Konkurs na prezesa PKO. Tłum kandydatów, jest jeden „czarny koń”

Konkurs rozpisany przez nową radę nadzorczą PKO BP, który ma wyłonić nowego prezesa największego polskiego banku i członków zarządu, rozpalił emocje wśród specjalistów z rynku finansowego. Jak informuje „Puls Biznesu”, o stanowisko w maksymalnie dziewięcioosobowym zarządzie ubiega się w sumie około pół setki kandydatów. W wyścigu o fotel prezesa startuje kilku chętnych – doświadczonych menedżerów, z których każdy może pochwalić się imponującym CV. Jak zauważa gazeta, wśród kandydatów jest jednak jeden „czarny koń”. Zdjęcie

Konkurs Na Prezesa Pko Tlum Kandydatoacutew Jest Jeden Czarny Kon 4fc11fc, NEWSFIN

Konkurs na prezesa i członków zarządu PKO BP przyciągnął tłumy chętnych /Zbyszek Kaczmarek /Reporter Reklama

W poniedziałek 26 lutego o godz. 10:00 minął termin składania wymaganych dokumentów w konkursie na stanowisko prezesa PKO BP i członków zarządu. Teraz życiorysy zainteresowanych tymi posadami przeanalizuje rada nadzorcza banku. Jak czytamy w „Pulsie Biznesu”, „w związku z dużą liczbą aplikacji rozważana jest wstępna selekcja kandydatów, którzy zostaną zaproszeni na rozmowę z radą nadzorczą. W pierwszej kolejności zajmie się ona wyborem prezesa.”

Kto prezesem PKO BP? W stawce mocne nazwiska, w tym jeden „czarny koń”

Dziennikowi udało nam się ustalić nazwiska kilku menedżerów, którzy chcą szefować największemu bankowi w Polsce, który jest „perłą w koronie” instytucji finansowych kontrolowanych przez Skarb Państwa. „Trudno wskazać faworyta, bo każdy z zawodowych życiorysów, które będzie rozpatrywać komitet nominacji, jest mocny. Jest jednak czarny koń” – napisał „Puls Biznesu”.

Reklama

Zdaniem gazety, tym „czarnym koniem” jest Jakub Karnowski. To były prezes Polskich Kolei Państwowych. Po objęciu stanowiska prezesa PKP bywał przez kolejarzy złośliwie nazywany „bankomatem”, a to ze względu na swoją wcześniejszą karierę w instytucjach z sektora finansowego. Na początku swojej zawodowej drogi, w późnych latach 90., Jakub Karnowski był bowiem asystentem, a potem szefem gabinetu politycznego Leszka Balcerowicza, ówczesnego wicepremiera i ministra finansów. Następnie odszedł za swoim szefem do Narodowego Banku Polskiego, a stamtąd trafił do Waszyngtonu, do Banku Światowego, na stanowisko zastępcy dyrektora wykonawczego. Po zakończeniu tego etapu swojej kariery, został prezesem towarzystwa funduszy inwestycyjnych z grupy kapitałowej PKO BP – czyli PKO TFI. Zna więc struktury banku.

Zdjęcie

Konkurs Na Prezesa Pko Tlum Kandydatoacutew Jest Jeden Czarny Kon 4595835, NEWSFIN

Jakub Karnowski jest wymieniany jako „czarny koń” konkursu na prezesa PKO BP /Adam Guz /Reporter

Obecnie Jakub Karnowski jest niezależnym członkiem rady nadzorczej poczty ukraińskiej Ukrposzta – zdaniem „Pulsu Biznesu”, to właśnie może być „as w rękawie” tego kandydata. Jak pisze dziennik, znajomość „od wewnątrz” biznesowych realiów w Ukrainie „może przydać się bankowi, jeśli Polska zechce odegrać istotną rolę w odbudowie tamtejszej gospodarki”.

W tym miejscu warto przypomnieć, że Jakub Karnowski był już pod koniec ubiegłego roku typowany na prezesa Polskiego Funduszu Rozwoju – a na początku lutego na rynku gruchnęła wieść, że menedżer jest szykowany przez obecny obóz rządzący na prezesa największego polskiego ubezpieczyciela, PZU.

O najważniejsze stanowisko w PKO BP walczą weterani polskiego rynku bankowego

Kolejnym chętnym na fotel prezesa PKO BP, którego udział w konkursie potwierdził „PB”, jest Sławomir Lachowski, twórca mBanku. „Jest to już jego trzecie podejście do prezesury PKO BP. Stawał w szranki w latach 2009 i 2011. Bez sukcesu” – przypomina dziennik.

Z informacji gazety wynika także, że do PKO BP chciałby wrócić Jacek Obłękowski, który w zarządzie banku zasiadał dwukrotnie – w latach 2002-2007 i 2011-2016 (w przerwie pracował w Dominet Banku i BNP Paribas). Tym razem jego ambicje sięgają wyżej – nie chce być „tylko” członkiem zarządu, ale prezesem.

W szranki stanął też Krzysztof Dresler, dyrektor w PKO BP w latach 2001-2007, który następnie został członkiem zarządu banku ds. zarządzania ryzykiem. Odszedł w 2011 r.  „Startował wtedy w konkursie na prezesa, przegrał. Potem nie udało mu się ułożyć relacji z ludźmi Zbigniewa Jagiełły, który przejął stery banku. Od tamtego czasu prowadzi własną firmę, angażuje się też w inne przedsięwzięcia: biznesowe, sportowe i społeczne” – odnotowuje „Puls Biznesu”.

Gazeta wymienia jeszcze trzech kandydatów: Wojciecha Papieraka (kiedyś był w PKO BP wiceprezesem odpowiedzialnym za obszar bankowości detalicznej), Tomasza Bogusa (w latach 2008-2014 prezesa Banku Pocztowego, który w 25 proc. należy do PKO BP), a także Szymona Miderę. To delegat rady nadzorczej, który obecnie kieruje czteroosobowym zarządem banku. Według dziennika, pracownicy banku polubili jego styl zarządzania, a „wielu rynkowych obserwatorów widzi w nim prezesa„.

Na tej liście nie ma nazwiska Cezarego Stypułkowskiego, prezesa mBanku, o którym niedawno mówiło się, że ma przejść na stanowisko prezesa PKO BP. W ubiegłym roku rada nadzorcza mBanku uzgodniła ze Stypułkowskim, że zawrze z nim umowę dotyczącą pełnienia funkcji prezesa banku na okres jednego roku nowej kadencji zarządu – do dnia zwyczajnego walnego zgromadzenia (ZWZ), które odbędzie się w 2025 r. Ale decyzja co do jego następcy ma być podjęta już wcześniej, jeszcze w 2024 r. Droga do potencjalnego transferu Cezarego Stypułkowskiego do PKO BP jest więc otwarta, o ile faktycznie on sam jest tym transferem zainteresowany.

14 lutego nadzór PKO BP odwołał ze składu zarządu Macieja Brzozowskiego, Marcina Eckerta, Pawła Gruzę, Wojciecha Iwanickiego, Andrzeja Kopyrskiego i Artura Kurcweila. Na stanowisku ostał się tylko jeden menedżer – Piotr Mazur, który pracuje w banku od 2013 r. i w zarządzie jest odpowiedzialny za niezwykle istotny obszar zarządzania ryzykiem. Oprócz niego w zarządzie banku, któremu tymczasowo przewodniczy Szymon Midera, zasiadają delegowani tam przez radę nadzorczą Maciej Cieślukowski i Marek Radzikowski.

PKOBP

55,2000 -0,6200 -1,11% akt.: 27.02.2024, 14:20

  • Otwarcie 55,7800
  • Max 55,9600
  • Min 54,9000
  • Kurs odniesienia 55,8200
  • Suma wolumenu 1 939 562
  • Suma obrotów 107 350 981,72
  • Widełki dolne 50,2200
  • Widełki górne 61,3400

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *