Pojawiło się nowe paliwo na polskich stacjach – HVO100. Ta syntetyczna alternatywa dla oleju napędowego ogranicza emisję CO2 o 90 proc. Jednak nie do każdego baku można wlać nowe paliwo, gdyż to może uszkodzić głównie starsze silniki. HVO100 niedługo może zadebiutować na stacjach Orlenu.
Tankowanie oleju napędowego (WP, Marek Wieliński)
Na sieci stacji paliw Avia zadebiutowało nowe paliwo – HVO100. Jak podaje legaartis.pl, „skrót HVO oznacza „hydrorafinowane oleje roślinne”, a liczba 100 wskazuje na 100 proc. czystości paliwa”. Jest ono produkowane z użyciem wodoru i energii, poprzez przetwarzanie zużytych olejów kuchennych i pozostałości tłuszczów.
Paliwo importuje spółka Unimot, która wyjaśnia w rozmowie z „Faktem”, że HVO100 ogranicza emisję CO2 aż do 90 proc. względem emisji ze zwykłego oleju napędowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Prokurator w Orlenie. Dlaczego wciąż nie udało się przesłuchać Daniela Obajtka?
Biopaliwo droższe od zwykłego
Paliwo HVO100 jest natomiast droższe od tradycyjnego oleju napędowego. Litr nowego biodiesla na stacji Avia kosztuje 8,99 zł, natomiast standardowy diesel kosztuje 6,14 zł za litr, a diesla premium – 6,34 zł – informuje „Fakt”.
HVO100 można zatankować obecnie na stacji w Myszęcinie w okolicy autostrady A2. Niewykluczone jednak, że niedługo pojawi się także na stacjach Orlenu. Jak przekazał koncern, „technologie wykorzystujące uwodornione oleje roślinne zostaną również wdrożone w zakładzie koncernu w Płocku” – podaje dziennik.
Nie każdy jednak samochód z silnikiem diesla może zostać zalany nowym HVO100. Ekopaliwo może bowiem uszkodzić układy paliwowe oraz silniki, szczególnie starszych pojazdów. Jednak na stronie organizacji Deutsche Automobil Treuhand można znaleźć listę samochodów kompatybilnych z nowym biopaliwem.