Złoto gwałtownie drożeje. Ekspert z Wall Street prognozuje 5000 USD za uncję i rozważa wydatki na przechowywanie.

Niedawno cena złota przekroczyła następny pułap, osiągając ponad 4200 dolarów za jednostkę. Analizując tempo zwyżki, można mówić o prawdziwej manii na złoto. Jamie Dimon, prezes JPMorgan Chase, największego banku inwestycyjnego na świecie, wspomniał, że złoto „bez trudu może osiągnąć cenę 5 000, a nawet 10 000 dolarów w obecnych warunkach”.

Cena Zota Pdzi Jak Szalona Sternik Z Wall Street O 5000 Dolarach Za Uncj I Kosztach Utrzymania Zota 0eac3d6, NEWSFIN

fot. Lemonsoup14 / / Shutterstock

Wzrost wartości złota nie wyhamowuje, a raczej nabiera tempa. Kruszec podrożał w 2023 roku o przeszło 13%, aby w 2024 roku osiągnąć stopę zwrotu na poziomie 27,2%. W roku 2025 ceny złota zdołały wzrosnąć już o ponad 61%.

Ceny złota rosną w coraz szybszym tempie

We wrześniu wartość złota zwiększyła się o 11,77%, co stanowiło największy comiesięczny przyrost kursu od sierpnia 2011 roku (wtedy złoto zyskało na wartości 12,34%). Mimo że jesteśmy dopiero w połowie października, cena złota wzrosła już o przeszło 9% i osiągnęła po raz pierwszy w historii poziom 4200 za uncję trojańską.

Niedawno, w pierwszym tygodniu października, cena złota przekroczyła pierwszy raz pułap 4000 dolarów za uncję. W poniedziałek, 13 października, zobaczyliśmy pierwszy raz złoto po 4100 dolarów. Wystarczyły następne dwa dni i cena złota w środę, 15 października, po raz pierwszy przekroczyła 4200 dolarów i utrzymuje się powyżej również w czwartek. Obecny rekord najaktywniejszego kontraktu terminowego na złoto na nowojorskiej giełdzie towarowej to 4 254,80 dolarów za uncję.


Dynamika cen złota robi spore wrażenie, przy czym ostatnie tygodnie to już szalony wzrost, biorąc pod uwagę, że mówimy o aktywie, którego kapitalizacja w odniesieniu do wydobytego kruszcu wynosi 29,5 biliona dolarów, więcej niż wycena Nvidii (4,4 bln dol.), Microsoftu (3,8 bln dol.), Apple (3,7 bln dol.), Google (3 bln dol.), Amazona (2,3 bln dol.), Facebooka (1,8 bln dol.) całego srebra (2,9 bln dol.) i wszystkich kryptowalut (3,8 bln dol.) razem wziętych.

Co sprzyja rosnącym cenom złota?

Czynniki wspomagające wzrost cen złota w ostatnich dniach to przede wszystkim kolejna faza wojny handlowej USA z Chinami. Prezydent USA Donald Trump oznajmił w miniony weekend, że w rezultacie zaostrzenia chińskich kontroli eksportu metali ziem rzadkich nie ma sensu spotykać się z XI Jinpingiem. Dodatkowo chce wprowadzenia 100-proc. ceł na wszystkie "krytyczne oprogramowanie" i dobra z Chin. Jednocześnie Pekin jest skłonny do "walki do końca” w tej batalii handlowej, ale pozostawia "otwarte drzwi” do rozmów.

Złoto bije rekordy, a Polacy kupują na potęgę. Padnie rekord – prognozuje Mennica Skarbowa

Przeczytaj także…

W środę prezydent Donald Trump w kolejnym poście na swoich mediach społecznościowych przekazał, że Stany Zjednoczone są „uwikłane w wojnę handlową z Chinami”, jednak obecne perturbacje handlowe trzeba też połączyć ze zmianą strategii Fedu, który ponowił cykl poluzowania polityki pieniężnej. W tym tygodniu szerokim echem odbiła się wtorkowa wypowiedź prezesa Rezerwy Federalnej Jerome’a Powella, o tym, że perspektywy na rynku pracy USA nadal się pogarszają, przez co rynkowe przewidywania zakładają obniżki stóp zarówno w październiku, jak i grudniu.

Szef JP Morgan: „Złoto bez problemu może osiągnąć cenę 5 000 dolarów”

Jednak wynikające z tego osłabienie dolara to tylko wierzchnia warstwa „podstaw” stojących za trwającą od kilku lat zwyżką na rynku złota. Coraz więcej inwestorów lokuje kapitał w metale szlachetne w obawie o długoterminową stabilność dolara i globalnego systemu finansowego. Podobne zdanie ma Jamie Dimon prezes JP Morgan Chase, największego banku inwestycyjnego na świecie.

Podczas niedawnej konferencji Fortune’s Most Powerful Women w Waszyngtonie oznajmił, że złoto „bez problemu może osiągnąć cenę 5 000, a nawet 10 000 dolarów w takich okolicznościach jak obecne”, odnosząc się do dzisiejszej sytuacji gospodarczej i rynkowej. Wyjaśnił, że choć sam nie nabywa złota z uwagi na szacunkowy roczny koszt jego przechowywania na poziomie około 4 proc., to przyznał, że w obecnych, bardzo niepewnych czasach posiadanie pewnej ilości złota w portfelu inwestycyjnym jest poniekąd rozsądne (semi-rational). 

Złoto popularniejsze od obligacji USA

Przeczytaj także…

Zapewne wielu słuchających wypowiedzi "sternika z Wall Street", którego strategiczne decyzje o kierunkach działania banku oraz publiczne komentarze na temat ekonomii, zwane popularnie "szeptem z Wall Street", mają olbrzymie znaczenie i są uważnie monitorowane przez inwestorów na całym świecie, zwróciło uwagę na stwierdzenie o „szacunkowym rocznym koszcie utrzymania złota na poziomie około 4 proc.”.

Odnosić się ono może do samego posiadania złota fizycznego, które generuje pewne ukryte koszty, nawet jeśli nie traci ono wartości nominalnej. W rzeczywistości oznacza to, że inwestor, który przechowuje złoto w postaci sztabek lub monet, ponosi co roku wydatki związane z magazynowaniem, ubezpieczeniem i utraconym oprocentowaniem kapitału.

Profesjonalne skarbce (np. w Szwajcarii czy w Londynie) pobierają 0,5–1 proc. rocznie. Z kolei pełne ubezpieczenie złota (kradzież, pożar, ryzyko transportowe) to koszt ok. 0,2–0,5 proc. rocznie wartości kruszcu. Do tego możemy doliczyć marżę dealerską na zakupie i sprzedaży, która może się wahać od 2 do 5 proc., co po przeliczeniu na okres roczny dokłada kolejny element do kosztów utrzymania.

Jednak Dimon mógł mieć przede wszystkim na myśli także utracony zysk alternatywny. Ponieważ złoto nie generuje odsetek ani dywidend, inwestor „traci” potencjalny przychód, jaki otrzymałby, trzymając np. 10-letnie obligacje USA oprocentowane obecnie na około 4 proc. W tym kontekście Dimon, jako bankier, postrzega złoto nie jako aktywo przynoszące zysk, lecz jako magazyn wartości, droższy w przechowywaniu niż obligacje czy gotówka. Z jego perspektywy, jako bankowca złoto nie jest tak atrakcyjne, bo nie generuje przepływów pieniężnych, a jego „przechowywanie” kosztuje, nawet jeśli nie w sensie bezpośrednim.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *