Muzyka bez opłat ZAiKS. Skąd wziąć darmowe piosenki do lokalu?

70 zł w sklepie w Oleśnicy, w restauracji w Warszawie – prawie 500. Tyle za miesiąc musi zapłacić przedsiębiorca, który chce legalnie odtwarzać muzykę w swoim lokalu. Mowa jest tylko o opłacie ZAiKS, chętnych na podział tortu pod nazwą “prawa autorskie” jest bowiem znacznie więcej. Od czego zależy wysokość opłaty? Gdzie znaleźć muzykę, którą możesz legalnie odtwarzać w lokalu, nie wydając na to ani grosza? Sprawdź w poniższym artykule. Zdjęcie

Muzyka Bez Oplat Zaiks Skad Wziac Darmowe Piosenki Do Lokalu 7e94f3f, NEWSFIN

Wizyta w restauracji, kawiarni, a nawet sklepie, w którym brakuje grającej w tle muzyki, jest dla dużej części z nas co najmniej dziwna /123RF/PICSEL

Reklama

  • Żeby odtwarzać w lokalu muzykę znanych wykonawców polskich i zagranicznych trzeba opłacić ZAiKS.
  • Oprócz ZAiKS w Polsce funkcjonuje szereg innych organizacji, które także mogą upomnieć się o pieniądze. 
  • Istnieją tańsze, a także całkowicie darmowe alternatywy, które pozwalają legalnie odtwarzać muzykę w restauracji lub salonie fryzjerskim.

ZAiKS i spółka. Jakie organizacje pobierają opłaty z tytułu praw autorskich?

Wszyscy znani polscy wykonawcy są w stowarzyszeniu artystów ZAiKS, do którego założycieli należeli m.in Julian Tuwim czy Jan Brzechwa. 

Przynależność do ZAiKS-u jest sposobem wykonawców na egzekwowanie swojego prawa do określania sposobu wykorzystania i czerpania korzyści z ich dzieła. Organizacja ma dbać o to, żeby należne z tytułu autorstwa pieniądze trafiały do właściwych osób. 

ZAiKS zatrzymuje oczywiście część pieniędzy za pośrednictwo. Stowarzyszenie jest też przedstawicielem międzynarodowych organizacji tego typu w Polsce, co oznacza, że opłaty trzeba wnosić także za utwory zagraniczne.

Okazuje się jednak, że ZAiKS nie jest jedyną instytucją, która rości sobie prawa do opłat z tytułu praw autorskich. Oto lista stowarzyszeń, które podczas kontroli mogą się o nie upomnieć:

  • ZAIKS – stowarzyszenie autorów;
  • SAWP – stowarzyszenie artystów-wykonawców;
  • STOART – związek artystów-wykonawców;
  • ZPAV – Związek Producentów Audio-Video;
  • SFP – Stowarzyszenie Filmowców Polskich;
  • ZASP – Związek Artystów Scen Polskich.

Wielu przedsiębiorców wskazuje na dużą korelację między wniesieniem opłaty do jednej z powyższych organizacji a rychłym odezwaniem się przedstawicieli innych stowarzyszeń z własnymi roszczeniami.

Ile wynosi opłata ZAiKS?

Określenie ogólnej wysokości opłaty na ZAiKS jest niemożliwe z prostego powodu – wpływa na to bardzo wiele czynników. 

Kwota zależy m.in. od powierzchni lokalu, rodzaju świadczonych usług, liczby miejsc dla gości/klientów, źródła muzyki (radio, odtwarzacz nośników audio-video, telewizor). Ważna jest też lokalizacja biznesu – gmina, miejscowość i ilość mieszkańców. 

Opłatę za ZAiKS dla konkretnego rodzaju działalności najlepiej obliczyć z pomocą kalkulatora dostępnego na stronie stowarzyszenia. Dla przeglądu sytuacji policzyliśmy stawki ZAiKS dla trzech różnych lokali w innych miastach Polski. Za miesiąc legalnego odtwarzania utworów zapłacimy:

  • 221,86 zł w kawiarni w Lublinie do 50 osób;
  • 460,87 zł w restauracji w Warszawie do 100 osób;
  • 68,09 zł w sklepie spożywczym w Oleśnicy do 100 m2.

Uczciwie należy dodać, że przy płatności z góry za dłuższy okres przedsiębiorcom przysługują rabaty. W przypadku opłaty z góry za cały rok (od 1.11.2023 do 1.11.2024) w opisanych powyżej lokalach zapłacimy:

  • 2269,25 zł – kawiarnia w Lublinie;
  • 4713,94 zł – restauracja w Warszawie;
  • 696,49 zł – sklep spożywczy w Oleśnicy.

Biorąc pod uwagę ilość i jakość muzyki, którą można odtwarzać w lokalu po wniesieniu określonej opłaty, kwota może nie wydawać się aż taka duża. 

Trzeba jednak pamiętać, że po opłaceniu składki w ZAiKSie z dużym prawdopodobieństwem w niedługim czasie u progu ustawi się cała kolejka innych stowarzyszeń, które także zażądają pieniędzy – nierzadko jeszcze większych niż ZAiKS, co może skutkować sumami liczonymi w dziesiątkach tysięcy złotych.

Kiedy nie trzeba płacić za ZAiKS? Legalna muzyka

Odpowiedzi na to pytanie są dwie, możemy całkowicie zrezygnować z puszczania muzyki lub odtwarzać taką, za którą nie trzeba płacić – udostępnioną w otwartej licencji bez zakazu wykorzystania komercyjnego.

Zakładamy, że pierwsza opcja nie jest realnym wyborem – w takim przypadku należy zainteresować się muzyką na licencji Creative Commons lub utworami, do których prawa mają inne firmy. Wiele podmiotów skupuje prawa autorskie, a następnie udostępnia je właścicielom lokali za pieniądze znacznie mniejsze niż te, które zgodnie z prawem należy odprowadzić do ZAiKS. Skąd można wziąć legalną muzykę zupełnie za darmo?

Skąd brać muzykę bez ZAiKS? – rozwiązania tańsze i darmowe

Technicznie rzecz biorąc, płatne radia nieoskładkowane w ramach ZAiKS także odtwarzają muzykę CC. Opłata to w praktyce utrzymanie serwerów, oprogramowania i pracy wykonanej w związku ze znalezieniem, pozyskaniem i przygotowaniem do odtwarzania poszczególnych utworów. W zależności od wybranego serwisu koszt subskrypcji takiego radia to 40-90 zł miesięcznie – różnica jest więc ogromna.

Oszczędność może być jeszcze większa, jeśli zdecydujemy się sami skomponować playlistę z utworów udostępnionych nieodpłatnie do użytku komercyjnego. Można oczywiście poszukiwać amatorskich płyt i plików, ale najłatwiejszym i najbardziej popularnym rozwiązaniem jest utworzenie playlisty w serwisie YouTube – trzeba tylko uważać, żeby znalazły się na niej utwory na licencji Creative Commons. To bardzo proste – wystarczy odpowiednio przefiltrować wyniki wyszukiwania.

Zdjęcie

Muzyka Bez Oplat Zaiks Skad Wziac Darmowe Piosenki Do Lokalu 4e10483, NEWSFIN

Aby wyszukać gotowe playlisty i utwory do bezpłątnego wykorzystania nawet w celach komercyjnych wystarczy zaznaczyć odpowiednią opcję w filtrach wyszukiwarki YouTube. /YouTube /materiał zewnętrzny

Na koniec trzeba jeszcze dodać, co grozi za nielegalne odtwarzanie muzyki w lokalu. W zdecydowanej większości przypadków będzie to grzywna (zwykle w wysokości dwu- lub trzykrotność pierwotnej stawki) na podstawie art. 79 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. 

Teoretycznie nielegalne rozpowszechnianie utworów jest zagrożone nawet karą pozbawienia wolności do lat trzech, jednak musiałoby być to długotrwałe i powtarzające się nagminnie mimo wcześniejszych kar łamanie prawa na dużą skalę – na pewno nie wynik pojedynczej kontroli w niewielkiej kawiarni.

Czytaj także:

Ostra konkurencja na polskich bazarach. Znikają sprzedawcy

Mały ZUS jest coraz większy. Historyczna podwyżka na horyzoncie

Czy mikroprzedsiębiorcy mogą działać w związkach zawodowych? Ekspertka wyjaśnia

Zobacz też: 

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Joanna Przetakiewicz: Rola kobiet w biznesie jest gigantycznie niedoceniona INTERIA

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *