We wtorek rano w Brukseli rozpoczęła się konferencja prasowa z udziałem europosła PiS Daniela Obajtka. Były prezes Orlenu podzielił się swoją wizją zwiększenia konkurencyjności europejskiego przemysłu. Opowiadał się za ustanowieniem mechanizmu, który umożliwiłby firmom inwestowanie w działania transformacyjne. Obejmowałoby to możliwość zamrożenia pozwoleń na emisję CO2 odpowiadających kwocie potrzebnej na inwestycję.
/ Mateusz Kotowicz / Reporter
We wtorek Daniel Obajtek poprowadził konferencję prasową pt. „Jak odbudować konkurencyjność europejskiego przemysłu?”. PAP zauważa, że Parlament Europejski nie ma inicjatywy ustawodawczej – ta władza należy do Komisji Europejskiej. Niemniej PE może nakłonić KE do opracowania zmian prawnych poprzez rezolucję. Zgodnie z procedurami izby, każdy poseł ma prawo złożyć wniosek o zmianę .
Daniel Obajtek o ETS i odrodzeniu konkurencyjności europejskiego przemysłu
Były szef Orlenu stwierdził, że ETS (Europejski System Handlu Emisjami) wymaga znaczącej reformy , ale takie zmiany będą wymagały więcej czasu, niż europejskie przedsiębiorstwa mogą sobie pozwolić. Zasugerował, że jego proponowany mechanizm mógłby zostać wdrożony szybko, ponieważ polega on jedynie na „dodaniu” przepisu do dyrektywy ETS, który ułatwiłby finansowanie procesów inwestycyjnych. Zgodnie z ramami ETS podmioty emitujące dwutlenek węgla są zobowiązane do zakupu i oddania pozwoleń na emisję .
Reklama
Obajtek uważa, że zalecana przez niego modyfikacja umożliwi przedsiębiorstwom chcącym dokonać transformacji „zrobienie tego natychmiast” poprzez zamianę kosztów emisji CO2 na kapitał na inwestycje .
„Kiedy płacą określoną kwotę za prawa do emisji i chcą podjąć inwestycje, liczba pozwoleń (na emisje CO2 – red.) jest zamrożona na poziomie tej inwestycji. Po zakończeniu inwestycji certyfikaty są umarzane” – wyjaśnił.
Europosłanka PiS: Duże inwestycje w UE zajmują około dekady. W USA zajmuje to od czterech do pięciu lat
Poseł PiS wyjaśnił, że inwestycje, o których mowa, mają na celu wsparcie „przemian technologicznych”. „Propozycja ta nie podważa całości podstaw tej dyrektywy, wprowadza jedynie koncepcję zamrożenia pozwoleń na emisję CO2, aby dostosować je do kwoty inwestycji . Te certyfikaty nadal istnieją, ale są po prostu zamrożone do czasu zakończenia procesu inwestycyjnego” – podkreślił Obajtek.
Europoseł PiS podkreślił, że obecnie jedna czwarta dochodów generowanych z systemu ETS jest przeznaczana na Fundusz Modernizacyjny, który wspiera inwestycje w transformację energetyczną . Jednak, jak zauważył Obajtek, realokacja środków do funduszu i późniejsze zabezpieczenie ich na potrzeby procesu inwestycyjnego jest przedsięwzięciem czasochłonnym. Zauważył, że inwestycje na dużą skalę w UE zazwyczaj wymagają około 10 lat , podczas gdy w USA ten harmonogram jest skrócony do czterech do pięciu lat.
Odtwarzacz wideo wymaga włączonej obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News
