Zwolnili pracowników i sprzedają fabrykę. Zdradzają, co dalej z terenem

Ukraiński właściciel kaliskiej firmy Calfrost wystawił zakład na sprzedaż po wcześniejszym zwolnieniu wszystkich pracowników. Teraz zdradza, że teren jest wręcz skrojony pod inwestycje mieszkaniowe – informuje kaliska „Gazeta Wyborcza”. Inwestor wyjaśnia też, dlaczego kupił Calfrost.

Będą mieszkania zamiast zakładu mrożonek w Kaliszu? Zdj. ilustracyjne (Getty Images, Ukrinform / Future Publishing, Yurii Rylchuk)

O kaliskim zakładzie produkującym mrożonki zrobiło się głośno kilka miesięcy temu, gdy w kwietniu ponad 50 pracowników otrzymało wypowiedzenia. Wszyscy stracili pracę do końca czerwca. Właścicielem zamkniętego już zakładu jest firma Nordis, którą przejęła ukraińska spółka Trzy Niedźwiedzie należąca do 48-letniego Dmytro Uszmajewa.

Trzy Niedźwiedzie to potentat na rynku lodów oraz mrożonek w Ukrainie. Sam Uszmajew w przeszłości należał do prorosyjskiej Partii Regionów. Jego spółka jest również właścicielem terenu po dawnej fabryce porcelany Krzysztof w Wałbrzychu.

Aktywa po Calfroście wystawiono na sprzedaż i wyceniono na 12,9 mln zł. „Ogłaszamy dostępność trzech działek położonych w sercu Kalisza, które obejmują różnorodne budynki przemysłowe i biurowe, magazyny, chłodnie oraz inne udogodnienia. Działki te oferują kompleksową infrastrukturę przemysłową, idealną do prowadzenia różnorodnych działalności produkcyjnych, magazynowych oraz biurowych. Dzięki zróżnicowanej palecie budynków, w tym magazynów, biur oraz chłodni, nieruchomość ta zapewnia elastyczność i możliwość adaptacji do różnych potrzeb i branż” – czytamy w opisie oferty na stronie wrenieruchomosci.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowa atrakcja w polskich górach. Szykuje się konkurencja dla Gubałówki?

Jak czytamy na stronie internetowej Calfrost, zakład zajmował się skupem i przetwórstwem warzyw i niektórych owoców, produkcją mrożonych owoców, warzyw i mieszanek warzywnych, świadczeniem usług chłodniczych w zakresie zamrażania, pakowania i przechowywania artykułów spożywczych oraz handlem hurtowym i detalicznym mrożonymi artykułami spożywczymi zarówno własnej produkcji jak i towarami obcymi.

Mieszkania zamiast fabryki?

„GW” przypomina, że powstała w 1968 r. zielonogórska firma Nordis była państwowa, lecz sprywatyzowano ją w 1997 r. Rok później zakład „zaczął kupować inne, podupadające chłodnie w kraju, m.in. w Kaliszu, Wrocławiu, Wałbrzychu, Opolu i Białymstoku. Budował też nowe – w Zamościu, Zabrzu i Poznaniu. Okazało się, że przeinwestował”.

Od 1998 r. zaczął kupować inne, podupadające chłodnie w kraju, m.in. w Kaliszu, Wrocławiu, Wałbrzychu, Opolu i Białymstoku. Budował też nowe – w Zamościu, Zabrzu i Poznaniu. Okazało się, że przeinwestował.

Prezesem Nordisa jest Kostiantyn Walczuk, który sugeruje, że teren po Calfroście nadaje się na mieszkania. W pobliżu znajduje się galeria handlowa Amber oraz dworzec autobusowy i kolejowy, niedaleko jest również do centrum miasta.

Potencjalny inwestor teoretycznie może kupić zakład i wznowić jego pierwotną działalność, ale cały ten teren jest atrakcyjny pod względem inwestycji mieszkaniowej – mówi Walczuk, cytowany przez „GW”.

Dlaczego ukraiński inwestor kupił kaliską fabrykę? Walczuk odpowiada, że „nie mogliśmy kupić Nordis bez Calfrostu”. Deklaruje też, że zielonogórska załoga Nordisa jest bezpieczna i wspomina o rozwijaniu produkcji oraz zwiększaniu zatrudnienia. Natomiast sam kaliski zakład miał być nierentowny i zużywał zbyt dużo prądu.

– Rozwijamy eksport do innych krajów unijnych. Mamy też odbiorcę produkcji w Ukrainie. Zatrudniamy nowych pracowników. Pracuje tam już ponad sto osób. Zwiększyliśmy o ponad 20 proc. wynagrodzenia specjalistów w zakładzie – zaznacza prezes Nordisa.

Zwolnieni z Calfrost specjaliści otrzymali ofertę pracy w Zielonej Górze. Z propozycji skorzystała jedna osoba.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *