Prokuratura zastosowała wobec parlamentarzysty Michała Wosia środki prewencyjne i zabezpieczenie finansowe w kwocie 25 mln zł w związku ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości. Poseł napisał ironicznie na X, że „uprzejmie pozostawił 12 groszy” na swoim rachunku bankowym.

W trakcie dochodzenia w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, prokurator wydał decyzję o zastosowaniu środków zabezpieczających oraz konfiskacie majątkowej wobec posła PiS Michała Wosia – poinformowała w czwartek Prokuratura Krajowa. Dotyczy to m.in. zajęcia majątku Wosia w związku z oskarżeniem o sprzeniewierzenie 25 mln zł. Polityk wyprzedził komornika, który dokonał blokady konta. „Udało mi się zostawić Żurkowi 12 groszy. Waldek, proszę, nie płacz” – napisał w czwartek Michał Woś na platformie X.
Właśnie ten wpis, zdaniem europosła KO Krzysztofa Brejzy, nosi znamiona przestępstwa określonego w art. 300 Kodeksu karnego. Mowa o uniemożliwieniu lub ograniczeniu zaspokojenia wierzyciela. Brejza zawiadomił, że złożył w tej kwestii doniesienie do prokuratury.
Co trzeba mieć w głowie, a raczej czego nie mieć, aby będąc byłym wiceministrem sprawiedliwości, posłem, chełpić się publicznie zachowaniem charakterystycznym dla przestępców: grup przestępczych i poważnych złodziei. Odrażające – oznajmił Krzysztof Brejza.
Akt oskarżenia przeciw Wosiowi, politykowi powiązanemu z Solidarną Polską i dawnemu wiceszefowi MS, został wniesiony we wtorek. Zarzuty nadużycia uprawnień i zaniedbania obowiązków, polegające na przekazaniu 25 mln zł ze środków Funduszu Sprawiedliwości na zakup oprogramowania Pegasus dla CBA, Woś usłyszał w sierpniu 2024 roku; wcześniej Sejm zniósł mu immunitet. Pod koniec września tego roku prokurator wręczył Wosiowi postanowienie o modyfikacji zarzutów, polegające na dopełnieniu opisu czynu oraz na częściowej zmianie kwalifikacji prawnej; chodzi m.in. o oskarżenie o defraudację mienia w wysokości 25 mln zł. Wosiowi grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności. (PAP)
mt/ mro/ mhr/



