Podczas wtorkowego posiedzenia Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji Kodeksu karnego i Kodeksu wykroczeń, który zaostrza kary za napaść na funkcjonariuszy publicznych i podpalenia, jak zapowiedział rzecznik rządu Adam Szłapka.
/ Tomasz Jastrzebowski / Reporter
Adam Szłapka oświadczył, że rząd poparł dwie inicjatywy Ministerstwa Sprawiedliwości . Pierwsza z nich ma na celu wzmocnienie ochrony przed przemocą funkcjonariuszy publicznych , ratowników medycznych i obywateli udzielających pomocy.
Rząd podejmuje działania mające na celu lepszą ochronę usług służących ochronie życia i mienia.
„Jesteśmy świadomi, że wielokrotnie zdarzały się przypadki, w których ratownicy medyczni byli atakowani . (…) Dotyczy to również funkcjonariuszy, policji i straży granicznej” – zauważył Szłapka.
Reklama
– To jest wzmocnienie tych regulacji – podkreślił.
Obecnie napaść na osobę interweniującą w celu zapewnienia bezpieczeństwa publicznego może skutkować karą pozbawienia wolności do dwóch lat, natomiast napaść na funkcjonariusza podczas wykonywania przez niego obowiązków służbowych – karą do trzech lat. Do obu przepisów dodano dodatkowy zapis, który stanowi, że jeśli sprawca narazi napadniętą osobę na bezpośrednie niebezpieczeństwo śmierci lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, grozi mu kara do pięciu lat więzienia . Kary będą również nakładane za napaść na osobę postronną, która, mimo że nie jest funkcjonariuszem, bierze udział w akcji ratunkowej.
Zapytany o to, kiedy nowe przepisy wejdą w życie, Adam Szłapka odpowiedział, że nie ma sprzeciwu co do rozpatrzenia przyjętych przez rząd zmian na najbliższym posiedzeniu Sejmu (najbliższe posiedzenie niższej izby polskiego parlamentu, zgodnie z harmonogramem zamieszczonym na stronie internetowej, ma się odbyć w dniach 9-12 września).
Kary finansowe za stwarzanie zagrożenia pożarowego zostały znacznie zwiększone
Rząd we wtorek rozpatrzył również projekt nowelizacji Kodeksu wykroczeń i Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. W uzasadnieniu podano, że jest to reakcja na niedawny pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym, który objął około 450 hektarów łąk i trzcinowisk. Przed posiedzeniem rządu wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że chodzi przede wszystkim o praktykę wypalania łąk . „Ma to pełnić funkcję odstraszającą, zapobiegawczą i przeciwdziałać nieodpowiedzialnym zachowaniom, które szkodzą produkcji rolnej (…), a jednocześnie szkodzą środowisku i stwarzają stan wyjątkowy” – oświadczył wicepremier.
Zgodnie z propozycją Ministerstwa Sprawiedliwości, zatwierdzoną przez rząd we wtorek, kary za podpalenia, w tym wypalanie traw oraz wzniecanie pożarów w lasach, na łąkach i torfowiskach, zostaną zaostrzone . Maksymalna kara pieniężna za stworzenie zagrożenia pożarowego wzrośnie z 5000 zł do 30 000 zł, a górna granica grzywny za wykroczenia wzrośnie z 500 zł do 5000 zł .
Rząd opracowuje projekt ustawy o negocjacjach zbiorowych, mający na celu poprawę warunków pracy.
Trzecim projektem ustawy przyjętym we wtorek przez rząd był projekt ustawy o układach zbiorowych pracy opracowany przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Resort Agnieszki Dziemianowicz-Bąk ogłosił wcześniej, że celem nowych przepisów będzie wzmocnienie układów zbiorowych pracy w Polsce z korzyścią dla obu stron stosunku pracy, tj. pracodawców i przedstawicieli pracowników (związków zawodowych), promowanie rokowań zbiorowych jako środka poprawy warunków życia i pracy, uproszczenie procesu negocjowania i rejestrowania układów zbiorowych pracy oraz utworzenie cyfrowego rejestru układów zbiorowych pracy i porozumień.
wideo wymaga włączonej obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News
