Inflacja w Polsce – październik 2023

Inflacja CPI w październiku zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów spadła poniżej 7% i osiągnęła najniższą wartość od dwóch lat. Jednakże w ujęciu miesięcznym indeks cen dóbr konsumpcyjnych odnotował pierwszy wzrost od kwietnia.

Inflacja W Polsce Pazdziernik 2023 78d24b2, NEWSFIN

fot. ASW / / ArtService

W październiku indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) był o 6,5% wyższy w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku – wynika z szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego. To najniższy odczyt od września 2021 roku. Warto tu przypomnieć, że cel inflacyjny Narodowego Banku Polskiego wynosi 2,5% i po raz ostatni był zrealizowany 32 miesiące temu.

Bankier.pl na podstawie GUS

Październikowy spadek inflacji CPI był powszechnie oczekiwany przez ekonomistów. Rynkowy konsensus zakładał obniżenie się rocznej dynamiki CPI do 6,6%. Niektórzy progności spodziewali się nawet zejścia w okolice 6,4%. Problem w tym, że do końca roku inflacja CPI w Polsce zapewne znacząco już nie spadnie.

Tutaj w grę wchodzą efekty bazowe. Z obliczeń rocznej dynamiki wskaźnika cen dóbr konsumpcyjnych (CPI) w ostatnich miesiącach „wypadały” bardzo wysokie przyrosty z zeszłorocznej jesieni. Przypomnijmy, że we wrześniu ’22 wskaźnik CPI urósł o 1,6% mdm, a w październiku zeszłego roku o 1,8% rdr. Teraz z łańcucha „wypadać” będą znacznie niższe odczyty za listopad (0,7% mdm) oraz grudzień (0,1% mdm) 2022 roku.

Skoro już jesteśmy przy dynamice miesięcznej, to w październiku 2023 roku wyniosła ona 0,2%. O tyle indeks cen dóbr konsumpcyjnych (potocznie, lecz błędnie, zwany „inflacją”) wzrósł względem września. Był to pierwszy miesięczny przyrost tego wskaźnika od kwietnia. Przez poprzednie 5 miesięcy mieliśmy do czynienia z zerowym lub nawet ujemnym miesięcznym przyrostem CPI. Ten trend w październiku uległ zakończeniu.

Bankier.pl na podstawie GUS

Warto też spojrzeć na kwestię inflacji w nieco dłuższym horyzoncie czasowym. Permanentny spadek wartości pieniądza jest wpisany w fundamenty współczesnego systemu finansowego. Inflacja (rozumiana jako roczna dynamika CPI) raz jest niższa, raz wyższa, ale prawie nigdy nie notuje wartości ujemnych. Przez ostatnie trzy lata indeks CPI podniósł się aż o 37,8%. Oznacza to, że w zaledwie trzy lata polski złoty stracił przeszło 27% swej siły nabywczej.

Malejącą inflację w ujęciu rocznym nazywamy dezinflacją. Ale proces ten nie oznacza, że wszystkie ceny (lub chociaż znaczna część) zaczęły spadać. Do tego potrzebowalibyśmy deflacji – czyli wzrostu siły nabywczej pieniądza. Od początku 2023 roku wskaźnik CPI wzrósł już o 5,2% i zapewne jeszcze podniesie się w ostatnich dwóch miesiącach roku.

Paliwowy haczyk

Opublikowane dziś dane  to tzw. szybki szacunek i nie zawiera on pełnej informacji o zmianach cen w poszczególnych kategoriach dóbr i usług. Finalny raport za wrzesień zostanie opublikowany 15 listopada. Wtedy też poznamy dynamiki cen w poszczególnych kategoriach oraz zmiany cen poszczególnych produktów.

Na razie wiemy tylko, że ceny żywności wzrosły o 0,4% względem poprzedniego miesiąca i były aż o 7,9% wyższe niż w październiku ’22. Energia podrożała o 0,2% względem września i była o 8,3% droższa niż przed rokiem. Ceny paliw w październiku były według GUS-u o 4,2% niższe niż we wrześniu oraz o 14,4% niższe niż rok temu. Pamiętajmy jednak, że przez większość miesiąca w cennikach Orlenu obowiązywała „przedwyborcza promocja”, którą płocki koncern zakończył tuż po ogłoszeniu wyników wyborów. Zatem w listopadzie ceny paliw pociągną w górę wskaźnik CPI.

Komentarze analityków

Adam Antoniak, ING:

"Odczyt jest niższy od naszych oczekiwań – zakładaliśmy, że inflacja w październiku znajdzie się na poziomie ok. 7 proc. rdr, a mamy 6,5 proc. Główne zaskoczenie to ceny żywności – obawialiśmy się, że wzrosną one w większym stopniu. Mieliśmy wzrost, ale okazał się on wyraźnie niższy od naszych oczekiwań.

Wchodzimy w końcówkę roku kiedy już dalszej, wyraźnej dezinflacji nie będziemy mieli. Spodziewamy się, że w listopadzie inflacja będzie trochę niższa, natomiast w grudniu wrócimy na poziomy zbliżone do tego, co widzimy w październiku. Kluczowe jest pytanie o poziom inflacji w styczniu, ale to w dużej mierze zależy od decyzji administracyjnych – czyli ewentualnego wydłużenia zerowego VAT na żywność i decyzji ws. skali mrożenia cen energii elektrycznej i gazu. Tu czekamy na decyzję przyszłego rządu.

Jeśli chodzi o politykę pieniężną to pewnie jest to przyczynek do tego, żeby ponownie obniżyć stopy procentowe – o 25 pb. w listopadzie. Myślę, że grudzień będzie bez decyzji. Nie wykluczałbym tego, że Rada poczeka na to, jaki będzie wynik wskaźnika inflacji za styczeń i luty, żeby podejmować kolejne decyzje. Może się okazać, że następna decyzja będzie dopiero przy marcowej projekcji NBP".

Monika Kurtek, Bank Pocztowy (e-mail):

"Roczny wskaźnik inflacji w październiku br. znalazł się na poziomie najniższym od września 2021 r. i prawdopodobnie najniższym w tym roku. W dużej mierze jest to efekt wysokiej zeszłorocznej wysokiej bazy odniesienia, kiedy to wskaźnik CPI wspiął się na najwyższy roczny poziom 16,8 proc. W kolejnych miesiącach baza statystyczna nie będzie już tak sprzyjająca (wskaźnik CPI w końcówce 2022 r. zaczął nieco się obniżać), dlatego odczyty wskaźnika CPI w listopadzie i grudniu br. mogą powracać do nieco wyższych poziomów.

W październiku br., jak wynika z danych GUS, miała miejsce kontynuacja spadku cen paliw. Wzrosły natomiast, po czterech miesiącach spadków, ceny żywności, na co miały wpływ czynniki sezonowe (w miesiącach jesienno-zimowych drożeją m.in. owoce i warzywa). Wzrosły także ceny nośników energii. Prawdopodobnie także w innych kategoriach raportowanych przez GUS miały miejsce w październiku albo delikatne wzrosty cen mdm, albo ich stabilizacja, ale o tym dowiemy się w połowie listopada.

Dzisiejszy odczyt wskaźnika CPI skłoni w mojej ocenie większość w RPP do jeszcze jednej obniżki stóp procentowych. Spodziewam się cięcia stóp w przyszłym tygodniu o 25 pb".

Polski Instytut EKonomiczny (X/Twitter):

"Inflacja obniżyła się w październiku z 8,2 do 6,5 proc. Tempo wzrostu cen żywności spowolniło z 10,4 do 7,9 proc., co obniżyło CPI o prawie punkt procentowy. Niższa była też inflacja bazowa – wzrost cen w tej grupie sięgnął 7,9 proc., co sugeruje mniejszą powszechność podwyżek.

Nadchodzące miesiące przyniosą niewielki wzrost inflacji. Ceny paliw ponownie zaczną rosnąć zgodnie z tendencjami na rynku globalnym. Przy bieżącym stanie prawnym, w styczniu inflację podniesie wzrost stawek VAT na żywność oraz koniec zamrożenia cen energii.

W 2024 inflacja będzie obniżać się stopniowo. Tempo wzrostu cen usług pozostanie wysokie z uwagi na rosnące koszty pracy. Grupa wydatków, gdzie inflacja ustabilizowała się jest niewielka – to obecnie 15 proc. koszyka. W standardowych warunkach te wielkości są zbliżone do 40-50 proc.".

Mikołaj Raczyński, Portu (e-mail):

"Ostatnie miesiące to okres, w którym polityka miała istotny wpływ na kształtowanie się odczytów inflacji CPI, dlatego trudno wyciągać na ich podstawie jakieś długoterminowe wnioski. Mowa tutaj chociażby o sytuacji na rynku paliw, ale też o legislacyjnych zmianach np. na rynku leków. Wiele wskazuje jednak, iż październik był najprawdopodobniej ostatnim miesiącem w najbliższym czasie, w którym inflacja rok do roku spadała. Dużą niewiadomą pozostaje także przełom roku, bowiem nie jest jasne jak nowy rząd podejdzie do kwestii VAT na żywność i cen energii dla gospodarstw domowych. Kwestia stopniowego 'odmrażania' tych cen jest jednak nieunikniona i jeżeli nie nastąpi to na początku roku, będzie musiało nastąpić w kolejnych kwartałach. Inflacja istotnie spowolniła z poziomów obserwowanych jeszcze rok temu, niemniej nadal powrót do celu inflacyjnego wydaje się być daleki do osiągnięcia".

mBank (X/Twitter):

"Pewnym zaskoczeniem (dla rynku) – tym razem w górę – jest inflacja bazowa w okolicy 7,9-8 proc. rdr. Tak jak się spodziewaliśmy, rozpęd cenowy wrócił do poziomów sprzed inżynierii inflacyjnej. Mimo presji deflacyjnej w towarowym PPI trzymamy się mocno na poziomie +0,5 proc. mdm (to okolice 6 proc. rdr po annualizowaniu). Wygląda bardzo lepko. A przed nami ożywienie.

RPP nie powinna tu nadmiernie dzielić włosa na czworo i naszym zdaniem kontynuować będzie ostrożne obniżki stóp (-25 pb.)".

PKO BP (X/Twitter):

"Inflacja CPI pozostaje w trybie szybkich spadków – w październiku obniżyła się do 6,5 proc. rdr z 8,2 proc. rdr we wrześniu. Poziom cen w ciągu miesiąca wzrósł o 0,2 proc. mdm, po raz pierwszy od kwietnia. Ceny żywności wróciły do sezonowych wzrostów po czterech miesiącach spadków. Z kolei paliwa w październiku były o 4,2 proc. mdm tańsze niż we wrześniu, pomimo obserwowanych od połowy miesiąca wzrostów cen. Do spadku inflacji w ujęciu rocznym przyczyniła się też wysoka baza odniesienia (rok temu mocno drożały żywność i paliwa)".

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *