Do realizowania obowiązków zawodowych pracownicy używają osobistych kont w chatbotach
Maria Krzos
Reklama
Z tego artykułu dowiesz się:
- Jakie są następstwa używania shadow AI w organizacjach?
- W jaki sposób pracownicy przetwarzają poufne informacje za pośrednictwem niezaaprobowanych narzędzi AI?
- W jaki sposób shadow AI wpływa na ochronę danych w firmach?
- Jakie trudności napotykają przedsiębiorstwa w kontekście regulacji zastosowania AI?
Badanie traktujące o zasięgu shadow AI wśród pracowników przeprowadził między innymi serwis Cybernews. Ankieta została zrealizowana w dniach 13–22 sierpnia 2025 r. pośród osób zatrudnionych w USA w wieku 18–74 lat. Wzięło w niej udział 1 003 respondentów, wyselekcjonowanych w sposób reprezentatywny z uwzględnieniem wieku, płci oraz miejsca zamieszkania. Badanie zrealizowano online za pośrednictwem panelu badawczego Cint. „59 proc. pracowników przyznaje się do tego, że korzysta z narzędzi AI, które nie zostały zaakceptowane przez ich pracodawcę” – przekazuje serwis. Więcej niż połowa z nich (57 proc.) utrzymuje, że ich bezpośredni przełożeni to aprobują. 16 proc. osób zaznaczyło, że menedżerom jest to wszystko jedno.
Reklama Reklama
Z uzyskanych odpowiedzi wynika dodatkowo, że to kadra kierownicza wiedzie prym w shadow AI. „93 proc. dyrektorów oraz menedżerów wyższego szczebla przyznało, że używa w pracy niezaakceptowanych narzędzi AI. Również kierownicy zespołów oraz superwizorzy robią to nadzwyczaj często. To osobliwy paradoks – osoby, które winny dawać przykład i troszczyć się o bezpieczeństwo firmy, same naruszają zasady” – czytamy.
Badanie Cybernews ukazuje, że aż 75 proc. osób używających niezatwierdzonych narzędzi AI udostępnia im potencjalnie newralgiczne dane, na przykład dane pracowników, klientów albo wewnętrzne dokumenty firmowe. Okazuje się, że przytłaczająca większość osób (89 proc.) zna ryzyka związane z tego rodzaju praktykami, lecz nie powstrzymuje ich to od używania niezaakceptowanego AI. 57 proc. twierdzi, że zaniechaliby z niego korzystać dopiero po faktycznym wycieku danych.
Reklama Reklama Reklama
Cybernews zwraca również uwagę na to, że aż 23 proc. firm nie posiada żadnych reguł normujących użycie prywatnych narzędzi AI w pracy. Okazuje się także, że firmowe narzędzia AI nierzadko odbiegają od oczekiwań pracowników. „Ponad połowa pracodawców dostarcza lub zatwierdza konkretne narzędzia AI do pracy, jednakże jedynie jedna trzecia pracowników uważa, że te narzędzia spełniają ich wymagania. To może wyjaśniać, dlaczego tak wielu z nich sięga po alternatywy spoza oficjalnej listy” – czytamy.
Używanie prywatnych kont do celów firmowych
Zasięg shadow AI w firmach i organizacjach i powiązane z tym wyzwania opisuje serwis The Register, powołując się na raport LayerX, firmy zajmującej się między innymi bezpieczeństwem w sieci. Wynika z niego, że 45 proc. pracowników firm korzysta z generatywnych narzędzi AI, a 77 proc. kopiuje i wkleja informacje bezpośrednio do zapytań w chatbotach. W więcej niż jednej piątej przypadków (22 proc.) informacje te zawierają dane osobowe (PII – Personally Identifiable Information) albo numery kart płatniczych (PCI – Payment Card Industry). Zdarza się to nawet wtedy, gdy pracownik korzysta z chatbota bez akceptacji firmy. „Ponieważ 82 proc. wklejeń pochodzi z niezarządzanych, osobistych kont, przedsiębiorstwa mają bardzo ograniczoną bądź żadną widoczność tego, jakie informacje są udostępniane, co tworzy ogromną lukę w bezpieczeństwie i zgodności z regulacjami” – czytamy w raporcie.
Raport LayerX pokazuje, że używanie aplikacji poprzez osobiste konta (tzw. shadow IT) jest nagminne nie tylko w przypadku narzędzi AI (67 proc.), ale także: komunikatorów (87 proc.), spotkań online (60 proc.), Salesforce (77 proc.), Microsoft Online (68 proc.), Zoom (64 proc.).
Prym ChatGPT
Z raportu wynika też, że pośród aplikacji AI dominuje ChatGPT. Ponad 9 na 10 pracowników ma do niego dostęp, podczas gdy użycie alternatyw jest zdecydowanie rzadsze: Google Gemini 15 proc. wskazań, Claude 5 proc., Copilot – ok. 2–3 proc. Większość użytkowników (83,5 proc.) posługuje się tylko jednym narzędziem AI. Według Ora Esheda, współzałożyciela i prezesa LayerX, można dostrzec, że użytkownicy posiadają swoje ulubione platformy AI – i nawet jeśli firma ma „oficjalne” narzędzie, pracownicy wybierają to, które preferują. Najczęściej jest to ChatGPT. Według raportu LayerX, zasięg ChatGPT w środowiskach korporacyjnych wynosi 43 proc., co upodabnia go do najpopularniejszych firmowych narzędzi takich jak Zoom czy usługi Google.
Raport LayerX został opracowany na podstawie rezultatów badań przeprowadzonych wśród klientów tej firmy (do których zaliczają się duże korporacje). LayerX nie podaje jednak, ilu z nich dostarczyło jej danych.