20 września wenezuelskie siły zbrojne liczące 11 000 żołnierzy skutecznie odzyskały kontrolę nad więzieniem Tocoron z rąk syndykatu przestępczego Tren de Aragua.
Na terenie więzienia odkryto zdumiewające udogodnienia. Wśród nich znalazły się basen, małe zoo, plac zabaw dla dzieci i kopalnia Bitcoinów (BTC) składająca się z wielu urządzeń.
Według raportu BBC News z 21 września więźniowie mogą ostawiać wyścigi konne, zawierać nieformalne transakcje bankowe i uczęszczać do klubu o dziwacznej nazwie Tokio.
źródło: BBC
Według doniesień, u szczytu kryzysu gospodarczego w Wenezueli, gdy w kraju zabrakło podstawowych towarów, lokalni mieszkańcy uciekli do więzienia Tocoron, aby zaopatrzyć się w podstawowe produkty, które nie były dostępne gdzie indziej.
Więzienie Tocoron jest epicentrum działalności gangu przestępczego Tren de Aragua. W raporcie AFP News podkreślono, że funkcjonuje ono jako samodzielne miasto, które ma nawet prowizoryczną agencję bankową.
Kto zapłaci za prąd?
Nasuwa się intrygujące pytanie: kto pokrył rachunek za energię potrzebną do zasilania koparek Bitcoinów w więzieniu? Zarówno wydobycie BTC, jak i każda inna działalność prowadzona w tym więzieniu wymaga dużego zużycia prądu.
Nie ma jednak informacji, skąd pochodziła energia elektryczna wykorzystywana do zasilania więzienia. Użytkownicy Reddita spekulują jednak, że była ona dotowana przez rząd Wenezueli w ramach wydatków publicznych na Tocoron.
Możliwe, że w więzieniu energia płynęła normalnie, ale możliwe jest również, że przestępcy nielegalnie korzystali z kradzionej energii. Podczas operacji nie przejęto żadnych portfeli krypto.
Zbudowane przez Ari10. Możliwość płatności BLIKZbudowane przez Ari10. Możliwość płatności BLIK