Gospodarka USA może stanąć przed poważnymi wyzwaniami, a wstępne sygnały trudności są już widoczne w statystykach rynku pracy, twierdzi Mark Zandi, główny ekonomista Moody's. Magazyn Fortune zwrócił uwagę na pilne ostrzeżenia ekonomisty (udostępnione na X). Zandi szczerze ostrzega, że gospodarka USA zbliża się do recesji.
/ ZACH GIBSON / AFP
„Ponad połowa branż już redukuje zatrudnienie, co jest wyraźnym sygnałem, że historycznie poprzedzało to poprzednie recesje” – podkreśla Mark Zandi (Moody's). Ekonomista odniósł się do niedawno opublikowanych danych BLS (Biura Statystyki Pracy), które – delikatnie mówiąc – były przygnębiające.
Mark Zandi przedstawia statystyki rynku pracy
Stopa bezrobocia w USA wzrosła w lipcu do 4,2%. BLS opublikowało rozczarowujące dane o zatrudnieniu, z czego wynika, że wzrost liczby etatów poza rolnictwem wyniósł zaledwie 73 000, czyli mniej niż oczekiwano (110 000). Warto zauważyć, że dane z poprzedniego miesiąca również zostały znacząco zrewidowane w dół. Inwestorzy wyrazili zaniepokojenie danymi z rynku amerykańskiego, co doprowadziło do znacznego osłabienia dolara względem euro (w piątek, 1 sierpnia).
Reklama
Fortune podkreśla, że Mark Zandi, główny ekonomista Moody's Analytics, powtórzył swoje wcześniejsze obawy dotyczące „gospodarki balansującej na krawędzi recesji”. W niedzielę zauważył, że często rozpoznanie nadchodzącej recesji staje się oczywiste dopiero z perspektywy czasu.
„ Na chwilę obecną dane dotyczące zatrudnienia nie wskazują jeszcze na recesję, ale ponad połowa amerykańskich branż już zwalnia pracowników ” – cytuje Fortune Marka Zandiego.
Zandi dodał, że chociaż zatrudnienie jeszcze nie zaczęło spadać, to od maja odnotowano minimalny wzrost.
Rynki zareagowały negatywnie na dane BLS dotyczące bezrobocia w USA.
Należy podkreślić, że rynek zareagował bardzo negatywnie na statystyki bezrobocia. W ubiegłym miesiącu liczba etatów wzrosła zaledwie o 73 000, znacznie poniżej prognozowanych ponad 100 000. Dodatkowo, wzrost w maju został skorygowany w dół ze 144 000 do 19 000, a dane za czerwiec zostały zrewidowane ze 147 000 do zaledwie 14 000, co daje średni wzrost o zaledwie 35 000 w ciągu ostatnich trzech miesięcy.
„Warto również zauważyć, że zatrudnienie spada jednocześnie w wielu sektorach . Historycznie rzecz biorąc, skoro ponad połowa z około 400 branż objętych badaniem płac odnotowała utratę miejsc pracy, mieliśmy do czynienia z recesją” – dodał Mark Zandi. „W lipcu ponad 53% branż zredukowało zatrudnienie, a jedynie opieka zdrowotna odnotowała znaczący wzrost zatrudnienia” – stwierdził główny ekonomista Moody’s.
Według ekonomisty Moody's, należy również pamiętać, że recesję definiuje się jako długotrwały spadek zatrudnienia. „Jeszcze do tego punktu nie dotarliśmy, więc oficjalnie nie jesteśmy w recesji” – wyjaśnił Mark Zandi. „Sytuacja może się jeszcze zmienić, jeśli polityka gospodarcza obciążająca gospodarkę zostanie wkrótce złagodzona. Wydaje się to jednak coraz mniej prawdopodobne” – podsumował, cytowany przez „Fortune”.
***
wideo wymaga włączonej obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News