjalista finansowy z doświadczeniem w bankowości inwestycyjnej, zarządzaniu aktywami i sprawach korporacyjnych, Subbotin kieruje projektem The Unit pod patronatem IRIAS, międzynarodowej organizacji międzyrządowej utworzonej w 1976 r. zgodnie ze statutem ONZ” – czytamy na stronie Sputnika.
Śledząc karierę Subbotina możemy znaleźć informacje, że swoją pracę na rynku finansowym zaczynał w działach relacji inwestorskich w oddziałach zachodnich firm w Petersburgu. Jego fundusz Archangielsk Capital Management nie posiada nawet własnej strony internetowej.
Potężne organizacje
BRICS+ Business Council oraz IRIAS – poważnie brzmiące nazwy, które mają uwiarygodniać projekt The Unit, łączy jedno – nie są wcale tak poważne jak się brzmią. Nie ma też o nich wiele w Internecie, zarówno w języku angielskim, jak i rosyjskim.
BRICS Business Council została powołana do życia podczas szczytu BRICS w RPA w 2013 r. Organizacja, której profil na LinkedIn obserwuje 2000 osób, ma zajmować się zacieśnianiem więzi pomiędzy firmami z państw BRICS oraz niezrzeszonych krajów z Afryki, Azji i Ameryki Południowej.
Według opisów w sieci w skład BRICS Business Council ma wchodzić 9 grup roboczych zajmujących się różnymi obszarami biznesu i gospodarki, m.in. wspomniana przy okazji The Unit grupa robocza ds. usług finansowych i inwestycji.
Indyjska strona internetowa BRICS Business Council przestała być aktualizowana kilka lat temu. Na południowoafrykańskiej znajdziemy nazwiska tylko 5 osób wchodzących w skład organizacji w tym kraju. Nie znalazłem chińskiej ani brazylijskiej strony “biznesowej rady”. Najbardziej rozbudowana jest rosyjska odnoga organizacji.
IRIAS – kolejna poważnie brzmiąca nazwa organizacji wspierającej The Unit to skrót od Międzynarodowy Instytut Naukowo-Badawczy Problemów Zarządzania – ośrodka, który powstał za czasów Układu Warszawskiego i w którego skład wchodziła m.in. Polska Rzeczpospolita Ludowa. Obecnie do IRIAS należą wciąż formalnie Bułgaria, Węgry, Mongolia, Kuba i Rosja. W przypadku państw innych niż Rosja do organizacji należą tak naprawdę pojedynczy akademicy.
O aktywności i popularności IRIAS mogą powiedzieć coś więcej statystyki oglądalności materiałów wideo umieszczonych na rosyjskojęzycznej stronie instytutu. Wiele z nich nie zgromadziło nawet 10 wyświetleń na YouTube.
Potężna waluta
Strona internetowa The Unit, do której prowadzi link z artykułu Sputnika, przypomina witrynę tokena, który powstaje w celu wyłudzenia pieniędzy od osób, które uwierzą w jego marketing i powierzą mu środki. Wrażenie potęguje ogłoszenie o zbieraniu przez fundację The Unit 1000 bitcoinów, które mają sfinansować prace nad projektem. To interesujące, zwłaszcza w kontekście przecieków z rosyjskiej Dumy, według których władze państwa szykują się do wprowadzenia zakazu swobodnego handlu kryptowalutami.
Na stronie The Unit nie jest powiedziane, na jakim blockchainie powstanie cyfrowa waluta. Whitepaper projektu podaje przede wszystkim przykłady jego przyszłych możliwych zastosowań. To luźna wizja, a nie gotowy plan. Nie przedstawia konkretnych rozwiązań, tylko spekulacje o tym jak mogłaby działać nowa waluta.
Oprócz Subbotina na stronie internetowej The Unit wymieniono jeszcze jednego członka zespołu, o którym możemy znaleźć w sieci jeszcze mniej informacji niż o pierwszym z twórców projektu. Jest nim Ji Luo.
Według opisu na stronie Ji Luo to “prawdziwy mistrz międzynarodowych finansów, który zarządzał środkami i realizował transakcje o wartości przekraczającej 100 miliardów dolarów. Prowadzi działalność inwestycyjną dla firm rodzinnych na całym świecie. Piastował wysokie stanowiska w największych bankach inwestycyjnych w Europie i regionie Azji i Pacyfiku. Najwyższej klasy specjalista w administracji biznesowej i inżynierii komputerowej.”
Nieprecyzyjny opis nie pozwala na stwierdzenie, który z Ji Luo znalezionych w sieci, stoi za projektem. Na stronie The Unit nie ma jego zdjęcia, ani daty urodzenia. Nie jest podana nazwa żadnej konkretnej firmy ani uczelni, na której miał studiować.
Szukając informacji o The Unit natrafiłem też na kolejną osobę związaną z “walutą BRICS”. Vasily Zhabykin przedstawia się wciąż na LinkedIn jako współtwórca The Unit, ale nie ma o nim informacji na stronie projektu. Jego ostatnia aktywność na platformie społecznościowej to wpis sprzed 9 miesięcy o treści:
“Chłopaki i dziewczęta, podajcie mi nazwy firm w Federacji Rosyjskiej, które mają teraz dużo gotówki w swoim bilansie i które nasz rząd planuje wydoić?”.
Vasily Zhabykin należał również do twórców giełdy kryptowalut Suex, oskarżonej przez rosyjskie władze o pranie pieniędzy z największego w regionie darknetu i platformy do handlu narkotykami, Hydra, której roczne obroty w samej Federacji Rosyjskiej szacowano na co najmniej 1,5 miliarda dolarów.
Prawda o The Unit i walucie BRICS
The Unit to kolejny rozdział tej samej niekończącej się i zmierzającej donikąd historii o walucie BRICS. Projekt, o jakim marzą Rosjanie i jaki malują przed zachodnią publicznością ich propagandziści, nie ma racji bytu w dającej się przewidzieć przyszłości.
Podobne przedsięwzięcie nie może liczyć na wsparcie wszystkich państw wchodzących w skład BRICS+. Inicjatywą nie są zainteresowane władze Indii, które wyrażają to zupełnie otwarcie, twierdząc, że zależy im również na dobrych stosunkach z USA. Nigdy nie poparli jej też publicznie Chińczycy. Po konferencji BRISC z zeszłego roku, minister finansów RPA "wygadał się", że podobny pomysł utworzenia wspólnej waluty “nigdy nie leżał na stole”.