
10:06 Technologia filtrów Deep Voodoo może sprawić, że deep fake’i będą wyglądać jeszcze bardziej realistycznie. ABC News
To nie jest typowy sejf. Zamiast stosów pieniędzy czy skrytek depozytowych, są tu kamery, światła i ekrany połączone ze sobą, tworząc dwie gigantyczne kule.
Nazywa się CAAVault i jest sposobem, w jaki jedna z najpotężniejszych agencji talentów w kraju stara się zachować, chronić i zabezpieczyć przyszłość w erze sztucznej inteligencji.
Telewizja ABC News uzyskała wyjątkowy dostęp do świata, w jaki sposób Hollywood wykorzystuje sztuczną inteligencję, dzięki agencji Creative Artists Agency, która udostępniła jej wgląd w ofertę cyfrowego klonowania największych nazwisk w Hollywood i sporcie, które klient może przejąć i licencjonować na potrzeby przyszłych projektów.

Sprzęt do klonowania twarzy CAAVault.ABC News
„Pomyślmy o tym jak o banku” – mówi Alexandra Shannon, dyrektor ds. rozwoju strategicznego w CAA. „Jeśli ktoś jest teraz właścicielem jego cyfrowych zasobów wizerunkowych, a ktoś zdecyduje się zrobić cokolwiek innego niż współpraca z tą osobą, ma teraz mocniejszy argument, by udowodnić, że narusza jej prawa”.
Firma CAAVault rozpoczęła działalność w 2023 roku, oferując rejestrowanie w 3D i 4D ruchów każdego klienta, zakresu emocji i modulacji głosu w procesie trwającym około 3 godzin.
„Teraz ktoś może pojawić się w grze Call of Duty, Fortnite lub na dowolnej z tych platform” – powiedział Shannon. „Można też spojrzeć na to, co firma taka jak Masterclass robi ze swoim produktem do obsługi połączeń. To coś w rodzaju wirtualnego bota czatu, który jest szkolony pod kątem konkretnej osoby”.
Chatboty stworzone z podobizną aktora można zaprogramować tak, aby mówiły w wielu językach, zwiększając zasięg do globalnej bazy fanów, powiedział Shannon. Nie należy się jednak spodziewać, że licencja na cyfrowego sobowtóra będzie dostępna ze zniżką.
„Wartość tkwi w tej osobie, w tej jednostce… Nie zmienia to wartości tego, co ta jednostka wnosi” – mówi Shannon.

Technologia filtrów Deep Voodoo może sprawić, że deep fake’i będą wyglądać jeszcze bardziej realistycznie.ABC News
Podczas gdy firmy technologiczne są pionierami w dziedzinie sztucznej inteligencji, poważani twórcy znajdują sposoby na zakładanie własnych przedsięwzięć.
W 2020 roku współtwórcy „South Parku”, Matt Stone i Trey Parker, założyli firmę Deep Voodoo, której celem było stworzenie fałszywej wersji prezydenta Donalda Trumpa.
„Opracowali tę technologię we współpracy ze wspaniałym zespołem ludzi i uznali, że jest ona zbyt wyjątkowa, aby się nią nie podzielić” – powiedziała Jennifer Howell, dyrektor kreatywna Deep Voodoo, w wywiadzie dla ABC News.
Podczas demonstracji na żywo przedstawiciele ABC News mogli zobaczyć, jak sztuczna inteligencja potrafi wykorzystać skomplikowany makijaż i protezy, aby zmienić wygląd aktora, eliminując potrzebę spędzania wielu godzin na krześle do charakteryzacji. Przedstawiciele Deep Voodoo twierdzą, że ten udoskonalony filtr, przypominający ten ze Snapchata, byłby ogromną ulgą dla aktorów grających w filmach takich jak „Grinch” i „The Substance”.
Deep Voodoo zaprezentowało również technologię odmładzania, zastosowaną w czasie rzeczywistym w serialu Apple TV „Before” z Judith Light i Billym Crystalem w rolach głównych. Dzięki możliwości obejrzenia podglądu w czasie rzeczywistym przez aktorów, Deep Voodoo przekonuje, że technologia ta pozwala na lepsze podejmowanie decyzji aktorskich.

Firma Deep Voodoo twierdzi, że jej technologia filtrów pozwala wyeliminować godziny spędzone na fotelu do makijażu. (ABC News)
Prezes firmy, Afshin Beyzaee, powiedział, że różnica między tą technologią a droższymi obrazami generowanymi komputerowo (CGI) polega na tym, że „wyglądało to trochę dziwnie, trochę, niektórzy twierdzą, że jest niesamowite, prawda? Chodzi o to, że wygląda prawie jak powinno, ale coś w tym jest nie tak. I dlatego sztuczna inteligencja zdołała załatać tę lukę… Wygląda naturalnie, realistycznie, w taki sposób, że ludzie mogą cieszyć się tym, co oglądają”.
Idąc o krok dalej, tę samą technologię można by wykorzystać do nadania filmom biograficznym większego realizmu, łącząc twarz aktora z osobą, którą gra.
Ostatnio w Hollywood wzrosło zainteresowanie wyścigiem o sztuczną inteligencję, gdy awatar sztucznej inteligencji o imieniu Tilly Norwood trafił na pierwsze strony gazet jako potencjalna „aktorka”.
Związek zawodowy SAG-AFTRA nie zgadza się z tym określeniem, twierdząc, że aktorstwo jest umiejętnością typowo ludzką.

Przed i po zabiegu odmłodzenia twarzy Billy'ego Joela i nałożeniu jej na twarz jego dublera w najnowszym teledysku. (ABC News)
„Nie chcemy, żeby korzystanie z syntetycznego wykonawcy było tańsze. Chcemy, żeby było tak samo” – powiedział Duncan Crabtree-Ireland, dyrektor wykonawczy. „A jeśli tak będzie, to wierzymy – jestem tego pewien – że ludzcy wykonawcy odniosą zwycięstwo, ponieważ wnoszą do projektów coś unikalnego i wyjątkowego, czego nie da się wygenerować za pomocą algorytmu”.
Crabtree-Ireland już przygotowuje się do negocjacji z głównymi studiami filmowymi, które odbędą się w przyszłym roku, ponieważ strajki z 2023 roku wciąż są żywe w pamięci ludzi.
Zapytany, czy studia filmowe traktują poważnie obawy związków zawodowych dotyczące wykorzystania sztucznej inteligencji, odpowiedział: „Myślę, że firmy podchodzą do tego tematu z większą ostrożnością i rozwagą, niż się obawiałem”.
ABC News zapytało firmę Deep Voodoo, czy wykorzystanie sztucznej inteligencji doprowadzi do utraty miejsc pracy dla charakteryzatorów, dublerów kaskaderskich, twórców scenopisów i specjalistów od efektów wizualnych. Firma argumentowała, że jest wręcz przeciwnie.
„To pozwala na realizację historii i projektów, które inaczej by się nie wydarzyły” – powiedział Beyzaee. „Niektóre z zatrudnianych przez nas osób nie istniały pięć lat temu. Nie istniały też zawody związane ze sztuczną inteligencją i artystami”.
Boom na sztuczną inteligencję osiągnął nowy poziom wraz z premierą aplikacji Google Veo 3 do generowania sztucznej inteligencji oraz aplikacji Sora, konkurenta OpenAI. Sora osiągnęła pierwsze miejsce w amerykańskim sklepie Apple App Store, gdy użytkownicy początkowo zalewali media społecznościowe fantastycznymi obrazami postaci chronionych prawem autorskim, zanim firma wprowadziła ograniczenia.
Podczas praktycznej demonstracji w siedzibie Google w Nowym Jorku, ABC News mogło zobaczyć, jak za pomocą zaledwie kilku zdań Veo 3 może generować rozbudowane 8-sekundowe fragmenty wideo i dźwięku, wydając na to o wiele mniej pieniędzy niż armia grafików.
To właśnie ta obietnica skłoniła Darrena Aronofsky'ego, reżysera „Czarnego łabędzia”, do nawiązania współpracy z Google. W efekcie powstało przedsiębiorstwo produkujące sztuczną inteligencję Primordial Soup, a reżyserka Eliza McNitt stanęła na czele ich pierwszego filmu krótkometrażowego zatytułowanego „Ancestra”.
Film, którego premiera odbyła się na Tribeca Film Festival, opowiada historię trudnych narodzin McNitt, która przyszła na świat z dziurą w sercu.

W filmie „Ancestra” wykorzystano Veo 3 firmy Google do stworzenia komputerowo generowanego dziecka.ABC News
„Są rzeczy, których nie udało mi się osiągnąć wcześniej, ponieważ mam wielką wizję stworzenia kosmosu i przestrzeni kosmicznej, a także stworzenia obrazów, które trudno byłoby zrealizować w inny sposób. Dlatego sztuczna inteligencja odegrała kluczową rolę w tym procesie” – powiedział McNitt w wywiadzie dla ABC News.
Korzystając ze specjalnej wersji Veo 3, McNitt postanowiła wytrenować sztuczną inteligencję na zdjęciach, na których jest dzieckiem, aby wyeliminować potrzebę obecności prawdziwego dziecka na planie.
„Uznałem, że filmowanie z noworodkiem jest wręcz nieetyczne” – powiedział McNitt. „Chcieliśmy znaleźć nowe, innowacyjne rozwiązanie, które dawałoby bardzo realistyczne wrażenie. W filmie widzimy mnie jako noworodka”.
Koncepcja etyki w dziedzinie sztucznej inteligencji stała się punktem odniesienia dla Asteria Film Company i Moonvalley, etycznej firmy zajmującej się sztuczną inteligencją, którą współtworzy aktorka Natasha Lyonne i jej chłopak, filmowiec Bryn Mooser.

Model Miray firmy Asteria wykorzystuje etyczną sztuczną inteligencję.ABC News
„Jest coś w tym starym przysłowiu, które mówi, że kiedy pojawia się nowa technologia, to, co złe, jest magią i narzędziem” – powiedział Mooser w rozmowie z ABC News. „To zło dla ludzi, których to dotyczy. To magia dla tych, którzy ją posiadają. A ostatecznie staje się tylko narzędziem. I właśnie taki system obserwujemy teraz”.
Mówi, że mówi filmowcom, że mogą wybrać, czy chcą korzystać ze sztucznej inteligencji, ale wciąż muszą się jej nauczyć. Asteria, mieszcząca się w 110-letnim studiu filmowym z nielegalnym barem w piwnicy, mieści to, co nazwali modelem Miray – nazwą własnego generatywnego systemu sztucznej inteligencji firmy, który jest reklamowany jako etyczne rozwiązanie.
„Bezpieczny pod względem komercyjnym” model sztucznej inteligencji jest szkolony tak, aby wykorzystywać wyłącznie materiały objęte licencją, więc nie ma obaw, że to, co tworzy, będzie naruszało prawa autorskie.
„Myślę, że ma wszystkie elementy sterujące, o które prosili i których potrzebowali filmowcy, a z pewnością to, czego nasi filmowcy pragnęli” – mówi Mooser.
Na razie Twoi ulubieni aktorzy nie powierzaja swoich występów na ekranie wyłącznie klonowi sztucznej inteligencji, ale wyraźnym sygnałem, że prędzej czy później sztuczna inteligencja znajdzie zastosowanie w serialach głównego nurtu, stało się potwierdzenie przez Netflix wykorzystania sztucznej inteligencji w swoim oryginalnym serialu „El Eternauta”.



