Adam Glapiński zabrał głos. Czy są nadzieje na szybki spadek stóp procentowych?

W środę Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję o utrzymaniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie. W czwartek, podczas tradycyjnej konferencji prasowej, Adam Glapiński, prezes NBP, przedstawił szczegółowe uzasadnienie tej decyzji. – Inflacja nadal będzie przekraczała cel NBP. Nie ma żadnych przesłanek do obniżek – argumentował.

Szef NBP Adam Glapiński (East News, Jacek Dominski/REPORTER)

Podczas konferencji Adam Glapiński wyjaśnił powody utrzymania stóp procentowych. – Decyzja o stabilizacji stóp procentowych podyktowana jest oczywiście tym, że inflacja pozostaje stale wysoka. Choć wynika to z oddziaływania innych czynników, niezależnych z czynników NBP, to musimy prowadzić politykę pieniężną tak, by nie dopuścić do utrwalenia się inflacji na podwyższonym poziomie – podkreślił szef banku centralnego.

Prezes NBP zwrócił uwagę na obecny poziom inflacji. – Od kilku miesięcy inflacja utrzymuje się w okolicy 5 proc. to jest mniej więcej stały taki wskaźnik. Jest to dwukrotnie więcej niż cel inflacyjny NBP, który wynosi 2,5 proc. Inflacja podbija silny wzrost cen energii oraz inne decyzje regulacyjno-podatkowe. Wśród tych decyzji można wymienić podwyżki stawki podatków VAT na żywność oraz akcyzy na alkohol i papierosy – mówił Glapiński.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Strefa Gazy reaguje na pomysł Trumpa. Padły mocne słowa

Prognozy inflacyjne

Szef NBP przedstawił szczegółowe prognozy. – Zgodnie z aktualnymi prognozami, w 2025 roku inflacja będzie przekraczać cały czas cel inflacyjny. Według prognoz aktualnych, w pierwszym kwartale inflacja wzrośnie. Wzrośnie wskutek wyższej rocznej dynamiki cen żywności oraz podwyżki taryf w dystrybucji gazu – wyjaśniał prezes banku centralnego.

Podczas konferencji Adam Glapiński odniósł się też do drugiego kwartału. – W drugim kwartale w kierunku niższej inflacji będzie działał efekt statystyczny bazy po ubiegłorocznej podwyżce podatku VAT. Mimo to inflacja pozostanie podobna jak w pierwszym kwartale, bo nastąpi z kolei podwyżka akcyzy na wyroby tytoniowe – tłumaczył.

Perspektywy na koniec roku

Prezes NBP przedstawił dalsze prognozy. – Potem znacząco spada statystycznie, bo to odpowiada mniej więcej temu momentowi, kiedy rok temu uwolniono ceny energii i one skoczyły bardzo do góry. – Teraz statystycznie to opadnie w okolice 4, 4,1, ale potem znów jak ten efekt statystyczny. I w sumie przez cały rok patrząc od czwartego kwartału 2024 będziemy mieli taki sam poziom – wyjaśniał szczegółowo Glapiński.

Szczególną uwagę szef NBP poświęcił kwestii opłaty mocowej i cen energii. – Od lipca wraca opłata mocowa i ta przywrócona opłata mocowa doprowadzi do wzrostu rachunku za energię elektryczną o ponad 8 proc. Co z kolei będzie podbijać inflację o 0,4 punktu procentowego. Jednocześnie w czwartym kwartale 2025 roku w wyniku uwolnienia cen energii elektrycznej inflacja znowu może wzrosnąć, bo to zamrożenie cen energii jest tylko do października – zaznaczył.

Na zakończenie prezes NBP wskazał na szerszy kontekst ekonomiczny. – To zwłaszcza w połączeniu z trwającym ożywieniem gospodarczym, korzystnym ożywieniem gospodarczym, które obserwujemy w Polsce, szybkim wzrostem płac, miejmy nadzieję, że już nie dwucyfrowym, i luźną bardzo polityką fiskalną. To wszystko razem może zwiększyć ryzyko utrwalenia znacząco podwyższonej inflacji – podsumował.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *