W środę Sąd Unii Europejskiej odrzucił zażalenie Amazona na postanowienie Komisji Europejskiej, które uznało platformę handlową Amazon Store za „bardzo dużą platformę internetową” w świetle unijnych regulacji cyfrowych. Amazon kwestionował m.in. decyzję KE, twierdząc, że ta naruszyła jego uprawnienie do swobodnego prowadzenia aktywności gospodarczej.

Kogo dotyczą wyśrubowane wymogi?
Na mocy aktu o usługach cyfrowych (Digital Services Act, DSA), platformy i wyszukiwarki internetowe, posiadające ponad 45 mln aktywnych użytkowników w UE, są określane jako „bardzo duże platformy/wyszukiwarki internetowe” i w związku z tym podlegają bardziej restrykcyjnym obowiązkom, w tym odnoszącym się do usuwania treści niezgodnych z prawem.
Amazon odwołuje się do Karty Praw Podstawowych
Amazon, którego platforma e-commerce Amazon Store, została zaliczona przez Komisję Europejską, zgodnie z DSA, do tej kategorii, wniósł skargę na tę decyzję do Sądu UE. Korporacja argumentowała, że regulacje UE naruszają jej prawa, gwarantowane w Karcie Praw Podstawowych UE, w pięciu aspektach: prawa do swobody prowadzenia działalności gospodarczej, prawa własności, zasady równości wobec prawa, wolności słowa i informacji oraz prawa do respektowania życia prywatnego i ochrony informacji niejawnych.
Ochrona odbiorcy ma nadrzędne znaczenie
W środę Sąd UE odrzucił odwołanie Amazona. Ustosunkował się też dokładnie do każdego z zarzutów korporacji, uznając np., że – mimo iż zobowiązania nałożone przez DSA mogą zawężać swobodę prowadzenia działalności gospodarczej, np. poprzez podnoszenie kosztów obsługi platformy czy konieczność inwestycji w dodatkowe rozwiązania technologiczne – to nie wpływa to na istotę wolności działalności platformy. Sąd UE zaakcentował, że zobowiązania nałożone na duże platformy mają na celu ochronę konsumentów, w związku z czym są zgodne z interesem ogółu.
W kwestii prawa własności, Sąd orzekł, że nie nastąpiło naruszenie tego prawa, lecz, potencjalnie, do zwiększenia obciążeń administracyjnych ciążących na dostawcy. W ocenie Sądu nie doszło również do naruszenia zasady równości, ponieważ prawodawca ma prawo wprowadzić rozróżnienie między poszczególnymi platformami w oparciu o liczbę ich użytkowników, z kolei bardzo duże platformy są traktowane jednolicie.
Wszyscy giganci traktowani jednakowo
Sąd odrzucił także skargę Amazona dotyczącą naruszenia wolności wypowiedzi i informacji, przyznając, że zakaz prezentowania użytkownikom produktów w oparciu np. o ich upodobania zakupowe może realnie ograniczać sposób, w jaki prezentowane są im oferty, lecz nie ma to wpływu na wolność słowa.
W nawiązaniu do prawa do poszanowania życia prywatnego i ochrony danych poufnych, Sąd stwierdził, że wymóg jawności reklamy i umożliwienia badaczom dostępu do danych firmy może rzeczywiście stanowić ingerencję. Zaznaczył jednak, że taka ingerencja jest uzasadniona interesem społecznym.
Z Brukseli Jowita Kiwnik Pargana (PAP)
jowi/ rtt/



