W ostatnich godzinach istnienia giełdy kryptowalut FTX jej były dyrektor generalny Sam Bankman-Fried aktywnie próbował znaleźć brakujące środki, aby spełnić żądania użytkowników dotyczące wypłat. Duża pożyczka w wysokości 7 miliardów dolarów z funduszu inwestycyjnego Apollo mogła być niemal jedyną opcją ratunku. Problem Sama polegał na tym, że nie potrafił wyjaśnić przedstawicielom Apollo przyczyny dziury w budżecie platformy transakcyjnej FTX. Przyjrzyjmy się bardziej szczegółowo nowym danym dotyczącym upadku kryptowalutowego imperium Bankmana-Frieda.
SBF na coraz gorszej pozycji
Pozycja Sama Bankmana-Frieda w sądzie pogarsza się. Dwa dni temu okazało się, że były przedsiębiorca, między innymi, może nie pojawić się przed ławą przysięgłych. Taki wariant rozwoju wydarzeń obrona motywuje potrzebą zażywania przez Sama określonych leków, które pozwolą mu skoncentrować się na sprawie.
Jak uważają prawnicy, w przypadku braku niezbędnych tabletek Bankman-Fried nie będzie w stanie realizować przyjętej linii obrony. To negatywnie wpłynie na jego i tak już trudne perspektywy.
Czy można było zapobiec upadkowi giełdy kryptowalut FTX?
O pomoc w kwestii komunikacji z przedstawicielami funduszu Apollo, Sam zwrócił się do Kan Sana, byłego radcy prawnego giełdy. Poprosił go o stworzenie prawnego pretekstu do uzyskania pożyczki przed upadkiem firmy. San podzielił się informacjami na ten temat podczas kolejnego procesu Bankmana-Frieda, w którym wystąpił jako świadek.
San wyjaśnił Bankman-Friedowi, że znalezienie prawnego sposobu na sformalizowanie przyczyny braku funduszy było po prostu niemożliwe.
Przed bankructwem FTX prawnik odbył rozmowę z Samem na ten temat – w tym czasie przebywali na terenie Albany Resort na Bahamach. Sam był prawdopodobnie przygnębiony brakiem możliwości uratowania platformy handlowej, więc jego odpowiedź była krótka.
“Tak, tak. Rozumiem.”
Sun wyjaśnił, że nie można w żaden sposób argumentować za wycofaniem środków z kont klientów. Zasada ta została określona w warunkach korzystania z giełdy przez użytkowników, a San osobiście pomógł w ich opracowaniu na początku tego roku.
Teoretycznie jedyną luką byłyby fundusze klientów wykorzystywane w handlu z depozytem zabezpieczającym. Wpłacają oni depozyt zabezpieczający, aby otworzyć pozycje. Giełda mogła legalnie korzystać z tych funduszy, ale nadal nie wystarczały one na pokrycie ogólnego deficytu budżetowego.
Kolejny interesujący szczegół: mniej więcej w tym czasie inni wysocy rangą urzędnicy FTX, w tym szef inżynierii giełdy, Nishad Singh, byli obecni w Albany. Złożył on kluczowe zeznania w sprawie poprzedniego dnia.
Ciąg dalszy historii
Tego samego wieczoru Nishad bardzo szczegółowo wyjaśnił Sanowi szczegóły wypłaty środków klientów FTX dla firmy handlowej Alameda. Według Sana, był on “zszokowany”, gdy dowiedział się kilka miesięcy wcześniej w sierpniu, że pozycje handlowe Alamedy nie mogą zostać zlikwidowane na FTX. W tamtym czasie nie miał pojęcia, że był to kluczowy element rzekomej zdolności firmy do nieograniczonego korzystania z pieniędzy klientów giełdy.
Innymi słowy, tracące pozycje platformy handlowej Alameda nie były likwidowane na giełdzie kryptowalut FTX. Oznacza to, że nawet gwałtowne załamanie rynku aktywów cyfrowych nie mogło doprowadzić do przymusowego zamknięcia pozycji handlowych traderów tej firmy. Oczywiście nie powinno się to zdarzyć w odniesieniu do żadnego użytkownika giełdy.
Pracując jako radca prawny FTX, Sun był zaangażowany w strukturyzację kilku osobistych pożyczek dla pracowników FTX. Według niego było to około 30-40 transakcji, których łączna kwota osiągnęła 2 miliardy dolarów. Teraz stało się jasne, że pracownicy giełdy korzystali wówczas z pieniędzy swoich klientów.
Perspektywa wykupienia aktywów giełdy kryptowalut FTX była również rozważana przez kierownictwo firmy Binance. Zakładano, że gigant pod wodzą Changpeng Zhao może przeznaczyć niezbędną kwotę na ratowanie konkurenta. W wyniku tego Binance miała stać się nowym właścicielem FTX. Po zapoznaniu się ze sprawozdaniami finansowymi Zhao odrzucił jednak taką transakcję, co potwierdził również na swoim Twitterze.
San otrzymał również pożyczkę od Alamedy. Wykorzystał 2,3 miliona dolarów z funduszy “motywacyjnych dla liderów” na zakup domu na Bahamach i przeprowadzkę do tego kraju. San powiedział, że otrzymał również 3,5 miliona dolarów różnych premii podczas swojej kadencji w FTX.
Podsumowanie
Nowe dane z sądu potwierdzają wersję, że giełda kryptowalut FTX mogła zostać uratowana. Jednak taki scenariusz byłby możliwy tylko przy normalnym prowadzeniu działalności. Kierownictwo platformy handlowej zdecydowało się wykorzystać środki własnych klientów bez ich wiedzy. Nikt nie chciał mieć więc z nimi nic wspólnego. Teraz Sam Bankman-Fried przygotowuje się do odpowiedzi za swoje działania zgodnie z wynikami przesłuchań sądowych.
Zbudowane przez Ari10. Możliwość płatności BLIKZbudowane przez Ari10. Możliwość płatności BLIK