LM Wind Power Blades, firma produkująca łopaty do turbin wiatrowych w Goleniowie w woj. zachodniopomorskim może zwolnić 200 osób. Zamiar dokonania zwolnień grupowych zgłoszono już do powiatowego urzędu pracy – czytamy w serwisie wgoleniowie.pl.
Będą zwolnienia w firmie produkującej łopaty do turbin wiatrowych. Zdj. ilustracyjne (Getty Images, Costfoto/NurPhoto)
Według lokalnych mediów pracę w zakładzie straci 25 proc. załogi, czyli blisko 200 osób. Firma ma otrzymywać mniej zamówień, dlatego potrzebna jest restrukturyzacja.
– Podejmujemy kroki w celu przekształcenia LM Wind Power w bardziej zoptymalizowaną i rentowną działalność w ramach grupy GE Vernova, skoncentrowaną na zaspokajaniu potrzeb naszych klientów wewnętrznych i zewnętrznych. Jesteśmy w kontakcie z pracownikami i ich przedstawicielami w sprawie zaplanowanych działań i podejmujemy kroki wspierające pracowników, których będą dotyczyć postępujące zmiany – powiedział dla wgoleniowie.pl Patryk Wojcieszek z agencji 24/7Communication, która współpracuje z GE Vernova.
Do zwolnień grupowych ma dojść jesienią.
Więcej zwolnień w regionie
To niejedyne zwolnienia, do jakich doszło w Goleniowie w ostatnim czasie. W ubiegłym roku Ikea rozpoczęła zwalnianie 17 proc. załogi – 130 osób. Część osób zwolniła także fabryka opakowań blaszanych Eviosys.
– To na pewno sytuacja kryzysowa i nie można tego bagatelizować, ale w Goleniowie pracy jest dużo i każdy znajdzie coś na miarę własnych możliwości – skomentował dla serwisu gs24.pl Robert Krupowicz, ówczesny burmistrz Goleniowa.
Wgoleniowie.pl przypomina, że wówczas „obyło się bez większych problemów z przejściem do innych firm”.
W Polsce coraz częściej dochodzi do zwolnień oraz likwidacji zakładów. Firmy wskazują na rosnące koszty produkcji m.in. spowodowane wzrostem płacy minimalnej. Mówi się też o problemach z pozyskaniem pracowników. W opinii Kamila Sobolewskiego, głównego ekonomisty Pracodawców RP, podwyżka najniższej krajowej doprowadziła do „upośledzenia” rynku pracy.
– Relacja średniego wynagrodzenia (7768,35 zł) w Polsce do minimalnego wynagrodzenia (4242 zł) jest niewielka. To ewenement na skalę światową – ocenił w rozmowie z money.pl Sobolewski.