We wtorek Związek Nauczycielstwa Polskiego zaapelował o pilną modyfikację Karty nauczyciela w aspekcie pensji za godziny nadliczbowe. Domaga się powrotu do regulacji obowiązującej do roku 1992. Według niej nauczyciel powinien otrzymać uposażenie za te godziny również w sytuacjach, gdy lekcje nie odbyły się bez jego winy.

Związki zawodowe nauczycieli, po wejściu w życie z dniem 1 września rewizji Karty nauczyciela, wskazują na problem, który pojawia się w sytuacji, gdy pedagog jest w szkole, wykazuje gotowość do pracy w oparciu o przyznane mu godziny nadliczbowe, lecz nie ma uczniów, np. z powodu wyjazdu klasy. Dają znać, że pedagodzy alarmują, że w takich sytuacjach nie otrzymują honorarium za te godziny.
Premier Donald Tusk zadeklarował we wtorek, że zwróci się do klubu parlamentarnego lub klubów koalicji rządzącej, by przygotowały projekt nowelizacji Karty nauczyciela, zgodnie z którym nauczyciele dostaną wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe, nawet jeśli nie zostały one przepracowane.
W środę, podczas konferencji prasowej, przewodniczący Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz wyraził aprobatę dla deklaracji premiera.
– Żywimy nadzieję, że tempo prac oraz te rozstrzygnięcia nie podzielą losu inicjatywy obywatelskiej ZNP, wobec której pan premier, również podczas zjazdu związku, ogłaszał potrzebę przyśpieszenia prac – oznajmił.
Przedstawiciele związków zawodowych przyznali, że akceptowalnym dla nich rozwiązaniem będzie restytucja przepisu obowiązującego do 1992 roku, co, jak podkreślili, proponowali na etapie konsultacji i opiniowania projektu rewizji.
Wiceprezes ZNP Urszula Woźniak objaśniła, że chodzi o przywrócenie regulacji w brzmieniu, które obowiązywało do lipca 1992 r. Gwarantowała ona prawo do zapłaty z tytułu godzin ponadwymiarowych także w przypadku usprawiedliwionego nieodbycia zajęć. Powiedziała jednak, że ten postulat nie został wzięty pod uwagę.
Równocześnie zaznaczyła, że w znowelizowanej Karcie nauczyciela „przeważająca część przepisów działa na korzyść nauczycieli”.
W połowie października ministerstwo edukacji opublikowało komunikat dotyczący godzin ponadwymiarowych. O jednoznaczną interpretację wnioskował ZNP. MEN zakomunikowało, że generalnie wynagrodzenie przysługuje za wykonaną pracę, czyli za przyznane i zrealizowane zajęcia dydaktyczne, wychowawcze lub opiekuńcze. Jednocześnie przewidziano dwa wyjątki, w których nauczyciel utrzymuje prawo do uposażenia pomimo braku realizacji tych godzin. Resort podkreślił, że nowelizacja została „opracowana we współdziałaniu z organizacjami związkowymi w ramach Zespołu ds. pragmatyki zawodowej nauczyciela oraz po konsultacjach publicznych”.
Broniarz zdementował te twierdzenia.
Obciążanie związków zawodowych odpowiedzialnością za niedopełnienie jakichkolwiek obowiązków lub za współudział w tych negatywnych decyzjach jest dla nas nie do przyjęcia. Nie godzimy się na zrzucanie winy na związki zawodowe – zaakcentował.
Zwrócił również uwagę, że na stronie Rządowego Centrum Legislacji dostępne są materiały, z których wynika, że ZNP składało uwagi i propozycje do opiniowanych projektów, lecz ministerstwo ich nie uwzględniło.
– Gdyby ministerstwo edukacji zdecydowało się skorzystać z tych sugestii, zapewne dziś nie bylibyśmy świadkami takiego zamieszania, chaosu i fermentu w środowisku nauczycielskim – ocenił.
Oświadczył, że „jedynym podmiotem ponoszącym odpowiedzialność za chaos, niepokój i oburzenie nauczycieli związane z niekorzystnymi regulacjami dotyczącymi godzin ponadwymiarowych oraz wynagrodzenia z tego tytułu jest Ministerstwo Edukacji Narodowej”. Podkreślił, że MEN „zgodnie z uprawnieniami konstytucyjnymi odpowiada za kształtowanie prawa”.
Także Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” zakomunikowała, że obecna metoda rozliczania godzin ponadwymiarowych nie jest efektem kooperacji ze związkiem.
PAP podała w niedzielę, że ZNP otrzymuje sygnały ze szkół, że nauczyciele lub całe rady pedagogiczne zawieszają organizowanie wycieczek klasowych ze względu na zmiany w sposobie rozliczania godzin ponadwymiarowych.
Zgodnie z Kodeksem pracy, wymiar czasu pracy nauczyciela wynosi 40 godzin w tygodniu, a w jego skład wchodzi obligatoryjne pensum dydaktyczne (tzw. godziny tablicowe), które różni się w zależności od rodzaju prowadzonych zajęć. Godzina ponadwymiarowa zostaje przydzielona nauczycielowi ponad tygodniowy obowiązkowy wymiar godzin zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych i nie może być przydzielana w nadmiarze.
Spór o godziny ponadwymiarowe nauczycieli. Wyjaśniamy, o co w nim chodzi
Godziny ponadwymiarowe to dodatkowe godziny zajęć lub lekcji powierzone nauczycielowi ponad jego obowiązkowe pensum. Temat ten stał się szeroko dyskutowany w ostatnim czasie w związku z nowelizacją Karty nauczyciela, która zaczęła obowiązywać z początkiem roku szkolnego 2023/2024.
WIĘCEJ…
pak/ dsr/ joz/



