– Pomimo że stopy (procentowe – red.) spadają, to nadal są na wysokim poziomie i mogą powodować problemy w spłatach rat kredytu dla polskich rodzin. Dlatego przedłużymy wakacje kredytowe – powiedział na antenie Polsat News premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu odniósł się także do kursu polskiej waluty. – Wierzę, że złoty umocni się do końca roku – wskazał.
/Zbyszek Kaczmarek /Reporter
Reklama
– Wakacje kredytowe nie będą dla wszystkich – przyznał premier Morawiecki. Dodał także, że zlecił odpowiednie prace do Komisji Nadzoru Finansowego o ustalenie progu dochodowego, jaki będzie obowiązywać w przyszłym roku wraz z przedłużeniem programu.
Szef rządu wskazał, iż „po zwycięstwie, jako jednym z pierwszych zadań Sejmu, będzie przedłużenie programu”.
Premier tłumaczył również, że w przyszłym roku zapowiadana inflacja to 6,5 proc., a kredyty zaciągano, gdy była ona na poziomie 1, 2 czy 3 procent. „Ze względu na tę różnicę proponujemy przedłużenie wakacji kredytowych” – mówił.
– Chcemy doprowadzić do tego, żeby inflacja spadła poniżej 4 proc. i wtedy, w 2025 roku nie będzie potrzeby przedłużenia wakacji kredytowych – stwierdził.
Wcześniej, także w Polsat News, Mateusz Morawiecki ogłosił przedłużenie wakacji kredytowych do końca 2024 r. – Ta decyzja już jest, mogę ją przekazać – wakacje kredytowe przedłużamy na cały przyszły rok, tylko wdrażamy kryterium dochodowe – powiedział. – Poleciłem opracowanie kryteriów dochodowych, które będą sprawiedliwe – dodał.
Szef rządu został zapytany również o kwestię tarczy gazowej. – Właśnie niedawno Orlen, który zintegrował PGNiG, czyli naszą spółkę gazową, po raz kolejny obniżył ceny gazu – wskazał premier.
– Będziemy obserwować, do jakiego poziomu będą spadać ceny gazu. Jeśli one gwałtownie by wzrastały, to wtedy będziemy stosowali oczywiście tarczę – dodał.
„Wierzę, że złoty się umocni”
Premier Morawiecki nawiązał również do rosnących cen ropy na międzynarodowych rynkach, których nie widać w cenach na stacjach paliw. Pytany o to, czy ceny wzrosną po wyborach, stwierdził, że niekoniecznie musi do tego dojść. Wiele zależy od sytuacji m.in. na rynku walutowym i siły polskiej waluty.
– Wierzę, że złoty się umocni do końca roku. Tak będziemy się starać kształtować naszą policy mix, naszą politykę regulacyjną, monetarną, która należy do kompetencji banku centralnego, ale i fiskalną, finansową, by złotówka była mocna – powiedział w Polsat News premier. Mateusz Morawiecki odniósł się także do słabszych danych napływających z gospodarki, w tym dotyczących produkcji przemysłowej w sierpniu. Ta spadła o 2 proc. w ujęciu rok do roku.
– Te dane mnie nie niepokoją. Teraz jest kilka miesięcy chudych, ale one się kończą. Wrzesień, październik, listopad powinny być lepsze – zauważył.