Kursy walut w czwartek. Tyle musisz zapłacić za euro, dolara i franka

06.02.2025
Rubryka:Kursy walut

Jak przedstawiają się kursy walut w czwartkowy wieczór? Za jedno euro trzeba zapłacić około 4,19 zł, a za franka szwajcarskiego 4,46 zł. Z kolei amerykańska waluta kosztuje około 4,03 zł. Dzisiaj oczy wszystkich skierowane były w kierunku konferencji prasowej prezesa NBP, Adama Glapińskiego, który stwierdził, że na razie nie ma powodów do obniżek stóp procentowych. Zdjęcie

Kursy walut w czwartek wieczorem. Ile kosztują euro, dolar i frank? /123rf.com /123RF/PICSEL Reklama

Kurs EUR/PLN w czwartek po południu spadł do poniżej 4,20 zł. Choć po godz. 18 euro było wyceniane na 4,18 zł, to już godzinę później za jedno euro trzeba było zapłacić około 4,19 zł (spadek o 0,24 proc.). Co z pozostałymi walutami?

Kursy walut w czwartek wieczorem. Wydarzeniem dnia było wystąpienie prezesa NBP

Polska waluta umocniła się również wobec franka szwajcarskiego. Przez cały dzień kurs CHF/PLN balansował na granicy około 4,48 zł. Około godz. 18 za franka szwajcarskiego trzeba było zapłacić około 4,46 zł.

Inaczej jest w przypadku amerykańskiej waluty, która rośnie w siłę. W czwartek wieczorem dolar wyceniany jest na 4,04 zł (wzrost o 0,08 proc.).

Reklama

Analitycy zgodnie wskazywali, że czwartek jednym z najważniejszych wydarzeń na lokalnym rynku będzie konferencja prasowa prezesa NBP. „Dziś w kalendarium publikacji makroekonomicznych zwracamy uwagę na konferencję prasową prezesa NBP Adama Glapińskiego, który będzie miał okazję skomentować wczorajszą decyzję RPP, a także przybliżyć zapatrywania RPP co do dalszej ścieżki stóp procentowych w Polsce” – napisał w porannym komentarzu Arkadiusz Banaś, specjalista ds. analiz w Zespole Analiz i Doradztwa Alior Banku.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Adam Glapiński odniósł się do możliwego terminu obniżenia stóp procentowych. – Jeśli w marcu dane pokażą, że inflacja nie rośnie, a projekcja, że inflacja maleje, no to będzie nie tylko dyskusja, ale i decyzja – powiedział. – Ale przecież nic na to nie wskazuje – dodał szef NBP. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.