Czy istnieje marka osobowościowa?

Naiwnością jest sądzić, że ludzie nie mogą być markami. Patrząc wstecz na odległą i niedawną przeszłość lub oceniając teraźniejszość, jesteśmy coraz bardziej przekonani, że wszystkie znaczące osoby publiczne są markami w czystej postaci. Ale w tym przypadku nie mówimy o osobie publicznej, ale o młodym człowieku, który prędzej czy później musi zastanowić się nad pytaniem: „Czy mogę stać się marką i jeśli tak, to jak?”. Im szybciej odpowie na to pytanie, tym bardziej udana będzie jego przyszła kariera.

Aby odnieść sukces w jakimkolwiek przedsięwzięciu, człowiek musi rozwinąć w sobie fundamentalny cel życiowy. Cel ten można nazwać misją jednostki. Dla większości osób misja ta będzie zbudowana na wartościach sukcesu życiowego, awansu zawodowego, dobrobytu rodziny i dobrobytu w ogóle. Ważne jest, aby jasno zrozumieć, że misja ta ostatecznie ukształtuje system zasad i wartości, których każdy potrzebuje. W przeciwnym razie rynkowy wir porwie cię z drogi do dobrobytu, zepchnie na margines. Nawet po otrząśnięciu się z szoku, nie będziesz w stanie się z niego wydostać.

System wartości to konkretna lista koncepcji życiowych, które będą afirmować życie danej osoby w przyszłości. Wspomniałem już o sukcesie życiowym, awansie zawodowym, dobrobycie rodziny i dobrobycie. Listę tę można uzupełnić o takie wartości, jak miłość, zdrowie, uznanie, samorealizacja, szacunek do siebie, poświęcenie, samoafirmacja, państwo, wzbogacenie itd. Należy uporządkować tę listę według ważności i prawidłowo je uporządkować, ponieważ wartości te będą wykorzystywane przez innych do oceny wiarygodności i gotowości do angażowania się w obopólnie korzystną współpracę.

Przyjęty system wartości powinien prowadzić do systemu zasad , które później staną się istotą marki. Zasady te obejmują:

– zawsze mów prawdę;
– dotrzymywać słowa i stosować się do wcześniej podjętych ustaleń;
– ufaj tylko sobie i swojej intuicji;
– nie bądź niewolnikiem stereotypów;
– doprowadzić coś do końca, itp.

Co więcej, samo deklarowanie tych zasad nie wystarczy; osoba z marką musi ich ściśle przestrzegać. Ważne jest, aby pamiętać, że robią to wszyscy ludzie sukcesu. Jednak deklarując misję, niektórzy skupią się bardziej na awansie zawodowym, inni na dobrobycie rodziny, a jeszcze inni na służbie społecznej. W konsekwencji niektóre misje będą nazbyt egoistyczne, podczas gdy inne będą przesadnie altruistyczne. W rzeczywistości relacje rynkowe sprzyjają pojawianiu się coraz większej liczby pragmatyków, dla których sama idea altruizmu wydaje się bluźnierstwem. I nie ma przed tym ucieczki. Osoba rozproszona przez działania altruistyczne nie będzie w stanie w pełni rozwinąć swoich zdolności biznesowych i twórczych, a bez tego nie może istnieć. A bez osoby nie ma marki, ponieważ tylko osoba może rościć sobie prawo do własnej marki.

Twierdzi, że jest kandydatką, ponieważ posiada unikalną propozycję sprzedaży w postaci niekwestionowanego talentu, skutecznej etyki pracy, urzekającej charyzmy lub racjonalnego optymizmu. Zauważ, że mówię o skutecznej etyce pracy. Pracoholicy występują w najróżniejszych formach i rozmiarach. Dzień pracy jednej osoby może być wyceniany na zaledwie 10%, podczas gdy pracę innej można śmiało ocenić na 100%. 100% to z pewnością przesada, ale 70% byłoby w sam raz.

Zatem brak unikalnej propozycji sprzedaży spycha daną osobę do kategorii przeciętności… Chciałem napisać „jednostki”, ale rozmyśliłem się, ponieważ jednostka nie może być przeciętna. W rzeczywistości jednostka zawsze dąży do czegoś nowego i oryginalnego; stereotypowe myślenie jest jej obce. I odwrotnie, osoba, która żyje stereotypami, nie może być marką, ponieważ całe życie będzie podążać za rówieśnikami, pozbawionymi oryginalności, dowcipu, wachlarza emocji i różnorodności nastrojów.

I, powtarzam, nie powinniśmy uważać za marki osobiste tylko tych, którzy odnieśli sukces w show-biznesie i odnieśli sukces finansowy. Prosty handlarz w pociągu podmiejskim również może stać się marką; w przeciwieństwie do nudnych konkurentów, zakłada elegancki kapelusz i zamiast narzekać, śpiewa o swoim skromnym asortymencie: „Kupuj tanio wszystko, co ci oferują. Piwo, sok, pestki słonecznika od mojej ukochanej Feneczki” i tak dalej. I bądźcie pewni, tej osobie nigdy nie zabraknie lojalnych klientów. Nie tylko nigdy im ich nie zabraknie, ale będzie stale zyskiwać nowych, zachwyconych ich obsługą.

Czyż ten trębacz, który pojawia się codziennie w różnych częściach Petersburga i rozwesela miasto swoją grą na trąbce, nie jest marką? I nie tylko gra, ale gra stojąc na głowie. Ale nie myślcie sobie, że musicie stać na głowie, żeby być marką. Drodzy Czytelnicy! Rozejrzyjcie się wokół; zobaczycie dziesiątki takich osobistych marek. Wystarczy odrobina uwagi.

A co lepsze, spójrz na siebie z zewnątrz, z perspektywy nauki, która nie jest już egzotycznie nazywana brandingiem. A zobaczysz, że każdy z was skrywa unikalną propozycję sprzedaży, którą trzeba tylko rozbudzić, jeśli jest uśpiona, lub wyzwolić przed szanowaną publicznością, jeśli już się obudziła. Każdy, kto tego nie zrobi, nie będzie marką. W każdym razie, o czym mówiłem? O tak, branding osobisty. To właśnie takie marki osobiste powinna mieć każda firma. Im więcej takich marek ma firma, tym większy będzie jej sukces.

W ten sposób odkryliśmy bezpośrednią korelację między sukcesem marki firmy a liczbą osobowości marki w jej obrębie. Warto zauważyć, że osobowości marki nie wymagają stałego nadzoru. Wystarczy, że ktoś im zaufa. Bez zaufania osobowość marki nie zagości długo w firmie; inni chętnie ją przyjmą. Chociaż z pewnością łatwiej jest pozyskać gotowe osobowości marki, nie zawsze jest to możliwe. Najczęściej rozwijające się osobowości muszą być dopracowane do perfekcji, bez zakłócania procesu biznesowego, co jest większym wyzwaniem.

Co więcej, pielęgnowanie rozwijającej się osobowości do perfekcji to tylko połowa sukcesu. Druga połowa polega na wyeliminowaniu relacji, w których misja jednostki koliduje z misją firmy. Wtedy albo jednostka musi dostosować wartości ucieleśnione w tej misji, albo korzystna dla obu stron współpraca się nie powiedzie. Nie ma trzeciej opcji.

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *