Bloger i entuzjasta ulicznego jedzenia Fernando Massana wykorzystuje media społecznościowe, aby zapoznać odbiorców online z kuchnią włoską, szczególnie z Sycylii, gdzie mieszka. W jednym z ostatnich klipów TikTok pokazał, co można kupić na targu w Palermo za jedyne 1 euro.
/ Andrzej Zbraniecki/East News / East News
Fernando Massana pochodzi z Montrealu, obecnie mieszka na Sycylii, gdzie sięgają jego rodzinne korzenie. Jest blogerem, twórcą treści cyfrowych i początkującym szefem kuchni, znanym w mediach społecznościowych jako Rockin Kitchen Sicily. Często dzieli się spostrzeżeniami na temat swoich kulinarnych przygód, ze szczególnym uwzględnieniem ulicznych potraw dostępnych w Katanii i Palermo.
Co można kupić w Palermo za 1 euro? Sporo
Niedawno Massana odwiedził targ w Palermo i nakręcił film, w którym pokazał , co można kupić do jedzenia za 1 euro . Wybór był dość duży. Bloger początkowo kupił kulkę świeżej mozzarelli za 1 euro. Sfincione, drożdżowy placek o grubym cieście, podobny do pizzy, również kosztował 1 euro. Inna sycylijska specjalność, arancina — kulka ryżowa wypełniona farszem i obtoczona w bułce tartej — również kosztowała 1 euro. Fernando wydał tyle samo na świeżą lemoniadę i cannoli, czyli rurki wypełnione kremem ricotta.
Reklama
Wideo blogera otrzymało ponad 1,4 tys. komentarzy od widzów z całego świata. Wiele z tych komentarzy było raczej przygnębiających. „W Dublinie za 1 euro można zapalić świeczkę i modlić się o jedzenie”; „W Chorwacji można spojrzeć na 1 euro i powspominać, jak kiedyś było dobrze”; „Za 1 euro w Danii można stanąć 10 metrów od piekarni i wziąć głęboki oddech” – ubolewali internauci.
Za 1 euro w Polsce można kupić tylko kilka bułek
W Polsce Massana mógł kupić bardzo niewiele za około 4,20 zł. Ta kwota wystarczyłaby na 3-4 duże bułki z piekarni. Być może znalazłby pączka w cukierni za około 1 euro. Za tę kwotę mógłby też kupić coś z działu ciastkarskiego w Lidlu lub Biedronce. Taka kwota z pewnością nie wystarczyłaby ani na gofra, ani na jedną gałkę lodów nad polskim wybrzeżem . W zeszłym sezonie standardowe gofry nad Bałtykiem kosztowały około 8 zł, a niektóre lokale pobierały nawet 11 zł. Pojedyncza gałka lodów kosztuje od 7 do 9 zł.
Sycylia stoi przed wyzwaniami związanymi z wysokim bezrobociem i zorganizowaną przestępczością
Palermo i inne obszary Sycylii nie należą do najbogatszych we Włoszech, dlatego ceny na wyspie są znacznie niższe w porównaniu z miastami takimi jak Rzym czy Mediolan. Ten region zmaga się z wysokim poziomem bezrobocia. Jak donosił w czerwcu tp24.it, stopa bezrobocia wynosi 13 procent i jest jeszcze wyższa wśród młodych ludzi. Niskie płace również stanowią poważne wyzwanie. Średnia pensja na Sycylii w 2024 r. wyniosła 1348 euro, czyli około 5722 zł . Brak dobrze płatnych miejsc pracy popycha wielu młodych ludzi w stronę życia przestępczego, często prowadząc ich do przyłączenia się do mafii. Przestępczość zorganizowana utrudnia rozwój wyspy, manipulując przetargami na fundusze inwestycyjne UE i angażując się w przekupstwo.