Coraz więcej chętnych do powrotu na lotnisko w Tel Awiwie

Coraz Wiecej Chetnych Do Powrotu Na Lotnisko W Tel Awiwie C9c10f5, NEWSFIN

Terminal odlotów na lotnisku Ben Guriona w Tel Awiwie w Izraelu

Foto: Bloomberg

Danuta Walewska

Dlatego grupa prywatnych przedsiębiorców postanowiła założyć nową linię obsługującą trasę Tel Awiw-Nowy Jork. Będzie ona konkurentem dla narodowego przewoźnika El Al, który wywindował ceny.

Przed wydarzeniami z października 2023 do Izraela latało 80 przewoźników. Do dzisiaj wróciła tylko jedna trzecia z nich. Wcześniej przewoźnicy, ze względu na bezpieczeństwo operacji, zawieszali i przywracali operacje nawet po kilka razy w miesiącu, co było niezwykle kosztowne. Impulsem do powrotu było ogłoszenie zawieszenia broni oraz decyzja Knessetu z początku grudnia 2024 r., który wprowadził poprawkę do zasad ochrony pasażerów w przypadku odwołanych lotów. Teraz nakaz wypłaty odszkodowań nie jest tak rygorystyczny.

Latania do Izraela zrobiło się niepewne i drogie

Ale British Airways i Ryanair, mimo wszystko, odłożyły powrót na lotnisko Ben Guriona. Irlandczycy właśnie zapowiedzieli, że wrócą tam dopiero w sezonie letnim (czyli od początku kwietnia).

Wcześniej oczekiwano ich w Tel Awiwie jeszcze w końcu lutego. — Cały czas polegamy na tym, co rekomenduje Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA). Ale moim zdaniem pojawimy się tam latem, kiedy już wrócą wszystkie linie lotnicze — mówił we czwartek Eddie Wilson, który w Ryanairze odpowiada za operacje.

Tyle, że EASA już nie odradza lotów do Izraela, a irlandzki przewoźnik nie lata do Izraela prawie od roku, przerwa może być więc spowodowana raczej brakami we flocie, a nie obawami o bezpieczeństwo.

British Airways ma z kolei wrócić w kwietniu, ale z mniejszymi maszynami, żeby przetestować popyt.

Izraelczycy postanowili stworzyć konkurencję dla El Ala. Już 21 stycznia, czyli w najbliższy wtorek ma wystartować premierowy rejs do Nowego Jorku nowej miejscowej linii lotniczej TechAir. Założyli ją izraelscy przedsiębiorcy z Hi-Tech Center, organizacji technologicznych start-upów i fundusze inwestycyjnych z USA. Ich motywacją była konieczność podróżowania i osobistych spotkań, a nie polegania na na zdalnych kontaktach z partnerami biznesowymi. Tyle, że nie po cenach jakich sobie życzy narodowy przewoźnik.

Jak na razie plany TechAir są skromne. Mają to być trzy loty rotacyjne tygodniowo z Tel Awiwu na JFK w Nowym Jorku, wykonywane przynajmniej do końca marca 2025.

TechAir wynajął już Airbusa 330-900 i właśnie otworzył stronę internetową, za pośrednictwem której sprzedaje testowo bilety z ceną od 1550 dol za podróż w dwie strony w klasie ekonomicznej. Bilet w jedną stronę kosztuje 900 dol. W cenę włączony jest bagaż rejestrowany. Po okresie promocyjnym bilety mają podrożeć o 10-15 proc – zapowiada przewoźnik.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *