Trybunał Konstytucyjny orzekł we wtorek, że nowelizacja ustawy o pomocy dla obywateli Ukrainy w związku z konfliktem jest niezgodna z konstytucją. Orzeczenie opierało się na procedurze głosowania nad ustawą; Trybunał podkreślił, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie mogli oddać głosu.
Na początku marca poprzedniego roku prezydent Andrzej Duda złożył do Trybunału Konstytucyjnego nowelizację ustawy o pomocy dla obywateli Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym w ich kraju z dnia 9 lutego 2024 r. Prezydent wskazał, że powodem złożenia tej nowelizacji była niemożność wzięcia udziału w sejmowych dyskusjach nad tą nowelizacją przez Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy, jak stwierdził, byli wówczas posłami. Według niego budzi to obawy co do procesu przyjmowania nowelizacji.
20 grudnia 2023 r. Kamiński i Wąsik zostali ostatecznie skazani w procesie związanym z tzw. aferą gruntową z 2007 r. W konsekwencji, jak zauważył marszałek Sejmu Szymon Hołownia, ich mandaty parlamentarne zostały zakończone. Jednak politycy PiS i prezydent zakwestionowali ten pogląd, podkreślając, że w 2015 r. udzielił już ułaskawienia obu byłym szefom CBA, podczas gdy oni nie zostali jeszcze ostatecznie skazani w tej sprawie.
Dariusz Dudek, doradca i przedstawiciel prezydenta, który uczestniczył we wtorek w posiedzeniu Trybunału Konstytucyjnego, stwierdził, że jedyną obawą dotyczącą procedury przyjęcia ustawy o pomocy dla Ukraińców jest powód wniesienia jej do Trybunału. „Wątpliwości wnioskodawcy nie dotyczyły istoty tej regulacji prawnej” – podkreślił Dudek.
Stwierdził ponadto, że skierowanie projektu ustawy do Trybunału Konstytucyjnego odzwierciedla obawy prezydenta dotyczące innych projektów ustaw, które zostały uchwalone bez umożliwienia Wąsikowi i Kamińskiemu głosowania. Dotyczy to budżetu i propozycji związanych z budżetem na rok 2024; Trybunał ma zająć się wnioskami dotyczącymi tych tematów w środę i czwartek.
We wtorek pięcioosobowy Trybunał orzekł większością głosów, że nowelizacja ustawy o pomocy dla obywateli Ukrainy, dotycząca procesu jej przyjęcia, jest całkowicie niezgodna z konstytucją. Przewodniczył jej sędzia Trybunału Jarosław Wyrembak, a sprawozdawcą był prezes Trybunału Bogdan Święczkowski. W skład panelu wchodził również Zbigniew Jędrzejew
