Ceny olejów roślinnych na światowych rynkach spadają i są o połowę niższe niż w rekordowym okresie po wybuchu wojny w Ukrainie. Tak jak rosnące ceny szybko można było zobaczyć na sklepowych półkach, tak też teraz ceny za litr oleju w sklepach spadają – zbiegło się to w czasie z przedświątecznym okresem, w którym miliony Polaków robią większe zakupy.
/JUSTIN SULLIVAN / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / Getty Images via AFP /
Ceny olejów roślinnych na światowych rynkach są dziś o połowę niższe niż w czasie rekordowych cen, po wybuchu wojny w Ukrainie w lutym 2022 roku – podaje „Rzeczpospolita”.
Ceny rosły już od wybuchu pandemii w 2020 roku – nałożył się na to wzrost kosztów produkcji, paliw, energii elektrycznej czy nawozów – ale to właśnie po ataku Rosji na Ukrainę ceny wzrosły najbardziej. Wszystko przez to, że najwięcej rzepaku na polski rynek sprowadzaliśmy z zaatakowanej Ukrainy.
W roku 2021 Polska zaimportowała 86 tysięcy ton rzepaku, co stanowiło aż 17 procent jego całkowitego importu do naszego kraju. Ponadto trzeba pamiętać o znaczącej roli importu ukraińskiego oleju rzepakowego, który osiągnął 43 tysiące ton w tym samym roku, co stanowiło niemal 18 procent ogólnego importu tego oleju. Jedynie z Czech sprowadziliśmy większą ilość.
Reklama
Ceny oleju spadają przed świętami. Ile trzeba zapłacić za litr?
W rekordowym okresie subindeks światowych cen olejów roślinnych wyznaczany przez Organizację Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) sięgnął rekordowego poziomu niemal 252 pkt. – tylko w ciągu miesiąca urósł o jedną czwartą, choć przecież już wcześniej notował historycznie wysokie poziomy.
Wysokie ceny olejów roślinnych na światowych rynkach od razu było widać w cenach oleju na sklepowych półkach w naszym kraju. W Polsce za litr oleju trzeba było zapłacić nawet kilkanaście złotych. Teraz nie trzeba było długo czekać, aż ceny zaczną spadać. Pomogło temu porozumienie w sprawie eksportu ukraińskiej żywności poprzez porty na Morzu Czarnym, a nie zaszkodziło nawet wycofanie się z niego Rosji.
Ceny oleju spadają tuż przed zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia. Subindeks światowych cen olejów roślinnych w listopadzie sięgnął średnio 124,1 pkt. – podała FAO. W tej chwili, na kilka dni przed świętami, w polskich sklepach za litr oleju trzeba zapłacić 5 zł – niektóre dyskonty oferują promocje, przez co butelkę oleju można kupić za jeszcze mniej.