Projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego nabiera tempa. W nadchodzącym roku ma się rozpocząć wznoszenie terminalu oraz tunelu dla pociągów wysokich prędkości. O obecnym stadium zaawansowania tej inicjatywy dyskutowano podczas Europejskiego Forum Nowych Idei w Sopocie.
Centralny Port Komunikacyjny w Baranowie to jeden z najbardziej ambitnych przedsięwzięć infrastrukturalnych na kontynencie europejskim. Realizacja, której kosztorys wynosi 42,7 mld zł, ma być zrealizowana w roku 2032, a jej zdolność przewozowa osiągnie 40 mln podróżnych rocznie. Plan dopuszcza również możliwość dalszej ekspansji. Celem jest utworzenie nowoczesnego punktu przesiadkowego, integrującego transport lotniczy, kolejowy i drogowy. O postępach oraz trudnościach związanych z wdrażaniem projektu debatowali uczestnicy panelu „Polskie plany budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego a rozwój Polski i globalne tendencje rozwoju sektora lotniczego” podczas Europejskiego Forum Nowych Idei w Sopocie.
Inwestycja wyraźnie nabrała prędkości
– W ostatnim czasie zdecydowanie przyśpieszyliśmy – oznajmia Filip Czernicki, szef CPK. – Oczywiście, był etap badań, analiz, audytów. Musieliśmy dogłębniej poznać ten projekt, ponieważ wcześniej posiadaliśmy jedynie wiedzę ogólną. Trzeba pamiętać, że poprzedni rząd dopiero po przegranych wyborach podjął decyzję o sposobie finansowania tego przedsięwzięcia. Poprzedni rząd dopiero po przegranych wyborach podejmował decyzję o tym, jak ma być finansowany ten projekt. W jego programie wieloletnim brakowało środków nawet na kompletną linię „Y”. Obecnie mamy zagwarantowane środki finansowe, dostępne są kolejne emisje obligacji, które wzmacniają spółkę – to fundament do działania. Odebrano już także projekty terminala. Wkrótce rozpocznie się wiercenie tunelu pod Łodzią dla kolei dużych prędkości. Prowadzimy dialog konkurencyjny w sprawie wykonawcy terminala – to postępowanie o łącznej wartości ponad 10 mld zł. W nadchodzących miesiącach ogłoszone zostaną kolejne duże postępowania. Jeszcze w bieżącym roku zaprosimy wykonawców do składania ofert na dalsze odcinki budowy linii kolejowej między Warszawą a Łodzią – ogłasza prezes Centralnego Portu Komunikacyjnego.
fot. Katarzyna Wiązowska / Bankier.pl
Postępy w nabywaniu gruntów
Prezes CPK zwrócił też uwagę na istotność zmian w prawie.
– Niedawno w Senacie uchwalono modyfikację ustawy o CPK, która uniemożliwi wywłaszczenia bez wypłacenia środków w wysokości co najmniej 85 proc. wstępnej wyceny. To istotne, ponieważ procedura wywłaszczeniowa w Polsce jest naprawdę okrutna. W normalnym trybie otrzymuje się decyzję administracyjną, 120 dni na opuszczenie lokalu i żadnych pieniędzy. Wypłata następuje dopiero po uprawomocnieniu się wyroku, co może zająć nawet wiele lat. Mamy nadzieję, że prezydent szybko podpisze tę ustawę. Dzięki nowym regulacjom możemy stwierdzić, że ten projekt nie będzie realizowany kosztem ludzkiej krzywdy – argumentuje Filip Czernicki. – W odniesieniu do lotniska, nabyliśmy ponad 55 proc. powierzchni terenu, który jest potrzebny. Kilkanaście rodzin nadal prowadzi rozmowy. Na trasie linii Warszawa-Łódź wykupiono ponad 90 proc. nieruchomości zabudowanych, a resztę będziemy nabywać w procesie wywłaszczeniowym.
Najważniejsza jest opłacalność
Według Łukasza Chaberskiego, prezesa Polskich Portów Lotniczych S.A., PPL będzie inwestorem branżowym w CPK.
– Z tego powodu mamy powody, aby nasze działania prowadzić w sposób odpowiedni i szybki. Wśród nich jest modernizacja na lotnisku Chopina w Warszawie. Jest ona niezbędna, by obsłużyć wciąż wzrastający ruch i po to, abyśmy w roku 2032 obsługiwali ponad 30 mln osób rocznie i przenieść ruch na CPK. Od pierwszego roku to lotnisko musi funkcjonować efektywnie, zarówno w aspekcie operacyjnym, jak i biznesowym – uważa Łukasz Chaberski.
Z kolei Radosław Stępień, prezes Polskiej Grupy Lotniczej S.A., podkreślił wagę planowania finansowego.
– Jeśli odpowiednio nie przeanalizujemy transformacji i przeniesienia linii lotniczych na CPK, skończymy z imponującą infrastrukturą i ogromnymi kosztami, które obciążą klientów. Chodzi o to, aby rozsądnie zaplanować ekonomię projektu i zapewnić rentowność spółek.
Prof. Dorota Niedziółka, prorektor ds. rozwoju i kierownik Katedry Geografii Ekonomicznej w SGH, zwróciła uwagę na potencjalny efekt gospodarczy.
– Powstanie tego lotniska może działać jak katalizator, generując dodatkową aktywność. Każdy element infrastruktury generuje pozytywny wpływ na rozwój gospodarczy. Współczesność wymaga jednak racjonalności. Skala i funkcjonalność powinny odpowiadać aktualnym potrzebom – podkreśla przedstawicielka SGH.
Nowa kolej powinna wywoływać wyłącznie zachwyt?
Z kolei Prof. Michał Wolański, dyrektor Instytutu Infrastruktury, Transportu i Mobilności w SGH, odniósł się do aspektu kolejowego:
– Budzi on ostatnio emocje, moim zdaniem całkowicie nieuzasadnione. Ponieważ powinien wywoływać jedynie entuzjazm. Linia „Y” z Warszawy do Poznania i Wrocławia, między innymi, skróci czas podróży ze stolicy do Wrocławia do 1 godz. 40 minut. Dodatkowo, Łódź to miasto o znacznym potencjale, któremu wciąż brakuje dogodnego połączenia lotniczego. Teraz zyska taką możliwość – przekonuje ekspert.
Prof. Michał Wolański zwrócił również uwagę na kwestie prędkości.
– Budowa linii kolejowej na 350 km/h kosztuje tylko o około 5 proc. więcej niż na 250 km/h – wyłącznie dlatego, że potrzebujemy wiaduktów o większej wytrzymałości, aby umieścić na nich wyższe ekrany akustyczne. Jednak to, co teraz kosztuje 5 proc. więcej przy budowie, później przy modernizacji wymagałoby poniesienia znacznie większych nakładów finansowych – dodaje.
Projekt przygotowany do wdrożenia
Według Filipa Czernickiego, projekt jest już przygotowany do przejścia w fazę realizacji.
– Po podpisaniu nowelizacji ustawy przez prezydenta złożymy wnioski o pozwolenie na budowę, między innymi, lotniska. W nadchodzącym roku zacznie się wylewanie betonu i rozpoczniemy palowanie. Mamy do wbicia 15 tys. pali w wymagającym terenie. Mniej więcej do końca przyszłego roku również większość najważniejszych postępowań zostanie zakończona. Następnie potrzebujemy czterech lat na realizację. Uruchomienie CPK planujemy na 2032 rok. Obecnie harmonogram ma 80-procentowe prawdopodobieństwo powodzenia – zaznaczył prezes CPK.