Polski rynek energii elektrycznej może przejść znaczącą transformację. Jak donosi „Rzeczpospolita”, zestaw modyfikacji zaproponowanych przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne ma stopniowo eliminować taryfy chroniące gospodarstwa domowe przed rosnącymi kosztami energii elektrycznej.
/ 123RF/PICSEL
Ewoluujący krajobraz europejskiego rynku energii, rosnące znaczenie odnawialnych źródeł energii i niedawne awarie systemów energetycznych w Czechach i Hiszpanii skłoniły Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) do sformułowania serii rekomendacji, które, jak stwierdza „Rzeczpospolita”, mogą całkowicie zmienić obecny system . Publikacja twierdzi, że proponowane zmiany mają na celu „odnowienie rynku”, ustanawiając nowe ramy dla funkcjonowania sektora energetycznego w Polsce — zarówno z perspektywy instytucjonalnej, jak i konsumenckiej.
Reklama
Stopniowe znoszenie taryf dla 15 milionów gospodarstw domowych na horyzoncie
Kluczowym aspektem pakietu, na który zwróciła uwagę poniedziałkowa „Rzeczpospolita”, jest inicjatywa „powolnego odchodzenia od regulacji cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych”. Obecnie to prezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE) autoryzuje taryfy, zapewniając ochronę przed nagłymi i nadmiernymi podwyżkami cen. Zmiana tego mechanizmu oznaczałaby odejście od tej formy ochrony konsumentów dla blisko 15 milionów odbiorców.
Dziennik podkreśla, że byłaby to „rewolucyjna” zmiana , która miałaby bezpośrednie konsekwencje dla sposobu, w jaki polskie rodziny zużywają energię elektryczną.
Zmienne ceny prądu: Niższe stawki w ciągu dnia, wyższe w nocy
Polacy mogą wkrótce musieć podjąć znaczącą decyzję dotyczącą swoich finansów i rachunków za prąd. W nowym modelu, który — według „Rzeczpospolitej” — realizuje PSE, konsumenci będą zachęcani do przyjęcia dynamicznych systemów cenowych, w których stawki będą się wahać w ciągu dnia. Ceny będą niższe w godzinach szczytu produkcji energii odnawialnej, tj. w południe, i wyższe wieczorem, gdy zapotrzebowanie na energię wzrasta.
Takie podejście promowałoby bardziej zrównoważone wykorzystanie energii, a jednocześnie wyposażyłoby PSE w środki umożliwiające lepsze zrównoważenie podaży i popytu , co jest kluczowe dla bezpieczeństwa systemu energetycznego.
Rekomendacje proponują również utworzenie centralnego organu decyzyjnego nadzorującego działanie systemu energetycznego . Jak podkreśla „Rzeczpospolita”, rozwiązanie to ma na celu zwiększenie reagowania na sytuacje kryzysowe, takie jak przerwy w dostawie prądu , które ostatnio dotknęły inne kraje europejskie. W ten sposób PSE, jako operator systemu przesyłowego, uzyskałoby zwiększony nadzór nad stabilnością dostaw w całym kraju.
„Rz”: PSE chce „odnowić rynek”
„Rzeczpospolita” jednoznacznie stwierdza, że proponowane przez PSE modyfikacje stanowią próbę „odnowy rynku”. Inicjatywa ta nie jest wyłącznie odpowiedzią na ryzyko blackoutów , ale ma również na celu fundamentalną transformację fundamentów krajowego systemu energetycznego — od zasad ustalania cen po strukturę podejmowania decyzji. Podczas gdy ich głównym celem jest wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego, reperkusje dla indywidualnych odbiorców mogą być znaczące , szczególnie w odniesieniu do rachunków za energię elektryczną i elastyczności zarządzania zużyciem.
Nie jest jasne, kiedy i w jakiej formie te propozycje mogą zostać uchwalone . Jednak, jak sugeruje publikacja, dyskusje na temat nowych ram w polskim sektorze energetycznym dopiero się rozpoczynają.
Rząd przedłużył zamrożenie cen prądu w czerwcu
W świetle doniesień „Rzeczpospolitej” warto przypomnieć, że pod koniec czerwca rząd zdecydował o utrzymaniu mechanizmu zamrożenia cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych . Cena energii elektrycznej pozostanie zamrożona na poziomie 500 zł za megawatogodzinę (MWh) do końca 2025 r., poinformowała minister klimatu Paulina Hennig-Kloska. „Dotrzymujemy zobowiązań, aby nasi obywatele mogli być spokojni i bezpieczni” – podkreślił rzecznik rządu Adam Szłapka.
W ramach tzw. ustawy o farmach wiatrowych rząd wdraża również dodatkową pomoc finansową dla gospodarstw domowych położonych w promieniu 500-1000 metrów od planowanych farm wiatrowych . Mieszkańcy tych terenów mogą otrzymać do 20 000 zł rocznie za każdy megawat mocy , przy czym środki te pochodzą bezpośrednio od inwestorów.
Ustawa dodatkowo przewiduje zwiększoną rolę samorządów lokalnych , które we współpracy z mieszkańcami będą decydować o lokalizacji turbin wiatrowych. Trwają prace nad usprawnieniem procesów administracyjnych i zmniejszeniem minimalnych odległości wymaganych do budowy farm , co ma na celu przyspieszenie inwestycji i zwiększenie udziału odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym.
Minister Hennig-Kloska powtórzyła, że