Były doradca Donalda Trumpa Steve Bannon przyznał się we wtorek przed sądem stanowym w Nowym Jorku do zarzutu oszustwa związanego z jego kampanią zbierania funduszy na mur wzdłuż granicy USA z Meksykiem. Został skazany na trzy lata więzienia w zawieszeniu.
Steve Bannon podczas rozprawy przed sądem w Nowym Jorku (PAP, PAP/EPA/STEVEN HIRSCH / POOL)
71-letni Steve Bannon był oskarżony o pranie pieniędzy i spisek oraz oszukiwanie darczyńców, którzy w 2019 roku przekazali mu ponad 15 mln dol. na prywatną zbiórkę pod hasłem „Budujemy Mur”. Śledczy twierdzili, że pieniądze te zostały wykorzystane przez Bannona do celów prywatnych i podarowane innym osobom, zaangażowanym w projekt.
Budowa muru granicznego była kluczowym elementem polityki imigracyjnej Trumpa podczas jego pierwszej prezydentury.
Bannon był doradcą Trumpa podczas kampanii prezydenckiej w 2016 r., a w 2017 roku objął funkcję głównego stratega prezydenta. Potem jednak doszło między nimi od konfliktu, a w 2018 roku Trump pozbawił go funkcji. Mimo to 71-latek pozostawał gorącym zwolennikiem prezydenta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Zaczynał od śpiworów i Malucha. Dziś 4F jest globalną marką sportową. Igor Klaja w Biznes Klasie
Steve Bannon skazany. Co z prezydenckim prawem łaski?
Agencja AP podkreśla, że Trump nie może ułaskawić Bannona, ponieważ zarzuty wobec niego zostały wniesione na szczeblu stanowym.
W październiku 2022 roku Bannon został skazany na cztery miesiące więzienia i 6,5 tys. dol. grzywny za uchylanie się od zeznań przed komisją śledczą Kongresu ds. wydarzeń z 6 stycznia 2021 r.
Bannon był uważany za jedną z kluczowych osób zaangażowanych w protesty, które skończyły się szturmem na Kapitol. Na dzień przed zamieszkami zapowiadał podczas swojego podkastu, że 6 stycznia „rozpęta się piekło”, i sugerował, że dojdzie do „rewolucji”. 5 stycznia Bannon spotkał się też w hotelu Willard w Waszyngtonie z republikańskimi kongresmenami.