Dig.IT Competition: Long-Awaited Grants Face New Hurdles

W konkursie na dofinansowania, oczekiwanym przez przedsiębiorców od kilku lat, pojawiły się kryteria wzbudzające zdumienie i spore kontrowersje. Wiele firm nie jest w stanie ich spełnić. A nawet gdyby tak było, mogą nie zdążyć, ponieważ termin naboru wniosków jest zaskakująco krótki – mniej niż trzy tygodnie.

Konkurs Digit Tak Dugo Wyczekiwane Dotacje A Teraz Kody Pod Nogi B9ebdb3, NEWSFIN

fot. Andrii Yalanskyi / / Shutterstock

To jeden z najbardziej oczekiwanych konkursów o finansowe wsparcie dla firm. Chodzi o „Dig.IT Transformacja Cyfrowa”, czyli program wsparcia dla digitalizacji przedsiębiorstw. Właściciele firm mogą w nim uzyskać dotacje między innymi na cyfryzację procesów oraz wprowadzanie nowoczesnych technologii.

O środki finansowe w programie mogą ubiegać się mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa z sektora przetwórstwa przemysłowego lub działu usług produkcyjnych z całej Polski. W pierwszym konkursie do zdobycia jest 20 mln zł. Każde przedsiębiorstwo może uzyskać dofinansowanie w wysokości od 150 tys. zł do nawet 850 tys. zł.

Organizacją zmagań konkursowych zajmuje się Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP). Przyjmowanie wniosków rozpoczęło się 3 listopada.

– To lokata w przyszłość polskiej gospodarki oraz praktyczna odpowiedź na zapotrzebowania przedsiębiorców, którzy chcą się rozwijać wykorzystując nowoczesne technologie. Poprzez ten program wspieramy firmy, które śmiało inwestują w innowacje i cyfrową transformację, podnosząc swoją efektywność operacyjną, bezpieczeństwo danych oraz odporność na globalne wahania rynkowe – mówi Bartłomiej Babuśka, prezes zarządu ARP.

Dodaje, że dotacje udzielane w ramach Dig.IT dadzą szansę setkom małych i średnich firm na wdrożenie rozwiązań z obszaru automatyzacji procesów, robotyzacji, sztucznej inteligencji czy zaawansowanej analizy danych.

Dwa lata oczekiwania i… niewielki budżet, krótki termin

Konkurs zaczyna wywoływać wątpliwości z powodu swoich kryteriów. Barbara Brzezińska, starszy menedżer w PwC, w rozmowie z „Pulsem Biznesu” zwraca uwagę na relatywnie niewielki budżet naboru. Podkreśla, że jest on wystarczający zaledwie dla niewielkiej liczby firm z całego kraju. A – przypomnijmy – przedsiębiorcy od przeszło dwóch lat czekali na ten konkurs.

Tym bardziej zaskakuje kolejna niespodziewana zasada naboru, a mianowicie krótki czas na składanie aplikacji. Przedsiębiorcy otrzymali na to niecałe trzy tygodnie. Przyjmowanie wniosków rozpoczęło się 3 listopada, a zakończy się już 21 listopada.

Mogę zrozumieć, że ARP ogłosiła pilotaż konkursu i dlatego jego budżet jest ograniczony. Jednak harmonogram ogłoszenia i otwarcia naboru jest kompletnie nieakceptowalny. Dwa lata przedsiębiorcy czekali w niepewności, jakie będą konkretne wymogi konkursu i nagle mają kilka tygodni na to, by przygotować solidny wniosek o dofinansowanie, w tym przeprowadzić ocenę dojrzałości cyfrowej firmy i dostosować rozwiązania technologiczne do słabych punktów działalności mówi Barbara Brzezińska w rozmowie z „Pulsem Biznesu”.

Zastrzeżenia do PKD i wskaźnika płynności

Jej zdaniem wątpliwości mogą budzić również kryteria kwalifikujące firmy do konkursu. Chodzi o PKD produkcyjne z tzw. sekcji C oraz konieczność udokumentowania prowadzenia działalności produkcyjnej w dokumentach finansowych.

ARP informuje również, że do wniosku o dofinansowanie można dołączyć wniosek o zmianę PKD. To sugeruje, że wymóg jest iluzoryczny. Kod PKD zapisany w dokumencie rejestrowym nie jest aż tak istotny jako kryterium dopuszczające, skoro przedsiębiorca ma możliwość zmiany PKD przed złożeniem wniosku o dofinansowanie podkreśla Barbara Brzezińska.

Ekspertka z PwC uważa, że wskaźnik finansowy, który musi spełnić wnioskodawca, jest nierealny.

To pierwszy konkurs dotacyjny, który wprowadza ograniczenie dotyczące wskaźnika płynności finansowej. Nie może być on zbyt wysoki. Nie wiadomo dlaczego. To zupełnie zbędny wymóg. Wyklucza on firmy w dobrej kondycji finansowej. Te przedsiębiorstwa również mają potrzeby w zakresie cyfryzacji. Mam nadzieję, że organizatorzy wezmą pod uwagę głos rynku i przedsiębiorców i odpowiednio zmodyfikują zasady naboru – mówi Barbara Brzezińska.

Podobne spostrzeżenia dotyczące zasad konkursu ma Agnieszka Wykrzykowska, senior menedżer w Grant Thornton. Zwraca ona uwagę w rozmowie z "PB", że wystarczy niespełnienie kryterium związanego ze wskaźnikiem finansowym i już przedsiębiorstwo jest eliminowane z szansy na otrzymanie dotacji.

Wiele firm przekracza wymaganą wartość tzw. wskaźnika płynności bieżącej, ponieważ posiadają np. zbyt dużo aktywów obrotowych, w tym między innymi gotówki, zapasów produktów lub surowców. A przecież to nie oznacza, że borykają się z problemami finansowymi. Tym bardziej spełniają warunek wniesienia wkładu własnego do projektu. Ponadto takie firmy również potrzebują wdrażania nowoczesnych technologii w obszarze cyfryzacji, a niestety są wykluczone z tego konkursu – podkreśla Agnieszka Wykrzykowska.

ARP: obserwujemy nabór, nie wykluczamy zmian

Wezwana do odpowiedzi Agencja Rozwoju Przemysłu informuje, że nie wyklucza modyfikacji w konkursie. W odpowiedzi na zarzut dotyczący wskaźnika szybkiej płynności, Łukasz Kotapski, wiceprezes ARP, zaznacza, że wytyczne każdego naboru muszą być zgodne z polityką państwa i Komisji Europejskiej.

Wymóg dotyczący wskaźnika szybkiej płynności wynika z dogłębnie przemyślanej polityki rządu, aby środki publiczne przeznaczone na inwestycje nie wypierały kapitału prywatnego zgromadzonego na kontach przedsiębiorców. Andrzej Domański, minister finansów i gospodarki, zachęca firmy, aby go uruchamiały i przyczyniały się do rozwoju polskiej gospodarki mówi „Pulsowi Biznesu” Łukasz Kotapski.

Przypomnijmy: wskaźnik szybkiej płynności firm biorących udział w konkursie nie może być za wysoki. Jak podkreślają specjaliści od dotacji, oznacza to, że przedsiębiorstwa w dobrej kondycji finansowej są wykluczone z dofinansowania. Wiceprezes ARP uważa, że powinno ono trafić przede wszystkim do przedsiębiorców, którzy nie dysponują zapleczem finansowym na przeprowadzenie cyfryzacji.

Jeśli przedsiębiorstwo ma nadwyżkę finansową, to znaczy, że jego właściciel ma możliwość sfinansowania wdrożenia technologii cyfrowych ze środków firmowych. Chcemy dotrzeć do tych MŚP, które realnie potrzebują wsparcia finansowego na ten cel i efektywnie wykorzystać pomoc publiczną zaznacza Łukasz Kotapski.

Bez aktywnego kodu PKD ani rusz

Zdaniem ekspertów od dotacji przedsiębiorcy mieli zbyt mało czasu na przygotowania do konkursu (odpowiednie informacje pojawiły się sześć tygodni temu). Wiceprezes ARP ma odmienne zdanie. Uważa, że to wystarczający czas na przygotowanie wniosku o dotację, w tym przeprowadzenie analizy dojrzałości cyfrowej firmy. Takie badanie według Łukasza Kotapskiego realizuje się w ciągu 30 minut za pomocą testu udostępnianego bezpłatnie przez Polski Fundusz Rozwoju.

Wiceprezes ARP odpowiada też na zastrzeżenia dotyczące kolejnego kryterium: posiadania przez wnioskodawcę PKD produkcyjnego z tzw. sekcji C i konieczności potwierdzenia go w dokumentach finansowych. Eksperci oceniają negatywnie fakt, że do wniosku o dofinansowanie można dołączyć wniosek o zmianę PKD. Ich zdaniem – jak pisaliśmy wcześniej – oznacza to iluzoryczność tzw. kryterium kwalifikującego.

Wymagamy od wnioskodawców, aby posiadali aktywny kod PKD w dniu składania wniosku o dofinansowanie. Ten fakt musi być odzwierciedlony w dokumentach rejestrowych. Dajemy jednak możliwość zmiany posiadanego kodu przeważającej działalności gospodarczej przed złożeniem wniosku o dofinansowanie. Musi on jednak być ujawniony w Krajowym Rejestrze Sądowym podkreśla Łukasz Kotapski.

– Obserwujemy, jak przedsiębiorcy i rynek reagują na pilotaż Dig.IT. Po jego zakończeniu podejmiemy decyzję, czy i które zasady naboru warto zmodyfikować mówi wiceprezes ARP.

Wnioski w konkursie można składać za pośrednictwem Systemu Informatycznego Dig.IT, dostępnego pod adresem: www.wnioski.digit.arp.pl.

Kolejny nabór planowany jest na pierwszą połowę 2026 r. Więcej informacji o zasadach uczestnictwa w konkursach Dig.IT można znaleźć na stronie: www.digit.arp.pl.

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *