Zgodnie z badaniem "Barometr Polskiego Rynku Pracy", przeprowadzonego przez Personnel Service, większość firm uważa, że automatyzacja i AI przyczynią się do redukcji etatów (57 proc.). 30 proc. firm wskazuje, że w ostatnim roku co najmniej jedna osoba straciła pracę na rzecz robota.
Niemal co czwarty zatrudniony wskazał, że w ciągu ostatnich dwóch lat znacząco przyspieszył proces automatyzacji i wykorzystania sztucznej inteligencji w ich firmach – poinformował Personnel Service w raporcie.
70 proc. przedsiębiorców deklaruje gotowość do wdrożenia rozwiązań związanych ze sztuczną inteligencją i automatyzacją, z czego 19 proc. podejmuje działania w tym zakresie już teraz, co czwarty planuje to w przyszłości. Ponadto 1/4 firm aktualnie się tym nie zajmuje, ale nie wyklucza wprowadzenia nowoczesnych technologii w kolejnych latach – dodano.
Przeczytaj także
Twórca ChatGPT zwolniony. Sam Altman odchodzi z OpenAI, a w raz z nim trzech polskich badaczy
"Duży optymizm przedsiębiorców wobec wdrażania automatyzacji i sztucznej inteligencji widać też w pytaniu o to, czy ich firma jest gotowa na te rozwiązania. Pamiętam, jak w poprzednich edycjach naszego badania, np. w 2020 roku, tylko co czwarty pracodawca odpowiadał, że tak. Teraz już ponad połowa firm jest przekonanych, że AI i automatyzacja to słuszny kierunek, który jednocześnie prowadzi też do ograniczenia poziomu zatrudnienia, z czego wszyscy zdają sobie sprawę. Robot nie choruje, może pracować bez przerw. To doprowadzi do zmiany modelu funkcjonowania globalnej gospodarki, bo wzrost czy utrzymywanie dobrych wskaźników nie będzie już bezpośrednio skorelowane z rozwojem na rynku pracy. Wiele etatów zniknie, według Goldman Sachs będzie to aż 300 milionów miejsc pracy i to najprawdopodobniej będą osoby o średnich kompetencjach" – poinformował Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service i ekspert rynku pracy.
"Polacy nie tylko dostrzegają przyspieszającą automatyzację i robotyzację, ale widzą też idące za nią konsekwencje. Co dziesiąta osoba zna kogoś, kto w ciągu ostatniego roku w wyniku automatyzacji wdrożonej w firmie stracił pracę. To o 2 pp. mniej niż w poprzedniej edycji badania"- podano.
30 proc. firm wskazuje, że w ostatnim roku co najmniej jedna osoba straciła pracę na rzecz robota. Najszybciej automatyzuje się handel, gdzie 100 proc. firm wskazało, że co najmniej jedna osoba została zwolniona, następne są administracja publiczna (75 proc.) oraz sektor TSL (38 proc.).
"To z pewnością stawia liderów przed nowymi wyzwaniami. Dbałość o bezpieczeństwo psychologiczne tych pracowników, którzy pozostaną. Nowe podejście do kształtowania kultury przedsiębiorstwa i być może inne rozumienie partycypacji w zyskach. Sądzę, że rozwój AI w świecie liderów na dalszy plan odsunie troskę o efektywność, bo jak pokazuje badanie ona jest wpisana w AI, a otworzy przestrzeń na znaczenie jednostki w firmie" – poinformował Piotr Gąsiorowski, prezes Instytutu Przywództwa oraz organizator polskiej edycji międzynarodowej konferencji Global Leadership Summit.
Jak wynika z badania, przyspieszająca automatyzacja jest dla pracowników jednym z impulsów do zdobywania nowej wiedzy i kompetencji. W badaniu Personnel Service 45 proc. osób deklaruje, że planuje zdobywać nowe umiejętności. 48 proc. pracodawców planuje szkolenia z zakresu obsługi nowych systemów lub maszyn, a 29 proc. planuje przekwalifikować pracowników, którym robot zabierze pracę. Dodatkowo, co piąta firma na razie nie ma takich zamiarów, ale nie wyklucza, że w przyszłości pojawi się konieczność wdrożenia takich działań. 7 proc. przedsiębiorców nie planuje szkoleń dla pracowników i ich przekwalifikowania w związku z możliwym wdrożeniem automatyzacji, robotyzacji lub sztucznej inteligencji – poinformował Personnel Service w opublikowanych wynikach badań.
BK skr/