Węgierski bank centralny zdecydował o utrzymaniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie 6,75 proc., przerywając trwający od października ubiegłego roku cykl obniżek. Decyzja ta była zgodna z oczekiwaniami większości analityków ankietowanych przez agencję Bloomberg.
Węgry podjęły decyzję w sprawie stóp procentowych (GETTY, WPA Pool)
Węgry utrzymały stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Bartosz Sawicki, analityk fintechu Cinkciarz.pl w swoim komentarzu podkreśla, że „koszt pieniądza na Węgrzech został utrzymany na najwyższym w Unii Europejskiej poziomie 6,75 proc.” Sawicki zauważa, że „tym samym bank centralny przerwał trwającą od października ub.r. serię obniżek głównej stopy procentowej”.
Analityk przypomina, że obniżki rozpoczęto „bezpośrednio po wycofaniu się z nadzwyczajnego zacieśnienia polityki pieniężnej z końcówki 2022 r., gdy w apogeum strachu przed kryzysem energetycznym rolę stabilizatora systemu finansowego i koła ratunkowego dla tonącego HUF powierzono ustalonej na aż 18 proc. stawce jednodniowych depozytów”.
Według analityka Cinkciarz.pl, obecna decyzja nie oznacza końca cyklu obniżek na Węgrzech. „W tym roku można oczekiwać jeszcze dwóch redukcji po 25 pb” – przewiduje Sawicki. Dodaje, że „rynkowa wycena zakłada, że za dwanaście miesięcy koszt pieniądza spadnie do 5,75 proc., osiągając obecny poziom stopy referencyjnej NBP”.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Polak buduje giganta w USA – cel to 100 mld dolarów. Stefan Batory w Biznes Klasie
Inflacja na Węgrzech a polityka monetarna
Bartosz Sawicki w swojej analizie zwraca uwagę na dynamikę inflacji na Węgrzech. Ekspert podaje, że „węgierska dynamika CPI osiągnęła szczyt na poziomie 25,7 proc. r/r w styczniu 2023 r., a już dwanaście miesięcy później, hamując poniżej 4 proc. r/r, weszła do dopuszczalnego pasma odchyleń wokół celu inflacyjnego”. Analityk opisuje, jak w tym czasie zmieniało się tempo luzowania polityki pieniężnej, od początkowych cięć o 75 pb, przez przejściowe zmiany o pełny punkt procentowy, aż po zmniejszenie tempa do 50 pb, a następnie 25 pb w czerwcu i lipcu.
Sawicki zauważa, że za pauzą w sierpniu przemawiało przejściowe nasilenie się presji inflacyjnej. „Wzrost cen konsumenckich w tym roku najsłabszy był w marcu. Inflacja spadła wówczas do 3,7 proc., a w minionym miesiącu nieoczekiwanie przyspieszyła do 4,1 proc. r/r, opuszczając po sześciu miesiącach dopuszczalne pasmo odchyleń od celu banku centralnego” – pisze analityk Cinkciarz.pl.
Wpływ decyzji na węgierską walutę
Ekspert zwraca uwagę na wpływ decyzji węgierskiego banku centralnego na kurs forinta. Sawicki podkreśla, że „ważnym argumentem jest też słabość HUF związana z krokami władz monetarnych. W końcu forint po ostatnim cięciu wyraźnie stracił wzrostowy impet. W minionych tygodniach w relacji do euro osłabił się o niemal 1,5 proc.”
Analityk Cinkciarz.pl porównuje sytuację forinta z innymi walutami regionu. „W tym samym czasie korona czeska zyskała w stosunku do wspólnej waluty przeszło 1 proc., a złoty praktycznie nie zmienił wartości. Różnica jest tym większa, że EUR/PLN jest o włos od kilkuletnich dołków, a EUR/HUF o 1,5 proc. od tegorocznych maksimów” – pisze Sawicki.
Według prognoz fintechu Cinkciarz.pl, w najbliższych kwartałach rynki wschodzące będą przyciągać kapitał. Sawicki przewiduje, że „EUR/HUF na fali globalnego optymizmu przed końcem roku może osunąć się pod 3,90. W tym samym czasie EUR/PLN powinien zakotwiczyć w okolicy 4,25”.