Branża szynowa w trudnej sytuacji. Mniejsze transporty, większa rywalizacja.

Brana Szynowa W Trudnej Sytuacji Mniejsze Transporty Wiksza Rywalizacja 14f1f5c, NEWSFIN

W minionym roku przez polskie linie kolejowe przetransportowano 223,5 mln ton rozmaitego typu towarów. To najniższa wartość od 2020 roku.

Foto: fotoreporter_112

Tomasz Furman

Reklama

Pozycja na polskim rynku kolejowych przewozów towarowych ulega pogorszeniu od kilku kwartałów. Z danych Urzędu Transportu Kolejowego wynika, że w bieżącym roku w każdym miesiącu, w porównaniu rok do roku, odnotowano spadki. Odnosi się to zarówno do danych obejmujących ciężar przewożonych materiałów, jak i tak zwanej pracy transportowej. W samym sierpniu obniżki tych wskaźników wyniosły odpowiednio 3,8 proc. i 5,3 proc.

Reklama Reklama

PKP Cargo podkreśla, że w ciągu I połowy roku objętość masy towarowej na rynku kolejowych przewozów towarowych uszczuplił się o 5,7 mln ton, w porównaniu z identycznym okresem 2024 r., a wykonana praca transportowa zredukowała się o niemal 2,2 mld tkm (tonokilometrów). Tym samym było to kolejne półrocze z ograniczonym zapotrzebowaniem na posługi w kolejowym transporcie towarowym w Polsce.

Rynek kolejowy w zastoju

„Przewozy realizowane przez gałąź kolejową w I półroczu zaświadczają o zastoju sektora, związanym m.in. z brakiem uruchomienia popytu w Europie Zachodniej, co niestety rzutuje bezpośrednio na liczbę zamówień na towarowe transporty kolejowe. Prócz słabych rezultatów gospodarek UE kluczowymi czynnikami redukcji wielkości przewozów pozostają: wojna na Ukrainie, perturbacje i ograniczenia w światowym handlu (m.in. narastający poziom opłat celnych), jak również stosunkowo wysokie w Europie (w zestawieniu z innymi konkurencyjnymi gospodarczo regionami) ceny na dostarczaną do przemysłu i transportu energię elektryczną” – oznajmia PKP Cargo.

Podkreśla, że obecnie wszyscy operatorzy towarów koleją rywalizują o ten sam kurczący się rynek. W rezultacie konkurencja się nasila. PKP Cargo w starciu o jak najlepszą pozycję na rynku nie pomaga okoliczność, że od dłuższego czasu znajduje się w niezwykle problematycznej sytuacji finansowej. Jednym z czynników mających wspomóc wyprowadzenie spółki na właściwą drogę było wniesienie 30 czerwca bieżącego roku przez zarządcę masy sanacyjnej do odpowiedniego sądu planu restrukturyzacyjnego. Zakłada on wprowadzenie środków, mających na celu przywrócenie przewoźnikowi dochodowości, zagwarantowanie mu długofalowego rozwoju oraz odzyskanie możliwości regulowania zobowiązań. Decydujące inicjatywy restrukturyzacyjne mają być wdrożone do końca przyszłego roku.

Progres na krajowym rynku transportu towarowego

Pod względem masy przewiezionych ładunków, trzecie miejsce na polskim rynku zajmuje Orlen Kolej (podmiot zależny od Orlenu). Pod względem pracy transportowej jest nawet wiceliderem. Firma transportuje rocznie blisko 17 mln ton towarów. Większość transportów wykonuje na rzecz rafineryjnego koncernu. Ich zakres w tym roku nie wykazuje istotnych zmian.

„Dostrzegalne są natomiast nieznaczne odchylenia w portfelu zleceń zewnętrznych, niezwiązanych z grupą kapitałową. W tym wypadku trend zdaje się łączyć się z sytuacją na całym rynku” – komunikuje zespół prasowy Orlenu.

Według korporacji ewentualny progres na krajowym rynku transportu towarowego zależy od sytuacji geopolitycznej i ekonomicznej w Europie. W tym kontekście najpoważniejszym wyzwaniem geopolitycznym w naszym rejonie pozostaje trwająca wojna na Ukrainie. Z tego też względu trudno przewidzieć, jak w dłuższej perspektywie będzie kształtować się sytuacja na polskim rynku.

Spośród giełdowych spółek dość znaczącą, bowiem dziesiątą lokatę na rynku kolejowych przewozów towarowych w Polsce pod kątem masy zajmuje w bieżącym roku Pol-Miedź Trans, firma przynależąca do grupy KGHM. Podmiot ten, podobnie jak Orlen Kolej, koncentruje się na obsłudze korporacji, do której przynależy. Z tego też powodu w niewielkim stopniu odczuwa zastój w branży. Co więcej, z punktu widzenia miedziowej grupy, regres objętości przewozów kolejowych wiąże się dla niej z większą dostępnością mocy transportowych.

Reklama Reklama Reklama

– Spodziewane jest również ożywienie w sektorze budowlanym i przemysłowym, które w sposób naturalny przełożą się na większe zapotrzebowanie na przewóz materiałów i surowców koleją. Tempo odbudowy rynku będzie w dużej mierze uzależnione od koniunktury gospodarczej, polityki inwestycyjnej państwa oraz dostępności środków unijnych na infrastrukturę transportową – konstatuje Artur Newecki, rzecznik prasowy KGHM-u.

Na wzrosty rynku przewozów jeszcze zaczekamy

W bieżącym roku obniżenie przewozów, zwłaszcza w obszarze surowców energetycznych, dostrzega grupa Unimot, do której przynależy kolejowa firma Olavion. Jednocześnie w innych rejonach rynku, takich jak paliwa i produkty chemiczne, objętości pozostają na stabilnym poziomie, co minimalizuje wpływ generalnego trendu spadkowego.

Nie zmienia to faktu, że konkurencja na rynku wzrasta. „Dostrzegamy to szczególnie w formie silniejszego nacisku cenowego i bardziej restrykcyjnych warunków stawianych podczas przetargów. Olavion reaguje na te wyzwania poprzez inwestycje w nowoczesny tabor, wysoki poziom bezpieczeństwa i elastyczne podejście do klientów” – zapewnia biuro prasowe Unimotu.

W opinii spółki szansa na poprawę na rynku kolejowych przewozów towarowych w Polsce może zamanifestować się pod koniec 2026 r. Z perspektywy firmy Olavion, dostrzega potencjał progresywny zwłaszcza w przewozach paliw, produktów chemicznych oraz w ruchu transgranicznym. Dodatkowo rozważany jest rozwój działalności na rynku intermodalnym (przewóz realizowany przy wykorzystaniu przynajmniej dwóch odmiennych środków transportu), który w ocenie Unimotu będzie zyskiwał na znaczeniu wraz ze wzrostem roli transportu kolejowego w logistyce międzynarodowej.

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *