Bieg AI nabiera tempa. Korporacje bombardują odbiorców nowymi funkcjami w swoich botach
Michał Duszczyk
Reklama
OpenAI na nowo modeluje sposób interakcji z chatbotami – podczas konferencji DevDay 2025 w San Francisco firma zademonstrowała innowacyjną integrację ChatGPT z zewnętrznymi aplikacjami. Najświeższa wersja powszechnego narzędzia AI, używanego przez przeszło 800 mln osób co tydzień, umożliwia nie tylko prowadzenie rozmów, ale także włączanie usług partnerów, takich jak Spotify, Canva, Booking.com, Coursera, Figma, Zillow lub Expedia. I to bez opuszczania okna czatu.
Reklama Reklama
OpenAI konstruuje system operacyjny
Rozszerzenia funkcjonują intuicyjnie: wystarczy wpisać dyspozycję „Spotify, stwórz playlistę na piątek” albo „Zillow, pokaż domy do 700 tys. zł”, a wskazane aplikacje uruchomią się bezpośrednio w ChatGPT po pojedynczym powiązaniu konta i akceptacji zgód. Dla firm partnerskich to gigantyczny bodziec (akcje Figma wzrosły o prawie 16 proc. po prezentacji). Rafał Brzoska, prezes InPostu, który – wedle niepotwierdzonych informacji – sam pracuje nad rewolucyjnym narzędziem AI do robienia e-zakupów, już przepowiada przełom. Na platformie X napisał: „Tempo mocno podkręcone, OpenAI właśnie ogłosiło, że ChatGPT będzie zarządzał zewnętrznymi aplikacjami takimi jak chociażby Spotify, Expedia, Figma itd. Przekształci się w centrum, które scali przepływ informacji i funkcji wielu aplikacji. To bezsprzecznie kolejny, po wejściu w e-commerce, kamień milowy”.
Nowa funkcjonalność popularnego bota bazuje na otwartym modelu Context Protocol (MCP) utworzonym przez Anthropic. Dzięki temu twórcy mogą opracowywać zarówno proste karty, jak i rozbudowane interfejsy, a ChatGPT łączy się z coraz większą liczbą usług API (już teraz osiąga 6 mld tokenów na minutę). Tych ma prędko przybywać – OpenAI startuje z otwartą rejestracją aplikacji partnerskich, planuje spis publiczny oraz system monetyzacji z błyskawicznym zakupem usług. W najbliższych miesiącach do platformy dołączyć mają np. DoorDash, OpenTable, Target, Uber, AllTrails, Khan Academy, Instacart czy TripAdvisor.
Jak zaakcentował Nick Turley z OpenAI, ChatGPT dąży do roli „systemu operacyjnego na czacie”, gromadzącego najistotniejsze narzędzia cyfrowe w jednym miejscu. Firma ogłosiła start ujednoliconej platformy Kairos, która ma pełnić rolę owego systemu operacyjnego dla aplikacji opartych na AI. Centrum ekosystemu jest nowy, sztandarowy model językowy GPT-5.
Reklama Reklama Reklama
Nadciąga nowy model Gemini
Firma zarządzana przez Sama Altmana obwieściła jednak znacznie więcej – m.in. ChatKit, czyli system chatbota, który łatwo wdrożyć na własnych stronach czy w aplikacji lub na stronie internetowej, a także AgentKit – zbiór narzędzi do szybkiego tworzenia agentów (jeden z nich został zbudowany na żywo na scenie, podczas prezentacji, w zaledwie 8 minut). Prócz tego pokazano Codex GA (kodowanie za pomocą samego głosu, bez pisania), a także API dla Sora 2 i GPT-5 Pro. Rezultat? Oprogramowanie, które niegdyś zajmowało miesiące albo lata, teraz można zbudować w ciągu kilku minut. I to bez zespołu specjalistów, a nierzadko nawet pomysłu. Sam Altman udowodnił, że ChatGPT to już nie tylko pytania i odpowiedzi w rozmowie z botem, ale też aplikacje, agenci, kodowanie i multimedia.
Działania OpenAI nie pozostają jednak bez odpowiedzi gigantów technologicznych – Google już prowadzi zaawansowane testy nowego, potężnego modelu Gemini 3. Programiści, którzy zyskali dostęp do wersji Pro w środowisku Google AI Studio, relacjonują o gwałtownym wzroście możliwości, zwłaszcza w zakresie generowania kodu. W sieci influencer z branży AI o pseudonimie Chetaslua opublikował rezultaty, według których model był w stanie stworzyć złożoną, 2300-liniową stronę docelową dla usługi SaaS oraz w pełni sprawnego klona serwisu X. Oficjalna zapowiedź Gemini 3 może nastąpić już wkrótce (9 października zaplanowano wydarzenie „Gemini at Work”).
Z innej strony Google przygotowuje się do bitwy o zaangażowanie użytkowników. Inżynierowie odkryli w kodzie aplikacji Gemini na Androida ślady radykalnej przebudowy interfejsu. Obecny, minimalistyczny wygląd chatbota ma zostać zastąpiony przez dynamiczny, przypominający Instagram feed z barwnymi, wizualnymi sugestiami promptów. To strategiczna zmiana, która ma na celu nie tylko uproszczenie korzystania z aplikacji, ale także podniesienie jej atrakcyjności w mediach społecznościowych i bezpośrednią rywalizację z wiralowym sukcesem aplikacji Sora od OpenAI.
Musk zrobi rewolucję w grach wideo?
Do walki o tron AI włącza się również Elon Musk i jego firma xAI. Niemal równocześnie z doniesieniami z Google i OpenAI, miliarder obwieścił dużą aktualizację dla swojego modelu Grok Imagine – nacisk położono na szybkość generowania wideo. Bot będzie w stanie tworzyć wideo w czasie krótszym niż 15 sekund. To bezpośrednia odpowiedź na możliwości Sory 2, ale z inną filozofią – zamiast dłuższych, bardziej złożonych klipów, Grok stawia na błyskawiczne tworzenie krótkich form wideo z synchronizacją dźwięku. Nowością jest również interfejs głosowy, pozwalający użytkownikom na natychmiastowe wydawanie poleceń zaraz po uruchomieniu aplikacji. To kolejny krok w stronę uproszczenia interakcji z AI i uczynienia jej bardziej intuicyjną. Co więcej, xAI stawia na kontrowersyjny tryb generowania treści „Spicy”, co ma przyciągnąć użytkowników szukających mniejszych ograniczeń. Choć niektórzy recenzenci wskazują, że jakość generowanych materiałów wciąż może ustępować konkurencji, przewaga w szybkości jest niezaprzeczalnym atutem.
Elon Musk zamierza też wykorzystać sztuczną inteligencję do podboju rynku gier wideo. AI ma zająć się generowaniem takich cyfrowych produktów – Musk podał, że do końca 2026 r. studio xAI wyda pełnoprawną grę wideo. To ruch, który może zrewolucjonizować wart ponad 600 mld dol. rynek gier. Firma już teraz aktywnie rekrutuje tzw. korepetytorów, oferując stawki od 45 do 100 dol. za godzinę. Ci mają uczyć Groka mechanik, projektowania i fabuły gier. Postępy są już widoczne – podczas jednej z demonstracji inżynierowie xAI pokazali, jak Grok 4 w ciągu zaledwie czterech godzin stworzył grywalną strzelankę 3D, samodzielnie generując kod, wyszukując tekstury i importując modele. Wizja Muska jest jasna: stworzyć sztuczną inteligencję, która potrafi nie tylko pomagać w tworzeniu gier, ale samodzielnie je wymyślać, budować i udoskonalać.
